Co robić... proszę o jakąś radę...

napisał/a: Fanaberia888 2016-01-20 10:23
Witam,

Postanowiłam napisać na forum , bo szczerze mówiąc nie za bardzo wiem jak poradzić sobie z obecną sytuacja, może ktoś z Was bedzie w stanie mi doradzić...

Otóż jakiś rok temu poznałam mężczyznę, podobny wiek, muzyka, zainteresowania, zaczęliśmy pisać do siebie regularnie a raczej on inicjował kontakt, sytuacja była i jest o tyle skomplikowana, że nie jest z Polski a z Włoch. Ale myślę sobie ot taka luźna znajomośc, czemu nie, generalnie było to na bazie przyjaźni, dowiedziałam się, że ma dziewczynę, więc z góry wiedziałam , że nie ma co się w to wkręcać mimo, że bardzo go polubiłam i podobał mi się. W marcu 2015 napisał, że dowiedział , sie że jego dziwczyna go zdradziła i tym samym kończy związek, starałam się go pocieszyć, ale też usunąć na dalszy plan, by mógł jakoś dojść do siebie po tym załamaniu.Zaczęłam podróżować, był to prawie okres wakacyjny. Nasz kontakt ( z mojej strony) mocno się ochlodził, on raczej zabiegał o kontakt. Po powrocie do domu z wakacji ( lipiec )zastałam w skrzynce awizo, nie miałam pojecia co to moze byc, udałam sie na poczte okaząło się ze był to prezent na moje urodziny od niego. Duże pudło z niespodziankami + list jaka jestem wyjątkowa Byłam w wielkim szoku, nigdy niczego takiego nie otzrymałam.. odezwałam sie zaraz by mu podziekowac i był przeszczesliwy, ze niespodzianka sie udała...

I jakby nasz kontakt odżył, jakby do przodu, rozmowy na skype, kontakt regularny etc. czułam ze mu zalezy, w sierpniu wybrał sie na festiwal muzyczny, ale ku mojemu rozczarowaniu odkryłam , ze była tam tez jego "eks" , wytłumaczył ze miała bilety przed rozstaniem a on przeciez nie mógł jej zabronic z nich skorzystac, myslę no ok, w sumie... we wrzesniu, napisał, wiesz mam propozycje wyjazdu do Szwecji ze znajomymi, ale wiem, ze bedzie tam moja eks i nie wiem co zrobic, zagotowąło sie we mnie mowie, zrob jak uwazasz, poleciał, jakos i to przebolałam. W listopadzie oznajmił, ze jedzie na koncert do Austrii, ze znajomymi, mysle fajnie , fajny zespoł, ale w grudniu w koncu zaczał w koncu proponowac mi spotkanie , ze mysał o tym juz od dawna i chce przyleciec do mojego miasta by sie spotkac , bylam przeszczesliwa, ze w koncu cos do przodu jak to ujał, spedzmy troche czasu razem i zobaczymy do czego nas to doprowadzi , ponieważ coś jest miedzy nami i on czuje, ze to uczucie rośnie, mysle wow, w koncu!

I tak było, byłam szczesliwa ustalilismy spotkanie na luty, szukalismy biletu lotniczego, ale nagle pojawił sie zgrzyt, ktory odkryałm tydzien temu, okazało się ze na koncercie w Austrii była tez jego eks ( nie powiadomił mnie o tym, mowil ze jedzie z kolegami), plus była też na sylwestrze w tym samym miejscu co on.. zażadałam wyjesnien, dlaczego nie jest ze mna szczery i mnie o tym nie informuje, na co odparł, ze musze zrozumiec to,ze on jest z małej miejscowosci , maja tych samych znajomych, i ze przeprasza ze mi o tym nie wspomniał, a tak w ogóle to ona już ma kogos innego i nic poza znajomymi ich nie łączy. Zgłupiałam, nie odzywałam sie do niego 2 dni, on pisał czy mu wierze, ze ma nadzieje, ze tak, ze nie skrzywdziłby mnie w ten sposob...

Przyznam szczerze, ze nigdy w zyciu nie byłam tak skołowana. nie wiem juz co jest prawda a co nie, od tamtej pory nie wrociłam do tematu jego przylotu, on raz , ale ja nie podjęłam tematu, bo ... nie wiem co robic...w co wierzyc.. Co radzicie? Co robić? Co mysleć?
napisał/a: pablo3z 2016-01-20 12:28
A co chcesz zrobić?
Związek czy nie związek, to wciąż na odległość. Jeśli mu uwierzysz, to musisz przywyknąć do tego, że jego eks będzie co jakiś czas w tych samych miejscach, w których będzie on. Bo tak wynika z tego co napisał. Jesteś w stanie to przeżyć?
Jest jeszcze opcja tego, że nie jest szczery i kręci lody na boku. Wtedy wpakujesz się raczej w słaby związek. No ale to tylko opcja, nic pewnego.
Więc jak na moje to kwestia tego, gdzie przebiega u Ciebie granica zaufania. Możesz się z nim spotkać, możecie dalej utrzymywać kontakt, może być super. Ale wtedy musisz mu zaufać w kwestii byłej i tego co Ci mówi. Dlatego on musi być całkowicie szczery, żeby nie było jakichś dziwnych domysłów. Ale czy Ty potrafisz mu po prostu uwierzyć i nie zastanawiać się czy coś się tam dzieje? Jak już odpowiesz sobie na to pytanie, to powinnaś wiedzieć co zrobić.
Jak nie umiesz to w to nie wchodź, bo to będzie tylko zawracanie głowy. I Tobie i jemu. Ty będziesz snuła wieczne domysły a on będzie musiał odpowiadać na serię pytań jak z przesłuchania. Bez sensu.
Jak umiesz, to możesz spróbować. Ale musisz tego chcieć. Wtedy wystarczy porozmawiać o tym jak widzisz jego kontakty z eks, i że jedna skucha w tym temacie i nara.
napisał/a: Fanaberia888 2016-01-20 12:59
Przede wszystkim dziękuję Ci za odp.

Co do kwestii zaufania, no właśnie.. nie ukrywam, że cała syt. mocno podcięła mi skrzydła i całą radość z tego, że się zobaczymy. Oznajmiłam mu, że jeśli coś podobnego będzie miało miejsce to sory, ale ja wysiadam, on że tak może być, ponieważ jak wspomniałam powyżej mają wspólny krąg znajomych + mała miejscowosć, ale na pewno jeśli się to zdarzy poinformuje mnie o tym, bo zależy mu na mnie i na moim zaufaniu. I niby ok, ale wątpliwości mam i nie bardzo wiem czy rzeczywiście mu wierzyć. Wiem, że decyzja należy do mnie jak sam wspomniałeś, ale .. no właśnie. Takie spotkanie tylko nas zbliży a ja nie chcę później płakać w poduszkę, po tym co się ostatnio wydarzyło wiele mnie to kosztowało, więc zwyczajnie się boję, że owszem spotkamy się a co dalej? I co jeśli zwyczajnie mnie oszukuje....
napisał/a: kasiasze 2016-01-20 20:05
Fanaberia888, zdaje się za dużo tu emocji wobec człowieka, którego na oczy nie widziałaś :)
No i następnie - przecież ważne, jak on reaguje na swoją eks? Czy wyczuwasz, że do niej coś czuje, czy to naprawdę przeszłość i pojawia się ona w istocie "przy okazji"? Jak on o niej mówi? Jakie mają stosunki, bo o tym nie było wzmianki?
No i tak z ciekawości, a jak się potem dowiadywałaś o tym, że jego była się także pojawiła na koncercie?
napisał/a: Fanaberia888 2016-01-20 20:30
Wiem, i tak niestety zadurzylam sie w nim mimo wszytsko...czy raczej zauroczylam. To byl bardzo intensywny rok jesli idzie o te znajomosc, intensywnie sie rozwijala.
Co do eks, on od momentu kiedy poinformowal mnie, ze z nia zerwal ( marzec/ kwiecien 2015) w ogole o niej nie wspominal ani slowem, nic. Ja nie pytalam, bo uznalam, ze skoro nie wspomina to nie bede z niego " wyciagac" na sile. Odkrylam, no coz... poprzez FB zwyczajnie weszlam na jej profil, bo byl oznaczony na kilku zdjeciach ( tak wiem ta babska ciekawosc) ... szczerze mowiac, jestem skolowana, nie wiem czy mozna mu ufac, boje sie srogiego rozczarowania...
napisał/a: dkmp5 2016-01-20 22:07
Daj sobie spokój .
napisał/a: Fanaberia888 2016-01-20 22:15
dkmp5 napisal(a):Daj sobie spokój .


Moglbys uzasadnic?
napisał/a: krasnolud1 2016-01-20 23:04
Fanaberia888, są ludzie, którzy się ze sobą rozstają w zgodzie i nadal utrzymują bliskie relacje, które wcale nie muszą być zagrożeniem dla następnego związku. Piszesz o człowieku, którego nie znasz, nie miałaś okazji obserwować, kreujesz sobie obraz na podstawie tego jak on opisuje własną rzeczywistość. Włosi mają też trochę inne poczucie moralności, inny temperament. Póki co bycie zazdrosną przez internet jest bez sensu. Poznajcie się najpierw na żywo, może sprawy niewiadome staną się banalne do rozwiązania
napisał/a: dkmp5 2016-01-20 23:17
Uzasadniam , związki na odległość są raczej kiepskie , nie znasz go co za tym idzie nie masz nad nim kontroli , może Cię z nią zdradza . Ale być może też nie , dla mnie szala minusów tej znajomości przechyla się na zerwanie tej znajomości . Ale zrobisz co chcesz :)
napisał/a: Fanaberia888 2016-01-20 23:19
Mimezja napisal(a):Fanaberia888, są ludzie, którzy się ze sobą rozstają w zgodzie i nadal utrzymują bliskie relacje, które wcale nie muszą być zagrożeniem dla następnego związku. Piszesz o człowieku, którego nie znasz, nie miałaś okazji obserwować, kreujesz sobie obraz na podstawie tego jak on opisuje własną rzeczywistość. Włosi mają też trochę inne poczucie moralności, inny temperament. Póki co bycie zazdrosną przez internet jest bez sensu. Poznajcie się najpierw na żywo, może sprawy niewiadome staną się banalne do rozwiązania



Zdaje sobie doskonale sprawe z tego, ze kreuje go byc moze na kogos kim zwyczajnie nie jest... Dziekuje za rade

[ Dodano: 2016-01-20, 23:24 ]
dkmp5 napisal(a):Uzasadniam , związki na odległość są raczej kiepskie , nie znasz go co za tym idzie nie masz nad nim kontroli , może Cię z nią zdradza . Ale być może też nie , dla mnie szala minusów tej znajomości przechyla się na zerwanie tej znajomości . Ale zrobisz co chcesz :)



Wiem o czym mowisz, sama zrobilam sobie taki bilans co na + co na -, niestety w wiekszosci przypadkow jest na NIE, moi znajomi odradzaja mi te znajomosc, ja nie czuje sie szczesliwa , raczej przybita.. Zapowiadalo sie bardzo dobrze i to serio dodawalo mi energii, chcialam poznac czlowieka, ktoremu jakby nie bylo poswiecilam swoj czas i uwage przez ponad rok, teraz czuje sie jakbym stracila czas na cos bez sensu...
napisał/a: kasiasze 2016-01-20 23:38
Fanaberia888, ale spoko - to poznaj się! Odwołał czy jak?
Na razie sobie sporo wkręcasz i zbyt poważnie traktujesz.... Ciągnie Cię to sprawdź i spotkaj się :)
napisał/a: Fanaberia888 2016-01-20 23:46
kasiasze napisal(a):Fanaberia888, ale spoko - to poznaj się! Odwołał czy jak?
Na razie sobie sporo wkręcasz i zbyt poważnie traktujesz.... Ciągnie Cię to sprawdź i spotkaj się :)


Nie, nie odwolal, po prostu ja milcze w sprawie jego przylotu a on ( tak mi sie wydaje) obawia sie go znowu zaczac... A jesli zaczyna to niesmialo, np zapytal dzis czy moglabym mu zakupic 2 rzeczy ( allegro) , to odbierze jak tu bedzie.