Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Czy można uzależnić się mężczyzną lub kobieta??

napisał/a: lodyga 2009-08-22 20:40
Czy któraś z was panie lub panowie uzależniłą się swoja druga połówką??
napisał/a: ~gość 2009-08-22 21:32
hmmm nie wiem jak to nazwać dokładnie, ale sądzę, że w moim przypadku było uzależnienie moim byłym. Objawiło się to w ten sposób, że jak dochodziło do zerwania (parę razy), to panikowałam, strasznie bałam się być sama (stąd nie wiem, czy można to nazwać uzależnieniem od niego, czy raczej po prostu od faceta przy boku), co też sprawiło, że nasz związek dogorywał koło roku, nie mogliśmy zerwać, w końcu się udało ;)
napisał/a: lodyga 2009-08-22 21:39
Hmm...takie uzależnienie chyab nie jest w pełni dobre:P??
napisał/a: ~gość 2009-08-22 21:45
nie, nie zdecydowanie nie. Z resztą nie wiem jak dla innych, ale dla mnie samo to słowo brzmi już negatywnie ;) w moim przypadku było to destrukcyjne uzależnienie, aczkolwiek zastanawiam się czasem co by było teraz, gdybym rozstała się z byłym wcześniej... Sądzę, że mogłabym nie być z tym, z kim jestem teraz
napisał/a: lodyga 2009-08-22 21:47
a on tego obecnego nie jestes??
napisał/a: ~gość 2009-08-22 22:05
wiesz co, no cierpiałabym po rozstaniu na pewno, ale gdyby ten związek był toksyczny, to sądzę, że wiedząc, że da się żyć samemu, łatwiej byłoby mi podjąć odpowiednią w tym wypadku decyzję :)
napisał/a: Smoku 2009-08-22 22:17
Ktoś w innym temacie napisał, że prawdziwa miłość jest wówczas, gdy nie mozna żyć bez tej drugiej osoby...
Moim zdaniem błędne przekonanie... To chyba jak z tym uzależnieniem...
Wydaje Ci się że nie dasz rady, a potem gdy zadziała czas, przemyślenia, okazuje się że można i że to życie nie jest takie złe...
napisał/a: szprycha1 2009-08-22 22:27
tak mozna i ja jestem uzalezniona i to napewno :)
napisał/a: maleństw_o 2009-08-22 22:35
Chyba każdo uzależnienie jest złe,a przynajmniej źle się kojarzy... W takim sensie i ja uzależniłam się od byłego i dokładnie, tak jak pisze vanilla, zaowocowało to nieznośnie długim procesem rozstawania się. Co nie było ani korzystne, ani miłe dla żadnej ze stron. Teraz się z tego śmieję, jak przypominam sobie nasze rozmowy, bo nawet padło wtedy stwierdzenie, że jesteśmy (byliśmy) od siebie uzależnieni. I wcale, a wcale się tym nie przejmowaliśmy :D To był własnie ten etap
Smoku napisal(a):gdy nie mozna żyć bez tej drugiej osoby...
. Ale moim zdaniem, to po prostu zwykłe zaślepienie, taka ogromna ochota "nasycenia się" tą drugą osobą, nie widzimy nic i nikogo, cały świat nie istnieje... i tak dalej, i tak dalej... ;) A gdy okazuje się, że sie myliliśmy, żyliśmy po prostu ideałami, nagle ciężko jest się wyzbyć nałogu - jak każdego z resztą...
napisał/a: lodyga 2009-08-22 23:13
ja przez to uzależnienie nie moge długo sie na niego gniewac chociaz czasem tak bym chciała....ale sie nie da wrrr:P
napisał/a: snapeuszek 2009-08-22 23:36
Chyba można się uzależnic tak samo jak od innych rzeczy można uzależnic się również od partnera
napisał/a: ~gość 2009-08-22 23:51
w sumie tu wszystko zależy od semantyki, kto co ma na myśli pod pojęciem uzależnienia. Ja mojemu czasem piszę, że jestem od niego uzależniona, ale jak się tak wgłębię w to słowo, to tak jak pisałam jest ono dla mnie negatywne, więc używam go raczej rzadko. Po prostu go kocham i nie mogę bez niego żyć, ale nie chcę nazywać tego uzależnieniem :)