brak seksu w związku

mi wtedy generalnie odeszła ochota na bliskość fizyczną, może się obawiać, że całowanie będzie prowadziło dalej, a ona nie ma ochoty

A dziewczyna studiuje? Uczy się? Może ma dużo stresu i przejmuje się tym bardziej niż powinna.


PS: Czytam te wasze wypowiedzi o tabletkach i spadku libido. Chyba jestem jakaś inna, bo u mnie czegoś takiego nie ma, a tabletki zażywam 1,5 roku

Milanistka napisal(a):

Chyba jestem jakaś inna, bo u mnie czegoś takiego nie ma, a tabletki zażywam 1,5 roku

kilka moich koleżanek również nie zauważyło u siebie spadku libido. Jest to po prostu często występujący skutek uboczny, co nie oznacza, że u każdego :)

Milanistka napisal(a):

Czytam te wasze wypowiedzi o tabletkach i spadku libido. Chyba jestem jakaś inna, bo u mnie czegoś takiego nie ma, a tabletki zażywam 1,5 roku

ja brałam dużo dłużej i żadnego spadku libido nie miałam, to chyba zależy od orgaznizmu, tak samo jak późniejsze dochodzenie do siebie po ich odstawieniu

Hello.. tak wszedlem i czytam gdyz interesuje mnie rowniez ten temat.

Jestem z dziewczyna od 1.5roku. Na poczatku sex byl swietny - po ok 3m-cach wszystko opadlo.
Moja dziewczyna brala tabletki, ale przestala je brac po paru miesiacach, mysle ze bedzie juz z rok jak nie bierze. Rowniez staralem sie porozmawiac, zapytac.. ale odpowiedzi brak, zazwyczaj konczylo sie klotniami. Powoli zaczynam miec tego "proszenia sie" dosyc.. samemu odechciewa mi sie prosic i slyszec caly czas jakas wymowke :/ porazka.. To nie tak, ze nie kochamy sie w ogole, mysle ze smialo moge powiedziec o raz na tydzien-dwa tyg. Jak dla mnie to malo, lubie sex.. chcialbym tez czesciej sie zblizac do niej, ale powoli zaczynam sie zniechecac do jakich kolwiek dzialan. Co czynic ? :)

Mariano napisal(a):

Rowniez staralem sie porozmawiac, zapytac.. ale odpowiedzi brak

zadnego sensownego argumentu dlaczego nagle jej sie odechcialo?

w jakim jestescie wieku?

26 lat ma. Dokladnie, zadnego sensownego arg. Wymowki typu zmeczenie, sennosc itp itd norma. Osobiscie mam powoli dosc i mimo powaznych planow, mam watpliwosci co do sensu takiego zwiazku - czuje sie jak 50latek, choc moze i oni takich problemow nie maja ;)

Mariano, czy ona pracuje?
czy jest gotowa na ewentualną ciąze?
zabezpieczacie się tylko prezerwatywami?

Izaczek napisal(a):

Mariano, czy ona pracuje?
czy jest gotowa na ewentualną ciąze?
zabezpieczacie się tylko prezerwatywami?

Witaj Iza.
Tak, pracuje - praca biurowa.
Czy jest gotowa, mysle ze tak. Kolezanki, przyjaciolki maja juz dzieci, Ona tez chce zostać matką lecz za parę lat.
Zabezpieczamy się tylko prezerwatywami, czasami bez zazpieczenia.
Tabletki jakis czas temu zostaly odlozone. Libido nie poprawilo sie.

Mariano napisal(a):

Na poczatku sex byl swietny - po ok 3m-cach wszystko opadlo.

Cos szczegolnego zaistnialo po tych 3 miesiacach? Watpie, zeby zauroczenie jej minelo, ale nawet jesli, to raczej nie powinno miec to az takiego wplywu. Moze cos w jej zyciu sie zmienilo, cos miedzy Wami szczegolnego zaszlo? Moze Ci do konca nie ufa?

Część, również mam problem z dziewczyną. Jesteśmy razem już 1,5 roku i nadal nie chce że ma uprawiac seksu. Już nutę witam co robić bo żaden argument do niej nie trafia. Powiedziała mi ostatnio, że może za pół roku, ale już to słyszę od roku... Co począć

Karol92 napisal(a):

Część, również mam problem z dziewczyną. Jesteśmy razem już 1,5 roku i nadal nie chce że ma uprawiac seksu. Już nutę witam co robić bo żaden argument do niej nie trafia. Powiedziała mi ostatnio, że może za pół roku, ale już to słyszę od roku... Co począć

domyslam sie ze 92 to rocznik, wiec masz... liczę.. 18-19 lat.. w sumie 19... kiedy Ty chciales zaczac uprawiac seks? mając 17?

a dziewczyna jest w Twoim wieku? moze ona zwyczajnie nie jest na seks gotowa? i na jego konsekwencje, ktorych nie da się wykluczyc (mam na mysli ciąze oczywiscie) bo jak dobrze rozumiem w ogole tego wspolzycia nie podjeła?