brak zainteresowania, podejrzenia o homoseksualizm

napisał/a: marcella 2011-08-03 16:04
nie kumam - jaki pic? i po co, skoro i tak nie jest zazdrosny...
napisał/a: ~gość 2011-08-03 16:16
marcella napisal(a):nie kumam - jaki pic? i po co, skoro i tak nie jest zazdrosny...



On jest zazdrosny, tylko troche...inaczej.
Ma zanizone poczucie wlasnej wartosci, wie ze jest dla Ciebie kiepskim zawodnikiem...
Pewnie jest swiecie przekonany, ze chodza Ci po glowie inni faceci, dlatego chce to "potwierdzic" lub temu zaprzeczyc...W Twoj brak zainteresowania jednym czy drugim macho i tak nie wierzy, stad "wyszukiwanie" nastepnych i to samo pytanie.
Izaczek
napisał/a: Izaczek 2011-08-03 16:19
Mariusz251, on ma 28 lat, myslisz ze bawiłby się w takie gierki z potwierdzaniem/zaprzeczaniem? zamiast normalnie pogadac..
napisał/a: ~gość 2011-08-03 16:37
Ale co mialby gadac...?Probowac "wytlumaczyc" partnerce, ze bez seksu da sie przeciez zyc...?I liczyc na zrozumienie?
Zreszta mam wrazenie, ze tzw.benedyktynskiej cierpliwosci to marcella do niego raczej nie ma... I potrafi mu to okazac...
On sam pewnie patrzy na jednego czy drugiego faceta z niema zadroscia, ze ten to pewnie nie wie nawet, ze moga byc takie problemy...
Ma 28 lat, a z tego co mowi Marcella on wlasciwie chyba nie mial do tej pory do czynienia z dziewczynami.Niekoniecznie dlatego, ze jest gayem, moze po prostu w ogole mial problemy z nawiazywaniem kontaktow towarzyskich i miedzyludzkich,przesiedzial cale lata w domu, a to teraz daje plon...To tylko jedna z opcji.
A jak u niego z meskim towarzystwem?Ma jakies grono kolegow?
Izaczek
napisał/a: Izaczek 2011-08-03 17:27
Mariusz251 napisal(a):Ale co mialby gadac...?
chocby kochanie, mam w pracy duzo stresów, co jak widzisz moze rzutowac na nasze wspolzycie, a nie robi jakies uniki.. miga się od seksu i roznie dziwne takie.. jak brak seksu bez kąpieli, niechęc do wspolnego obejrzenia filmu xxx, odganianie od siebie jak natrętnej muchy seksownie ubranej partnerki..
napisał/a: ~gość 2011-08-03 17:58
Po prostu jego problem jest powazniejszy, niz chwilowa niedyspozycja spowodowana np. stresem w pracy...On czuje ta "niemoc" i wie, ze wykrety na krotka mete niewiele dadza.Zreszta pewnie cala ich game juz zdazyli przerobic...
Ja postawilbym goscia do kata, wylozyl mu kawe na lawe, zapytal wprost o ta jego aseksualnosc, co jest z nim nie tak, czy moze w jego mniemaniu ze mna jest cos nie w porzadku, uswiadomilbym mu ze jakkolwiek seks moze nie jest dla mnie w zyciu najwazniejszy, ale jednak swoja wage ma i nie zamierzam spedzic zycia w celibacie, skoro juz zdecydowalem sie na forme przejscia przez nie WE DWOJE, a nie jako singiel...
Niech koles w koncu wysteka na czym mniej wiecej polega jego problem, czy zamierza cos z tym zrobic, w koncu istnieje ktos taki jak "seksuolog", czy moze jest mu dobrze tak jak jest...
Przynajmniej bedzie mozna podjac swiadoma decyzje co dalej, i czy w ogole cokolwiek...
napisał/a: marcella 2011-08-03 18:53
Mariusz251 dzięki, on nie ma żadnych koleżanek, sami koledzy i często z nimi wychodzi, nawet we 2. No ale to żaden symptom...
napisał/a: ~gość 2011-08-03 21:32
marcella napisal(a):Mariusz251 dzięki, on nie ma żadnych koleżanek, sami koledzy i często z nimi wychodzi, nawet we 2. No ale to żaden symptom...



Jeden woli spedzac czas nawijajac wate na uszy kolezankom, drugi preferuje towarzystwo kumpli...Do uzasadnionych podejrzen o orientacje homoseksualna naprawde nie widze tu podstaw.
Swoja droga spotkalem sie kiedys z opinia, nie wiem ile w tym prawdy, ze gaye wlasnie maja swietny kontakt z kobietami.I na brak kolezanek raczej nie narzekaja...
Bierz goscia do parteru, dosc glaskania po glowie i mnozenia znakow zapytania, wal prosto z mostu co Ci w jego zachowaniu nie odpowiada, a on niech przestanie szlochac i robic uniki, tylko niech w koncu nazwie rzeczy po imieniu i sie okresli.
Ma prawie 30-tke na karku...
Jest juz naprawde dosc duzym chlopcem...I czas najwyzszy, zeby wyciagnal z tego wnioski.
napisał/a: ~gość 2011-08-03 21:40
Mariusz251 napisal(a):Swoja droga spotkalem sie kiedys z opinia, nie wiem ile w tym prawdy, ze gaye wlasnie maja swietny kontakt z kobietami.I na brak kolezanek raczej nie narzekaja...
znam dwóch takowych panów i potwierdzają ten stereotyp... wybitnie :P
Izaczek
napisał/a: Izaczek 2011-08-03 21:43
vanilla napisal(a):znam dwóch takowych panów i potwierdzają ten stereotyp...
ja też znam kilku - analogiczna sytuacja :P

i jacy przystojni... az szkoda
napisał/a: marcella 2011-08-04 08:42
też znałam, ale to żaden wyznacznik bo, nie wszyscy geje mają dużo koleżanek. Zresztą ja nie podejrzewam go oto od samego początku, a bardziej o "odkrycie" tego w sobie w trakcie naszego związku i jego nieświadomość.

Mariusz251 - psychicznie - nie dam rady dłużej mnożyć tych znaków, więc z nim pogadam....

dzięki za rady
napisał/a: ~gość 2011-08-04 09:16
Tylko nie zacznij rozmowy od pytania wprost czy on nie jest czasem gayem...Bo zapala swietym oburzeniem, rzeczywistym lub udawanym, jak go mozesz o cos takiego posadzac i tyle bedzie z rzeczowego pogadania...
Oczywiscie, ze nie ma najmniejszego powodu, zebys jeszcze Ty skazywala sie na popadanie w jakies "doly i doliny", czy inne traumy, zastanawiajac sie w nieskonczonosc jak to mozliwe, ze na faceta nie "oddzialywujesz"...
3m sie