Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Czy można uzależnić się mężczyzną lub kobieta??

napisał/a: int 2009-08-23 14:49
a mi słowo uzależnienie nie kojarzy sie wcale źle.

mam swoje słabości do kilku rzeczy, można nawet nazwać to właśnie uzależnieniem. należy do nich: mój facet i fotografia.

gdybym straciła faceta lub możliwość robienia zdjęć - byłabym z pewnością nieszczęśliwym człowiekiem.
napisał/a: kinia8906 2009-08-23 19:47
moim zdaniem mozna ale to zalezy od typu czlowieka.Jedni traktują swojego partnera jak kare za grzechy a mimo to są z nim...Ja osobiscie teraz wiem ze moze sie uzaleznic bo sama naleze do takich osob:D Ze swoim facetem jestem 2 lata i miedzy czasie rozstalismy sie na ok.miesiąc a potem znowu zeszlismy sie i od tej pory czuje sie totalnie uzalezniona.Jeden dzien nie widzenia sie z nim to dla mnie dramat
napisał/a: ~gość 2009-08-23 22:31
Smoku napisal(a):Wydaje Ci się że nie dasz rady, a potem gdy zadziała czas, przemyślenia, okazuje się że można i że to życie nie jest takie złe...


To znaczy że z miłością coś nie było w porządku.

maleństw_o napisal(a):. Ale moim zdaniem, to po prostu zwykłe zaślepienie, taka ogromna ochota "nasycenia się" tą drugą osobą, nie widzimy nic i nikogo, cały świat nie istnieje...


To jest zakochanie i zaślepienie.

Ja nie wiem dziewczyny, czy Wy sugerujecie że toksyczna miłość uzależnia a "zdrowa" miłość nie? Czyli co, mówimy sobie z ukochaną osobą "do widzenia", albo coś się wydarza, co nas rozdziela, a po kilku dniach stwierdzamy że nie jest tak źle- i to ma być dowód, że związek był zdrowy i że się nie UZALEŻNILIŚMY?

Miłość wiąże się z przywiązaniem, a to w pewnym sensie można też nazwać uzależnieniem. Oczywiście, toksyczne jest, jeśli ktoś nie może ani godziny wytrzymać bez partnera, wydzwania do niego w chorobliwej częstotliwości, ale moim zdaniem trudność w rozstaniu się i zaczęciu życia w pojedynkę jeśli się bardzo kocha-nie jest chorym objawem.
napisał/a: ~gość 2009-08-24 06:28
Kaczusia napisal(a):moim zdaniem trudność w rozstaniu się i zaczęciu życia w pojedynkę jeśli się bardzo kocha-nie jest chorym objawem.
moim zdaniem też nie jest chorym objawem, a o nieuzależnieniu chyba tylko ja pisałam. Po prostu nie lubię tego słowa, może dlatego, że są osoby uzależnione tylko że w tym negatywnym sensie w mojej rodzinie i źle mi się to słowo kojarzy. W zasadzie wg ogólnej definicji uzależniona jestem, ale po prostu nie chcę tego konkretnego słowa używać. Mam nadzieję, że teraz jaśniej się wyraziłam ;)
napisał/a: Świtezianka 2009-08-24 10:40
Nie jestem terapeutą, ale temat mi jest całkiem bliski....Toksyczna miłość, uzaleznienie od partnera, kobiety kochające zbyt mocno - to nowe terminy, ale już o nich zaczyna być glośno, coraz częściej się o nich słyszy. I nie są to jakieś pierdoły, wymysły tylko syndromy porównywane do uzależnienia od alkoholu czy narkotyków. Ludzie z syndromem DDA, czy DDD nie dopuszcza do siebie faktu, że jest uzależniony, zresztą przeczytajcie to co wkleiłam, może nazwiecie w końcu po imieniu to co Was trapi...

Cechy charakterystyczne dla osób z syndromem DDA


Lęk przed utratą kontroli

* staram się nie reagować zbyt emocjonalnie
* lubię kiedy wszystko jest na swoim miejscu
* czuję się zaniepokojony, kiedy mam świadomość, że nie panuję nad wszystkim
* czułbym się znacznie lepiej, gdybym miał większy wpływ na to, co się dzieje
* ktoś w mojej rodzinie nie panował nad sobą
* w mojej rodzinie miała miejsce przemoc fizyczna
* w mojej rodzinie chaos wybuchał zupełnie niespodziewanie

Lęk przed uczuciami

* trudno mi wyrażać uczucia
* często nie jestem świadom swoich uczuć
* czasami myślę, że uczucia są wyłącznie ciężarem
* przeraża mnie, czego mógłbym się dowiedzieć, gdybym pozwolił sobie na jakiekolwiek uczucia
* w mojej rodzinie nie należało wyrażać uczuć takich jak: wina, skrucha, wstyd, lęk, radość, ból, miłość, złość, smutek

Lęk przed konfliktem

* jeśli pojawia się konflikt, staram się rozładować sytuację
* uważam, że konflikty są czymś złym i prowadzą do przemocy
* za wszelką cenę staram się uniknąć konfliktu, dostosowuję się, zmieniam plany
* konflikt w mojej rodzinie oznaczał przemoc
* konflikt oznaczał, że ktoś się na kogoś wydzierał
* w mojej rodzinie konflikt oznaczał, że ktoś mógł mnie opuścić fizycznie/emocjonalnie

Nadmiernie rozwinięte poczucie odpowiedzialności

* mam skłonność do poczucia odpowiedzialności za wszystko
* jeżeli trzeba wykonać jakąś dodatkową pracę, zgłaszam się na ochotnika
* trudno mi odmówić, kiedy ktoś prosi mnie o pomoc
* pomagałem wszystkim i troszczyłem się o wszystko w mojej rodzinie
* w mojej rodzinie chwalono mnie, gdy zachowywałem się jak dorosły
* to ja w mojej rodzinie fizycznie i emocjonalnie troszczyłem się o mojego ojca/matkę

Poczucie winy

* czuję się winny za odczuwanie jakichkolwiek własnych potrzeb
* często czuje się winny za bycie ciężarem dla innych
* ciągle za wszystko przepraszam
* przepraszam za rzeczy, które nie wymagają przeprosin
* w mojej rodzinie ktoś zawsze był obwiniany
* w mojej rodzinie to właśnie mnie obciążano odpowiedzialnością za rzeczy, za które nie powinienem odpowiadać
* w mojej rodzinie brałem na siebie winę za to, czego nie popełniłem, po to jedynie, by zakończyć kłótnię

Niezdolność do odprężenia się oraz do spontanicznej zabawy

* zabawa jest dla mnie trudnym zadaniem
* kiedy ludzie śmieją się zbyt głośno, zaczynam odczuwać niepokój
* w znacznej mierze jestem samotnikiem
* mam skłonność, by nie śmiać się bez uprzedniego sprawdzenia, czy inni też się śmieją
* w mojej rodzinie głośny śmiech oznaczał, że sprawy wymykają się spod kontroli
* w mojej rodzinie, kiedy tylko odprężyłem się zawsze zdarzało się coś złego
* w mojej rodzinie zabawa zawsze oznaczała picie

Ostra, bezlitosna samokrytyka

* jestem dla siebie najsurowszym krytykiem
* zbyt szybko się osądzam
* jestem swoim najgorszym wrogiem
* w mojej rodzinie nigdy niczego nie robiłem dobrze
* naturalną reakcją na problemy w mojej rodzinie było obwinianie, "ciche dni" i odrzucenie
* w mojej rodzinie za każdy błąd ponosiło się straszne konsekwencje

Życie w świecie zaprzeczeń

* nie stosuję żadnych zaprzeczeń
* kiedy czuję się zagrożony, przyjmuję pozycję obronną
* czasem wolę skłamać, niż przyznać się do popełnionego błędu
* w mojej rodzinie nikt nie przyznawał się do tego, że ma jakieś problemy
* w mojej rodzinie nigdy nie wiedziałem czego ode mnie chcą
* w mojej rodzinie wszyscy staraliśmy się unikać zajmowania się naszymi problemami

Pozostawanie w roli ofiary

* często czuję się bezradny
* mam wrażenie, że cokolwiek bym nie zrobił, niczego to nie zmieni
* zawsze sprzątną mi sprzed nosa to, czego potrzebuję
* w mojej rodzinie miała miejsce przemoc fizyczna
* w mojej rodzinie na porządku dziennym były wrzaski, krzyki, wzajemne obwinianie
* w mojej rodzinie miało miejsce wykorzystanie seksualne

Zachowania kompulsywne

* mam nałogowy (obsesyjny) stosunek do: punktualności, seksu, schludności, jedzenia, alkoholu, pracy, robienia zakupów, korzystania z podręczników autoterapeutycznych, gromadzenia majątku, hazardu, praktyk religijnych

Tendencja do mylenia miłości z litością

* przyciągają mnie ludzie, którym mogę pomóc lub których mogę wyleczyć
* mam skłonność do nawiązywania bliższych znajomości z osobami, które zostały zranione lub są trudno dostępne
* największą bliskość odczuwam wówczas, gdy komuś pomagam
* w mojej rodzinie zawsze ktoś miał kłopoty
* w mojej rodzinie byłem dla wszystkich powiernikiem
* w mojej rodzinie być blisko kogoś, oznaczało pomagać mu

Lęk przed porzuceniem

* odejście jest dla mnie niezwykle trudne
* nienawidzę mówić "żegnaj"
* pozostawałem w bliskich związkach o wiele za długo, niż powinienem
* kiedy ktoś bliski wyjeżdża, boję się, że nigdy więcej go/jej nie zobaczę
* w mojej rodzinie ojciec/matka odeszli prawie bez słowa
* członkowie mojej rodziny pojawiali się i znikali bez specjalnego uprzedzenia, a ja musiałem się jakoś dostosowywać
* w mojej rodzinie byłem pozostawiony sam sobie

Myślenie kategoriami "białe" lub "czarne"

* gdy staję wobec jakiegoś problemu, trudno mi wymyśleć więcej niż jedno rozwiązanie
* mam skłonność do myślenia w kategoriach dobro-zło
* zawsze wydaje mi się, że tylko jedna odpowiedź jest prawidłowa
* jeżeli ty masz rację, to ja na pewno się mylę
* życie w mojej rodzinie było albo martwą ciszą, albo piekielnym sztormem
* w mojej rodzinie stale posługiwaliśmy się takimi terminami, jak: zawsze, nigdy, bezwzględnie, całkowicie

Zalegający żal

* staram się unikać mówienia o swojej rodzinie
* często myślę "przeszłość jest już zamknięta, nie warto się nią zajmować"
* tak bardzo próbuję nie myśleć o przeszłości, a wciąż mnie ona prześladuje
* pamiętam jak mówiono mi "nie denerwuj się"
* w mojej rodzinie smutek był zabroniony
* w mojej rodzinie smutek był uważany za przejaw słabości
* kiedy opowiadam historie o mojej przeszłości, mam tendencję do odcinania się od swoich uczuć

Zdolność przetrwania

* często czuję się jak bojownik, któremu udało się przetrwać
* często mam wrażenie, że po tym, co przetrwałem w dzieciństwie dam sobie radę z każdą sprawą
* w mojej rodzinie wróg był w domu
* przetrwanie umożliwiła mi moja niezależność
* nauczyłem się, że nie mogę na nikim polegać
* pomimo moich gorących modlitw, nikt w mojej rodzinie nie przyszedł mi z pomocą

Zapoznanie się z tą listą może pomóc w określeniu swoich cech. Niektórzy uważają, że wszystko co ich dotyczy jest "dysfunkcyjne". Może warto jednak dokonać rozróżnienia na te cechy, które mogą być "obciążeniem" oraz na te, które mogą pomagać, być korzystne.

Za: T. Cermak, J. Rutzky "Czas uzdrowić swoje życie".

źródło: Ośrodek Psychoterapii dla DDA i DDD
napisał/a: sorrow 2009-08-24 11:20
Świtezianka napisal(a):Ludzie z syndromem DDA, czy DDD nie dopuszcza do siebie faktu, że jest uzależniony

Od czego ci ludzie są uzależnieni?

Swoją drogą ciekawa lista. Zauważyłem, że niektóre punkty każdej sekcji często pasują do mnie... co więcej uważam część z nich za zalety :). Nie wiesz czy trzeba spełniać wszystkie warunki, czy tylko niektóre? Może mam syndrom mimo tego, że rodzina była przeciwieństwem DDA i DDD.
napisał/a: Świtezianka 2009-08-24 12:49
Ci ludzie są uzależnieni od drugiej osoby, od partnera, bez którego nie wyobrażają sobie dalszego życia...na tym forum jest masę takich osób, zaczynam ich dostrzegać, bo sama mam ten problem, dużo już o nim wiem, walcze z nim i zachowania niektórych osób są mi bardzo bliskie, tylko, że ja już umiem ten problem nazwać a oni nie.

sama nie wiem z jaką częścią tej listy należy się identyfikować, żeby mozna było o sobie powiedzieć Dorosłe Dziecko Dysfunkcji, wiem, że nie cała lista o tym świadczy, ale jak ktoś u siebie tylko kilka pozycji dostrzega, to to jeszcze nie to. Ja u siebie dostrzegam z 90% i z tyloma punktami się identyfikuje, więc....

Zapraszam na portal www.kobieceserca.pl tam jest masa ciekawych artykułów na ten temat