co zrobic by wrocila do mnie zona

napisał/a: errr 2013-09-03 23:09
Valkiria_ napisal(a):Ale bezsprzecznie- podziwiam osoby, które podniosły się po czymś takim
ja też. I sama nie mam pojęcia czy bym potrafiła i mam nadzieję, że nie będę musiała sprawdzać. Pewnie będę musiała...
Valkiria_ napisal(a):I szczerze, choć preszer jest największym szowinistą jakiego "znam", to CZASEM (sporadycznie wręcz...) w tym co pisze, tkwi ziarenko prawdy...
ta szowinistyczna świnia pisze to samo co my tylko innymi słowami:) ja się z nim od x czasu zgadzam prawie ze wszystkim. Poczytajcie go, większość udzielających się w zwiazkowych tematach pisze to co on tylko bez oskarżania, generalizowania i chamstwa.

plavatar, myślę, że powinniście się rozglądnąć za dobrą poradnią rodzinną. Taką za kasę i taką nie doradzającą rozwód na pierwszym spotkaniu. Sami nie dacie rady, forumowicze też Wam nie pomogą. Musicie rozmawiać a że teraz nie potraficie to musicie się tego nauczyć. Sami nie macie jak.
Poza tym jesteś świeżo po wydarzeniach, obawiam się że jak ochłoniesz to spalisz mosty.
Dlatego myślę, że uratować Was może tylko pomoc z zewnątrz. No chyba, że masz jaja sto razy twardsze i większe niż myślisz...
napisał/a: KokosowaNutka 2013-09-04 08:54
plavatar, bo sie juz pogubilam.. Czy Twoja zona ma kontakt jeszcze z tamtym facetem?

Taaa...Preszer ma czasem sporo racji ale tez umie porzadnie wkurzyc swoimi szowinistycznymi, ograniczonymi i prymitywnymi wypowiedziami Tak jakby wszystko bylo albo biale albo czarne.
A juz najbardziej denerwuje mnie tym, ze innym cos wytyka a sam tak samo robi :D
napisał/a: ~gość 2013-09-04 12:07
KokosowaNutka napisal(a):A juz najbardziej denerwuje mnie tym, ze innym cos wytyka a sam tak samo robi :D


Inni czytaj kobiety.

errr nikogo nie oskarżam. Oczywiście generalizuje i moje wypowiedzi nie grzeszą elokwencją :D

plavatar napisal(a):? dziecko jest dla niej na ostatnim planie , mowi ze sobie poradzi. a on ma 5,5 roku i cierpi bo wszystko rozumie. nie chce z nia spac, caly czas chce do taty. a ona gdy przerywa w rozmowie ( a synek jest gadula ) wydziera sie na niego . nigdy tak nie robila , co poczac?


Walcz o dzieciaka, szybko i zdecydowanie. Takie zachowanie jest niegodne matki. Picza ją swędzi i od razu dzieciak idzie w odstawkę?! Nie walcz o nią, nie ma sensu. Moim zdaniem masz znikome szanse na wygraną a możesz skończyć na suchej gałęzi ze sznurem na szyi. Pomyśl co wtedy stanie się z dzieciakiem, jaka go czeka przyszłość z taką "matką". Masz jeszcze szansę na rynku wtórnym poznać jakąś sympatyczną laseczkę i razem możecie stworzyć dobrą rodzinę dla dziecka. Obecną żona nadaje się tylko na sprzedaż do burdelu.
napisał/a: plavatar 2013-09-04 15:11
kntaktu juz niby nie ma , ponoc neka ja smsami

[ Dodano: 2013-09-04, 15:13 ]
rodzice ja kontroluja i od 2 tygodni sie z nim nie spotyka, ponoc sama zrezygnowala z pseudoprzyjaciela, ale w jaki sposób zaufać skoro tak dlugo klamala

[ Dodano: 2013-09-04, 15:13 ]
rodzice ja kontroluja i od 2 tygodni sie z nim nie spotyka, ponoc sama zrezygnowala z pseudoprzyjaciela, ale w jaki sposób zaufać skoro tak dlugo klamala

[ Dodano: 2013-09-04, 15:15 ]
ma metlik w glowie , mowi ze nigdy ze mna nie zamieszka, potem ze na dzien dzisiejszy nie chce mieszkac itd...

[ Dodano: 2013-09-04, 15:16 ]
mówi że go nie kocha , lizalam sie tylko, ale bylam piana i niewiedzialam co zrobic...a i ze mnie tez nie kocha

[ Dodano: 2013-09-04, 16:52 ]
gdybym wiedzial czego chce , co mysli , bylo by lzej ... Zeby sie opowiedziala TAK, czy NIE - jest tylko MOŻE
napisał/a: Zibi 2013-10-18 10:11
a mnie się wydaje że całe te jej zachowanie ze zmiennymi nastrojami to gierki.
Zapewne jeśli jest z kimś (rodzice, dziecko, znajomi) to udaje że chce naprawiać i że jej zależy a kiedy jest sama to nie udaje.

Możliwe że obrała sobie jakąś linię obrony gdzie będzie udowadniać że ona się starała naprawiać a ty byłeś tym złym.