Czego Kobiety tak naprawde chcecie??!!

napisał/a: viki82 2008-04-17 11:51
Dokladnie. To ze jestes w stanie kogos zabic ciosem nie daje ci ZADNEJ sily psychicznej. Nie potrafisz postawic na swoim... Jak sam napisales- "mąż jej OSWIADCZYL ze bedzie u niej mieszkal" nie pytal sie, nie prosil, tylko powiedzial i tak mialo byc. A Ty powienienes wtedy jej OSWIADCZYC ze nigdzie sie nie ruszasz i masz w dupie co on sobie wyobraza bo to TY utrzymujesz ja i to mieszkanie.....
napisał/a: zaslepionyXmlody 2008-04-17 12:15
Pa,pa,pa...
napisał/a: zaslepionyXmlody 2008-04-17 12:29
Pa,pa,pa...
napisał/a: viki82 2008-04-17 14:03
Powiem moze inaczej. Nie jestes STANOWCZY, kobiety potrzebuja tak naprawde kogos kto bedzie bardziej stanowczy i zdecydowany od nich. Moze nie wszystkie, ale ona tak. Kogos kto potrafi powiedziec nie. Ty chyba sie zachowywales wobec niej jak pantoflarz- nie chodzi o to co robiles dla niej, ale o to ze robiles wszystko bez godnosci.
Owszem jak sie kocha zrobi sie wszystko dla kogos- ale pamietaj jedno - to ze sie zrobi wszystko nie upowaznia tej drugiej osoby do żądania wszystkiego.
Podam Ci przykład. Gdyby moj ukochany zaządał ode mnie wyjscia nago na ulice to bym tego nie zrobila- nie dlatego ze nie jestem w stanie tego zrobic, ale dlatego ze go do takiego żądania nie upoważnia. To by tylko świadczylo o tym ze on chce wykorzystac moja milosc i sam nie kocha mnie tak jak ja jego.
Ale gdyby sytuacja byla taka, że od tego czy wyjde na tą ulice nago zależało by jego życie- wtedy bym sie nie wahała !
I bardzo czesto jest tak ze kobieta tak naprawde potrzebuje w zyciu czegos zupelnie innego niz robi czy mowi- ty jesli naprawde dbal bys o jej szczescie (nie o to co ona mowi ze chce, tylko o to tak naprawde sprawi ze bedzie szczesliwa) to bys sie nie wyprowadzil i nie pozwolilbys na to zeby ona wrocila do niego - bo to sie przeciez dla niej zle skonczy i nie bedzie szczesliwa. I ta meskosc o ktorej GS mowi to wlasnie to ze jak ona by Ci powiedziala czy nawet prosila- wyprowadz sie- ty bys powiedzial NIE !
Jeszcze jeden przykład- człowiek ktory jest uzalezniony np od alkoholu bedzie cie błagal o kieliszek wodki, moze dla tego kieliszka zabic, ukrasc, znam ludzi ktorzy sobie widelcem wydzierali wszyty esperal,( zeby moc sie napic i nie umrzec) slowem zrobi wszytsko- i gdyby to ona prosila cie o ten kieliszek, klelaby na ciebie, plakala to co? podalbys jej? Moze tak. Bo widzisz nie mozna sie kierowac tym co ukochana osoba mowi, bo ta kobieta widocznie sama tak naprawde nie wie czego chce, tylko nadrzednym dobrem tej osoby... Zeby byc meskim nie wystarczy byc silnym, umiec sie bic itd. Trzeba miec swoje zdanie, wyrazac je i bronic czasem nawet przed najblizszymi... Zastanawiam sie ile masz lat.....
Oczywiscie to jest jedna strona medalu. BYC MOZE gdybys byl stanowczy- i jak mowisz odejde to ochodzisz i mowisz NIE na jej smieszne pomysly to by bylo inaczej.
Jednak moje zdanie jest takie ze ta kobieta chciala miec mlodego faceta do lozka, ktory by przynosil kase, robil wszystko w domu i dla niej a ona by sie mogla pochwalic przed kolezankami ze taki mlody dla niej wszystko robi.... A ona sama nie miala zamiaru dac ci niczego... Bo powiedz, co Ty od niej dostales, jak ONA sie dla Ciebie poswiecala, co robila TYLKO I WYLACZNIE DLA SIEBIE???