zimne dłonie i stopy

a ja mam zupełnie inny problem, ja mam ciągle zimny nos i kompletnie nie wiem co z tym zrobic

ja nie mam tego problemu ale kiedyś oglądałam w tv program na ten temat i jedyne co pamiętam to to że powinno się pić dużo wody niegazowanej bo wspomaga krążenie. Wiadomo woda dobra na wszystko ale z tego co pamiętam argumentacja lekarzy w tym programie była przekonująca. powodzenia:)

No tak, ja też odkąd pamietam ciągle mam zimne dłonie i stopy. Lepiej jest jak się dużo ruszam, ale przecież nie będę cały czas biegać :) Ostatnio przeczytałam, że pewna dziewczyna łykając Therm line II (na odchudzanie!) ma po nim ciepłe dłonie i stopy i w ogóle cieplutko jej teraz. Była zachwycona. Nie namawiam, tylko podaję jako ciekawostkę.

Ja byłam z tymi nieszczęsnymi dłońmi i stopami u lekarza,bo już nie mogłam wytrzymać. Na początku mam regularnie brać taki preparat "MBE" bo on reguluje niedobory wapnia,magnezu i innych witamin. Mam go stosować przez okres ok dwóch miesięcy i jeśli to nie pomoże to prawdopodobnie zrobią dodatkowe badania i pomyślą o lekach na regulacje krążenia.

hm.. ja też mam wiecznie problem z zimnymi stopami i dłońmi ale o dziwo ciśnienie mam w normie. podejrzewam, że to co z krążeniem. Sylwia, jak zauważysz poprawę, to napisz ;)
a póki co w zimie noszę dwie pary rękawiczek i 3 pary skarpetek, do tego ostatniej zimy kupiłam sobie taki ocieplacz do dłoni do rękawiczek wkładany - fajna sprawa. w domu co jakiś czas stopy pod ciepłą wodę, czasami lekka przebieżka typu kilka pajacyków, pobieganie nawet w miejscu - od razu lepiej. a tak to siedzę w grubych skarpetkach frotte, takich skarpeto-kapciach z pieskiem i w góralskich kapciach :D
chciałabym sobie drugie takie skarpeto-kapcie kupić, widziałam nawet rewelacyjne na ebayu
http://cgi.ebay.pl/NEW-3D-Pop-Up-Socks-Shopping-Pig-12-5-3-5-BNWT_W0QQitemZ200261513858QQcmdZViewItem?hash=item200261513858&_trkparms=72%3A1399
genialne są tylko szkoda, że nie mój rozmiar :(

Widzę, że problem zimnych stóp i dłoni nie dotyczy tylko mnie :) Ja cały rok śpię w skarpetkach (oczywiście bezuciskowych). A rękawiczki zakładam już we wrześniu. Najgorsze jest to, że moje dłonie w dodatku są bardzo czerwone i wiele osób się mnie pyta "Co mi jest?". Myślę, że to wina krążenia, ale nie jestem w stanie nic z tym zrobić. Zawsze pocieszam się słowami, które powiedział do mnie pewien ksiądz, gdy podał mi rękę: "Zimne ręce- gorące serce". :)

Problem zimnych rąk i stóp dotyczy także mojej osoby....już od wrześnie śpię w grubych wełnianych skarpetach, a rękawice zakładam zwykle dwie pary, bo w jednej mi za zimo.......też mam problem z tym, że ręce na mrozie robią się czerwone, co wygląda bardzo nieestetycznie.......walczę z tym problemem jednak bardzo dzielnie:))

A może macie jakieś sposoby na czerwone dłonie? Ja słyszałam, że pomaga naprzemienne moczenie w ciepłej i zimnej wodzie, ale nie mam do tego cierpliwości. Czasem smaruję ręce kremem, wówczas nawet sam masaż poprawia ukrwienie, ale mam jeszcze jeden problem- moje dłonie strasznie się pocą i krem przez jakiś czas prawie mi spływa z dłoni. Jak Wy sobie radzicie problemem czerwonych dłoni?

amica_ napisal(a):

Widzę, że problem zimnych stóp i dłoni nie dotyczy tylko mnie :) Ja cały rok śpię w skarpetkach (oczywiście bezuciskowych). A rękawiczki zakładam już we wrześniu. Najgorsze jest to, że moje dłonie w dodatku są bardzo czerwone i wiele osób się mnie pyta "Co mi jest?". Myślę, że to wina krążenia, ale nie jestem w stanie nic z tym zrobić. Zawsze pocieszam się słowami, które powiedział do mnie pewien ksiądz, gdy podał mi rękę: "Zimne ręce- gorące serce". :)

Mi pewien ksiądz też tak powiedział ;/ Czyżby ten sam? A może mają takie wykłady w seminarium?

Ja też mam wiecznie zimne dłonie i stopy, ciągle śpię w skarpetkach, bo jak nie to budzą mnie skurcze mięśni... Zimą nosze kilka par rękawiczek i mam jeszcze takie ogrzewacze do rąk ;) i to kilka, bo muszę mieć do szkoły, ze szkoły a i czasami jeszcze po szkole a nie zawsze zdążę je 'wygotować' ;)

Ja mam również podobny problem: masakrycznie niskie ciśnienie i wiecznie lodowate dłonie i stopy przy czym dłonie nawet wyglądają nieestetycznie ponieważ są sine!!no tragedia!!

czy komus udalo sie zminimalizowac ta dolegliwosc - nie marze o wyleczeniu ale poprawic krazenie?

monika98 napisal(a):

czy komus udalo sie zminimalizowac ta dolegliwosc - nie marze o wyleczeniu ale poprawic krazenie?

Przede wszystkim ruch, naprzemienne prysznice i kawa (a potem jak się przesadzi - zawał):rolleyes::eek:

to tak odnośnie poprawienia krążenia:cool:;)