Zielona herbata

izabela1982 napisal(a):

jej slomkowy napar ma specificzny cierpki smak.

a to nieprawda- zależy jak długo sie parzy herbatę - i niestety im lepszy gatunek tym mniej cierpka, ja swoja karze przez siteczko żeby za długo siufy nie moczyły - ale to siteczko 3 razy wykorzystuje, a parzy sie ok 1-2 minuty
najlepsza dla mnie to yunan jaśminowa - delikatnie pachnie i świetnie smakuje, najgorsza to wszelkie siano od Bastka i innych "herbatopodobnych"
obowiązek to tez dziennie chociaż jedna czerwona - jedną tzn jeden kubek 0,75litra
czarnej praktycznie wogóle nie pijam - blee - no chyba, że smakowa innej nie cierpię

indiend napisal(a):

chociaz cholera nie moge odzwyczaic sie od mojej ukochanej kawy pół na pół :)

w tv polsat zdrowie i uroda mówiła pani dietetyk, że dozwolona liczba kaw - wręcz zdrowotna to 2-3 dziennie :szok:

Jeśli chodzi o herbatki to uwielbiam je pić. Mięta, sielona herbata, czerwona, biała, smakowe mhmmm pyszotka.
A jakie są takie na prawdę dobre herbatki wspomagające przemianę materii??

jakiej firmy polecacie zieloną herbatę? Bo jak na razie te co piłam to jakoś mi nie bardzo smakują, musze się zmuszać by pić..

I jaka lepsza: w torebce czy luzem?

w poprzednim tygodniu kupiłam sobie zielona herbatkę o smaku opuncji, nie jest zła ale trzeba długo ją parzyć, niestety nie mam porównania bo to moja pierwsza zielona, a firma to Sir Roger
jak ktoś może coś polecić to też poproszę

Ja już pisałam wcześniej, ze nie lubię zielonej herbaty, ze względu na jej cierpki posmak.
Ale ostatnio moja kosmetyczka poczęstowała mnie zieloną herbata o smaku waniliowym. Pięknie pachniała i w ogóle nie poczułam goryczy. Naprawdę była smaczna. Tylko niestety nie wiem, jakiej to firmy. Muszę poszperać w marketach.
A teraz pije soczki z tymbarku immunobalance. Zawiera on wyciąg z zielonej herbaty, co niby ma wzmocnić moją odporność. Oby.

Z wanilią musi być dobra, masz rację, trzeba poszperać po sklepach. Mam nadzieję,że znajdę. W końcu jest zdrowa i pożyteczna dla naszego organizmu, prawda?

Anielica napisal(a):

prawda?

Prawda. Dobrze byłoby wypijać choć jedną filiżankę dziennie.

Niesmaczne są te herbatki zielone i czerwone, ale zazwyczaj naprawdę skuteczne. Niekoniecznie pomagają pozbyć się nadwagi, przynajmniej regulują metabolizm :)

Kluszeczka napisal(a):

czerwone

Czerwoną herbatę kiedyś piłam. Tylko czerwona i właściwie lubiłam ją.
A zielona herbata jest bardzo dobra dla zdrowia, gdyż zawiera przeciwutleniacze, które zwalczają wolne rodniki. I tylko dlatego chcę ją pić.

Ja kiedyś piłam troszkę tych herbatek, ale nie odczułam różnicy...bardziej na mnie działała herbatka z Vitaxu - na cerę, bardzo dobra.

A czy słodzenie takich ziołowych herbat osłabia ich działanie?

Kluszeczka napisal(a):

A czy słodzenie takich ziołowych herbat osłabia ich działanie?

Ja słyszałam, ze tak. Nie powinno sie ich słodzić.
Ja czerwoną zawsze słodziłam słodzikiem. Zresztą ten zwyczaj "słodzikowania" kawy, czy herbaty pozostał mi do dziś. Wiem, ze to nie zdrowe, wiec muszę to odstawić. Ale dopiero, jak skończę opakowanie. Przecież szkoda wyrzucać

a ja właśnie piję kubas zielonej z jaśminem parzona ok 1 minuty sypana na siteczko - siufy do zaparzenia można wykorzystać jeszcze ze 2 razy spokojnie