Chce Zdradzic Z Ciekawosci

Zdradzić żeby sprawdzić czy będziesz miała wyrzuty sumienia? Wybacz , ale to głuuupie i źle o Tobie świadczy.

Zgadzam się z Lady. Piszesz, że kochasz a chcesz go skrzywdzić:/
Czy warto niszczyć małżeństwo tylko dlatego żeby coś sprawdzić???

To, że swiadomie to planujesz mnie przeraża
czasami błędy zrobione z głupoty, braku przemyslenia są nie do wybaczenia, a co dopiero takie na zimno...
powodzenia, ale licz się z tym, że zniszczysz związek, zranisz faceta, którego rzekomo kochasz i co mu powiesz?że z ciekawości?odwróć osoby i pomyśl co byś czuła gdyby on tak zrobił...
piszesz że jestes z nim 10 lat , więc pewnie nie jedno już przeżyłaś, a zachowujesz sie jak mała dziewczynka chcąca sprawdzić czy żelazko rzeczywiście parzy, bez przewidywania konsekwencji
SZOK

bardzo źle o tobie świadczy :D Kobieto nudzisz się? Pogadać owszem ale nie zdradzić potem możesz tego żałować i nie chodzi tu już o same wyrzuty sumienia ale jak mąż się dowie to może być koniec twojego związku :) O próbowaniu z innymi mężczyznami trzeba było pomyśleć przed ślubem, a jak teraz chcesz adrenaliny to skocz na bungee - Pozdrawiam :)

zgadzam sie z zdiewczynami ze to jest bardzo nierazsadne ... a jak sie okaze ze bedziesz miala wyrzuty sumienia to co wtedy?Bedziesz sie meczyc?! A cojesli sie okaze ze nie masz wyrzutow sumienia-bedziesz zdradzac do bolu czy jak???To bez sensu...! Zastanow sie lepiej czy nie wkradlo sie troszke nudy do twojego zwiazku i czy wszytsko miedzy toba a mezem jest ok bo zazwyczaj szukamy okazji do skoku w bok kiedy nam czegos brakuje....

pozdrawiam

wiem ze piszecie ze zachowuje sie jak mała dziewczynka ale to mnie juz przerasta ja poprostu niemoge sie oprzec meza ciagle niema pracuje za granica brakuje mi czegos dziewczyny ja niewiem jak sobie z tym poradzic

kurcze...nie bede ci doradzac zebys kupila sobie wibrator bo to nie zastapi ci przytulania i pocalunkow i nie da ani odrobiny czulosci...a nie masz zadnej mozliwosci zeby do meza jechac choc raz na jakis czas?albo zeby on czesciej cie odwiedzal???...widzisz,ja osobiscie nie wierze w zwiazki na odleglosc wlasnie z etgo powowdu-kazdy z nas ma jakies potrzeby...i tak samo jak potrzebe jedzenia czy siusiania potrzebe bliskosci tez musimy zaspokajac-to naturalne!!!A wiadomo ze w poszukiwaniu czulosci nie pojdziesz i nie przytulisz sie do cycka mamusi

nie wiem kompletnie co ci doradzic...ale jestm z toba i trzymam kciuki zebyscie jakos rozwiazali ten problem

Witaj
Poprostu mnie rozbawiłaś!!!Chesz sprawdzic jak to jest po 10 latach zdradzić męża i czy bedziesz miała wyrzuty??Kobieto ogarnij się!!!!!Wierze ,że jest ci ciężko skoro męża wiecznie nie ma w domu,ale bez przesady.Chcesz sie stać w pracy"łatwą "dziewczyną???Zastanów się dobrze nad tym co chcesz zrobić.Nie oceniam cię,tylko dobrze radzę.Co zrobisz potem jak zdrada wyjdzie na jaw???Powiesz mu,że sie nudziłaś????Myslałam,że tylko faceci mają takie pomysły.

Chyba rzeczywiście się nudzisz kobieto. Nie masz dzieci, żeby się nimi zająć? Zacznij myśleć nad zwiększeniem częstotliwości spotkań z mężem. O głupszym powodzie do zdrady jeszcze nie słyszałam. Jeśli potrzeba Ci adrenaliny to zrób, jak Ci tu ktoś radzi. Jakiś ekstremalny sport. Kradzież w supermarkecie też bym odradzała.

gdybym zdradzała Męża z każdym facetem, który jest dla mnie miły i wygląda "bosko"... to nie wiem czy by mi czasu i sił starczyło... :D
NIGDY NIE ZDRADZIŁAM KOCHANEGO MĘŻA
uważam, że to największe ...jakie mogłabym Mu zrobić,
czasem popatrzę na kogoś (np aktor, model, ...)poza moim zasięgiem i stwierdzę, że mi się podoba i koniec na tym
znam wielu mężczyzn, z którymi utrzymuję lub utrzymujemy (wraz z Mężem) stosunki przyjacielskie - bez żadnych podtekstów - oni są mili dla mnie, ja dla nich; to samo z paniami - koleżankami męża i moimi

Myślę, że jak zdradzisz będziesz miała wyrzuty sumienia - i to bez względu na swoje uczucia do męża
zdradzając jego w pewnym sensie zdradzisz też siebie

A nie możesz poprostu pojechać do męża???
Zamieszkać z nim tam i poszukać pracy...?!
Oboje będziecie szczęśliwsi, a Tobie takie głupoty do głowy nie przyjdą...