Co o tym myślicie???

napisał/a: Misia7 2009-04-02 13:36
słoneczko:) napisal(a):każdy jak jest w związku, ma prawo do własnego życia, własnych przyjaciół itd

Masz racje, ale nie kosztem drugiego człowieka. Wydaje mi się, że on nie potrafi jeszcze do końca zaangażować się w związek.
napisał/a: Małgosia_ 2009-04-02 13:42
Co prawda wiek o niczym nie świadczy, ale wydaje mi się, że 25-letni facet chyba powinien poważniej patrzeć na życie.
Koledzy kolegami, ale czy to nie kobieta powinna byc najważniejsza? :
napisał/a: ~gość 2009-04-07 12:59
nie zabral Cie nigdy na spotkanie z kumplami?? nie przedstawil Cie im?? rozumiem, ze chce miec czas tez dla kumpli, chciec sie sptykac tylko w meskim gronie, Ok ale ta kolezanka?? co to w ogole ma byc?? zapoznal Cie z nia?? kolezanki owszem mozna miec, ale co ma znaczyc spotykanie sie z nimi sam na sam?? a wlasciwie z nia sam na sam Tak przypuszczam, bo pisalas, ze przejezdzali we dwoje obok Ciebie... Cos mi tu nie pasuje... Facet po dwoch miesiacach, a wiec wedlug mnie takim okresie wzajemnej fascynacji, checi poznawania drugiej osoby, spedzania z nia kazdej chwili , woli spotkania z kolezanka??!! a co bedzie pozniej?? ehhhh historia jakby znajoma...
napisał/a: ~gość 2009-04-08 10:11
Monika2108 napisal(a):nie zabral Cie nigdy na spotkanie z kumplami?? nie przedstawil Cie im??


Ja ich bardzo dobrze znam. Jak jeszcze nie byłam z moim M. to czasem chodziłam z nimi na piwko.

Monika2108 napisal(a):Ok ale ta kolezanka?? co to w ogole ma byc?? zapoznal Cie z nia??


My się znamy od dwóch lat i strasznie się nienawidzimy... Od samego początku.

Monika2108 napisal(a):Facet po dwoch miesiacach, a wiec wedlug mnie takim okresie wzajemnej fascynacji, checi poznawania drugiej osoby, spedzania z nia kazdej chwili , woli spotkania z kolezanka??!! a co bedzie pozniej??


Teraz się trochę zmieniło. Już cztery dni z rzędu spędziliśmy ze sobą. Ale już były takie sytuacje. Wiem, że zaraz znowu powie, że za dużo czasu spędza ze mną mimo, że sam proponuje codzienne spotkania.
napisał/a: Misia7 2009-04-09 08:12
słoneczko:) napisal(a):Teraz się trochę zmieniło. Już cztery dni z rzędu spędziliśmy ze sobą. Ale już były takie sytuacje. Wiem, że zaraz znowu powie, że za dużo czasu spędza ze mną mimo, że sam proponuje codzienne spotkania.

To można spędzać "za dużo" czasu z własną dziewczyną? Chyba tego czasu jest zawsze za mało jak ludzie się kochają.
Przepraszam, ale nadal uważam, że twój chłopak nie dorósł jeszcze do związku.
napisał/a: Luti 2009-04-10 08:48
Cóż.. powiem Ci, że sytuacja nie wygląda kolorowo. Nie wiem jakie relacje wiążą go z tą koleżanką. Może się przyjaźnią i takiego czegoś nie rzuca się dla związku. Ale uważam, że powinien się liczyć z Twoim zdaniem. Gdyby to była jego przyjaciółka, to pomimo wrogości między Wami, zrozumiałaby, że te częste spotkania niszczą Wasz związek, a tego by nie chciała. Jeśli natomiast to nie jest dla niego nikt ważny, to moim zdaniem on te spotkania powinien ograniczyć.
Skoro mu nie zależy i tego nie robi. A Ty nie chcesz się z nim rozstać. No i nie masz jak sama napisałaś tam koleżanek, to spotykaj się z kolegami. Skoro mu wolno, to dlaczego Tobie nie? Ciekawe czy jemu będzie miło, kiedy on pozostanie na lodzie, bo Ty wyjdziesz z jakby nie było Waszymi wspólnymi znajomymi. Albo chociaż z jednym z nich. >