2 miesiace po slubie - SEX RANDKI

napisał/a: anne 2007-10-20 18:20
Moj ukochany maz, najwieksza milosc mojego zycia jest zalogowany na stronie sex randki jako kandydat do spotkan w chrakterze trio i innych.
Zainteresowanym parom/kobietom/ wysyla zdjecia z naszej podrozy poslubnej, ktore zrobilam mu na plazy.
Serce mi peka
Nie wiem, do ilu spotkan doszlo. Nie wiem, czy przed slubem tez mnie zdradzal.

Mam 30 lat, on 35. Jestesmy 2 m-ce po slubie... (3 lata razem).
Jak bedzie wygladac nasza przyszlosc skoro juz teraz zlamal moje zaufanie?
Chcialam zbudowac z nim rodzine, starac sie o dziecko (moj zegar biologiczny tyka).
Teraz sie boje.

Dowiedzialam sie o tym 3 dni temu, sprawdzajac mu prywatny e-mail (normalnie szanuje jego prywatnosc, ale cos mnie skusilo.... )
On nie wie, ze znam jego (tajemniczy) e-mail. Nie wie, ze wiem co robi poza moimi plecami.

Co mam robic? Pozwolic mu realizowac erotyczne marzenia i z bolem serca to wszystko przechodzic? Udawac, ze nic nie wiem?

Bardzo cenie wiernosc, milosc, szacunek, uczciwosc.... dlatego to tak boli....

Dotad wszystko bylo pieknie. Niby idealna para... Wierzylam, w nasza prawdziwa, czysta MILOSC. Teraz juz w nic nie wierze.
napisał/a: kratka4 2007-10-20 18:40
Nie zazdroszczę ci bo nikt nie chciałby sie poczuc tak jak ty teraz.Ja zapytałabym go wprost co to znaczy,o co chodzi i w ogóle czy muczegoś brakuje w waszym związku,że potrzebuje jeszcze dodatkowej rozrywki.Sama jestem męzatką i wiem,że z reguły spokojne rozmowy i prośby o wytłumaczenie pewnych sytuacji prezradzają się w zrzucanie winy na drugą stronę.Także nie bądz zdziwiona kiedy twój ukochany powie ci ,że zrobił to bo poświecałas mu za mało czasu,lub czuł sie osamotniony.Faceci już tacy są tchórze,nie umieją powiedzieć prawdy kłamia lub staraja się zrzucić winę na zonę(dziewczynę)Myślę że należy ci sie wyjasnienie tej sytuacji,w koncu jesteś żoną i slubował ci.Napewno zostaniesz zaatakowana naruszeniem jego prywatności,ale gdyby nie dał ci powodu i miałabys podejrzeń z całą pewnością bys tego nie zrobiła.Głowa do góry wszystko sie pewnie wyjaśni trzymam kciuki i pisz co sie wydarzyło
pozdrawiam
WIOLETTA48
napisał/a: WIOLETTA48 2007-10-20 18:45
Kochana, nie ma rady, musisz mu powiedziec,że wiesz co wyrabia.
inaczej zagnębisz się. codziennie będziesz myślała jak daleko sie posunął.
musisz to wyjaśnic.Niech się tłumaczy. Napewno będzie zciemniał, obserwuj uważnie. Oni pięknie umieją kłamac.
napisał/a: miniar10 2007-10-21 11:38
alez przykra sytuacja, wspolczuje. Popieram Wiole, szkoda marnowac czas i zyc w iluzji, a tak jest nadzieja, ze sie dogadacie, ze poda jakies rozsadne argumenty dlaczego tak sie zachowuje,ze latwiej ci bedzie wybaczyc;
mozliwosci sa 3:
1- wybaczysz mu, bo powie, ze to tylko takie wyglupy- lub przyzna sie , ze ma problem z sexem- to decyduje sie na terapie odwykowa
2- stwierdza, ze to jego ulubione hobby i nie zamierza z tego rezygnowac- ty rzucasz go
3- wciska, ze to zarty lub niewinna zabawa- ty mimo, ze cie to boli, akceptujesz i przymykasz oko...

co bys nie wybrala- wszystko bedzie bardzo bolesne- bo podwazyl twoje zaufanie
napisał/a: anne 2007-10-21 14:30
Kochane kobietki, dziekuje Wam za wsparcie. Nie mam nikogo, z kim moglabym porozmawiac, dlatego tu jestem...

Wczoraj postanowilam zareagowac na jego ogloszenie jako para szukajaca mezczyzny, zeby miec jakis dowod (oczywiscie, tam podaje inne imie i wiek).
Dostalam natychmiast odpowiedz z jego zdjeciem (z naszej podrozy poslubnej - wrzesien 2007).
Pisze, ze jest bardzo zainteresowany "znajomoscia" i nie moze sie doczekac spotkania.
E-mail przyszedl ze srzynki, o ktorej jeszcze nie wiem. Pewnie ma ich mnostwo...

To jeszcze nie koniec niespodzianek: Gruntownie sprawdzilam komputer. Znalazlam jego stare wiadomosci sprzed 2004 roku.
Sex randki, sex trio itd... interesowaly go zanim mnie poznal

Wszystko dzieje sie w godzinach pracy. Ja, bardzo zakochana, nigdy sie nie domyslilam.

29 pazdziernika bedzie 2 m-c po slubie... od 3 lat jestem oszukiwana. Moj piekny swiat sie zawalil i moje marzenia, zeby sie razem zestarzec...

Na razie tylko wciaz placze, nie moge sie uspokoic... ale musze sie przygotowac do powaznej rozmowy. Jak tylko wroci z pracy...

Dziekuje Wam serdecznie...

Zobaczymy, co sie wydarzy.
napisał/a: aricia6 2007-10-21 19:48
kochana uciekaj od niego!!!! po tym co napisałaś widac ze ma bzika na punkcie sexu i to sie nie zmieni!!!!! nie pójdzie na żadna terapie bo zwyczajnie w swiecie go to bawi i kręci , nie zrezygnuje z tego... wiem , kochasz boli jak sto diabłów... kur.... ci popaprani faceci...strasznie Ci współczuje
napisał/a: monique_no 2007-10-23 18:59
hej ja odkryłam romans mojego męża czytając jego GG wiem jak się czułaść czytając tę wiadomość, z całego serca współczuję Ci. ja dostałam trześawki a serce waliło mi jak dzwon. załamałam się. o wszystkim mu powiedzałam. nie potrafiłam tego dusią w sobie i Tobie radzę to samo. W tej chwili dalej jesteśmy razem ja wybaczyłam on obiecał, ze to było pierwszy i ostatni raz. ja nie potrafiłam odejść za bardzo go kocham, choć rozum mówi mi co innego. czas pokarze jak będzie, sama nie wiem, trochę sie boję... pozdrawiam i ściskam Cię bardzo mocno!!
napisał/a: samotna25 2007-10-24 22:40
witam was serdecznie tylko wspolczuc tak mi przykro ale ja na twoim miejscu juz dawno bym go pogonila!wiem ze boisz sie zostac sama ale na pewno jestes twarda kobieta i dasz sobie sama rade.to jest choroba czateria spytaj sie go czego tam szuka napewno odpowie ze siedzi tam z nudow.POZDRAWIAM CIE POWODYENIA :) :) :)
napisał/a: magi77 2007-10-25 10:23
Witaj,
Nie denerwuj się tylko spokojnie z nim pogadaj.. nie ma sensu trzymać to dla siebie.. zobaczysz co powie Ci, obserwuj jak reaguje jeśli na Ciebie napadnie, jeśli nagle za wszystko zacznie obwiniać ciebie, udawac niewinnego chłopca którego żona sprawdza i osacza to niestety pewnie to oznacza, że niewinny to on nie jest:( ale może sie okazać, że to nic wielkiego nie jest... ale żeby się o tym przekonac musisz z nim porozmawiać, nie odkładaj tej rozmowy ani na moment.. a chyba przede wszystkim jesteś ciekawa co ci powie.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
napisał/a: anne 2007-10-25 13:42
Przyznal, ze od zawsze pasjonowalo go umieszczanie swoich ogloszen w internecie. Odpowiadal na reakcje, wysylajac rowniez swoje nagie zdjecia, opisywal jak ma wygladac spotkanie i niesamowicie go to podniecalo. Sex trio, orgie... wszystko co mozliwe. Szukal najpiekniejszych kobiet w roznym wieku i utrzymywal z nimi erotyczny wirtalny kontakt.
Mowi, ze to byly tylko jego fantazje. Ze do spotkan nie dochodzilo.
W pracy robil to z nudow.
Nigdy mi o tym nie powiedzial, bo uwazal, ze nic zlego nie robi. To tylko fantazje. Poza tym, jak ja bym to odebrala?
Wiele razy probowal z tym skonczyc, ale mu sie nie udalo. Wciaz chcial wiecej i wiecej.
Plakal, prosil o wybaczenie. Poczul, ze jego niewinne gierki skrzywdzily jedyna osobe na swiecie, ktora go nigdy nie zranila. Zdal sobie sprawe, ile ryzykowal, niszczac nasz emocjonalny "dorobek" . Zalowal. Postanowil tego wiecej nie robic.

Doceniam trudna szczerosc. Mowiac prawde o tym, co sie z nami dzieje, wyciagamy rece do najblizszych. Wyznanie slabosci, zagubienia to przeciez dowod zaufania. Ale, czy to szczerosc czy klamstwo???

Uwazam, ze kazdy problem ma swoje zrodlo. Chcialam je odnalezc. Szukalam powodow - niespelnienie seksualne?, atrakcyjnosc uwodziciela?
Ale przeciez robil to, zanim mnie poznal... ?!

Zdziwil mnie tez jezyk, jakim sie posluguje piszac e-maile. Czesto bardzo wulgarny. W rzeczywistosci nie uzywa takich slow. Jest kulturalnym, wyksztalconym mezczyzna. Jak to mozliwe? - Odpowiedzial, ze wiekszosc facetow szuka jako stalej partnerki cieplej i wrazliwej kobiety, ale do sexu potrzebuje "perfidnej i wyrachowanej dziwki"... :eek: Rozumie tez facetow, ktorzy regularnie odwiedzaja prostytutki, szukaja czegos innego, bo to tylko realizowanie fantazji, to tylko sex.
ALE: on nigdy mnie nie zdradzil. Fizycznie byl wierny i mimo ogromnej ilosci pokus, nie chce przekroczyc tej granicy. :confused:

Zapytalam, czy mozemy wiec w naszym zwiazku cos urozmaicic (chociaz zawsze bylo roznorodnie i cudownie)?. Moze mam grac "perfidna wyrafinowana dziwke"? Moze mam byc dla niego brutalna? Czy mozemy pisac do siebie erotyczne listy?. Umawiac sie na spotkania? Mam tyle pomyslow... - Nie. Bo to nie bedzie to samo. Bo fakt, ze po drugiej stronie jest ktos obcy jest wlasnie najbardziej podniecajace...

Zareagowalam na jego ogloszenie, otrzymalam szybka odpowiedz i bardzo zaluje, ze pospieszylam sie z ta rozmowa. Moglam poczekac. Moglam zaaranzowac spotkanie...

Po calej nieprzespanej nocy poprosilam go, zeby pokazal mi wszystkie wiadomosci e-mail, zeby miec jakies potwierdzenie, ze do spotkan nie dochodzi. Skrzynka byla juz pusta. Poza jedna nowa wiadomoscia: zaproszenie na gang bang party 2 listopada. Tego dnia akurat ma dzien wolny od pracy. Czy to przypadek?

Sama nie wiem, co mam o tym wszystkim myslec. Juz nie wierze w to co, mowi. Czy wybaczyc, zapomniec i od nowa uczyc sie zaufania? Nie chce go stale kontrolowac, ciagle obawiac sie zdrady (bo tak latwo jest zdradzic i najczesciej zaczyna sie niewinnie).
Dla mnie wiernosc to podstawa zwiazku. Tam, gdzie zaczyna sie zdrada, konczy sie milosc. Miłosc jest zaufaniem, cielesna bliskoscia, porozumieniem dusz. A zdrada zaprzeczeniem tego wszystkiego. Tak cudownie jest miec poczucie, ze to, co cie laczy z bliska osoba, jest czyste i niczym niezbrukane. Wiem doskonale, ze kazdego zdrowego faceta fizycznie pociaga nie tylko jego partnerka. Sedno w tym, ze nie jestesmy zwierzetami i nie musimy dawac upustu wszystkim swoim popedom.

Nasze malzenstwo nie zaczelo sie dobrze (minelo niecale 2 miesiace). Kocham go i nie chce od razu wszystkiego przekreslac. On blaga, zeby dac mu szanse. Moze moge mu jakos pomoc, jezeli to tylko fantazje?
A jezeli klamie? Nie mam dowodow...

Miliony mysli błakaja sie po mojej glowie. Nie mam spokoju. Nie jestem juz radosna. Chce mu zaufac, ale sie boje.
napisał/a: magi77 2007-10-25 14:31
bez sensu.. trudne to:( pokazuje komuś swoje ciało to już wykracza poza fantazje, ech sama nie wiem.. czemu ciebie nie zachęcił to zabawy, bycie zupełnie kimś innym w łóżku np. "ostrą panienką" też może sprawiać przyjemność.. szczególnie jak po oboje mają uśmiech na twarzach i czują ze świetnie się bawią sami ze sobą, i po mino "niegrzecznych zabaw" dalej się kochają i szanują... nie rozumiem facetów zawsze coś spieprzą:/ wole juz być sama chyba....
napisał/a: miniar10 2007-10-25 21:33
wlasnie, mnie tez to dziwi, dlaczego to tobie nie zaproponowal ''zabawy''??
owszem, moze nie chcial przeginac, ale skoro sama pytalas, to chyba moglby cos zasugerowac, a nie odpychac- bo ty niby dziewica orleanska- sorki
mysle ze ciagle nie jest szczery, bo co by mu szkodzilo, uwiezc cie w jakims nietypowym miejscu i sytuacji..

ja bym mu dlugo niezaufala`..i mimo tego, ze chcesz wierzyc w to co mowi, ja bym nie wierzyla

najgorzej, ze teraz bedzie sie bardziej pilnowal ze swoja zabawa i trudno bedzie sie zorientowac czy sciemnia