CZY MOZNA ŻYC SZCZESLIWIE BEZ ZAUFANIA?:(

napisał/a: 28 2009-10-27 15:08
Piszesz o niej jak o kimś na kogo nie zasługujesz. Jak czytalam Twoja historię miałam wrażenie, że czujesz sie gorszy od niej, bo ona taka piękna i niezależna. Może skoro tak jej teraz dobrze i bawi się świetnie to te 7 lat nie potrzebnie miały miejsce. Zacznij się bawić nie szukaj nic na siłę, po prostu ciesz się swoim wiekiem, a wszystko z czasem sie ułoży, mam nadzieje, że z kimś dojrzalszym. W związku nigdy nie ma jednakowej miłości, ktoś kocha mocniej, ktoś slabiej. Ty kochałeś za mocno, więc to ona rozdawała karty. Ja też kochałam mocniej, ale w pore sie obudziłam z miłosnego letargu i doszło do mnie, że co kolwiek chciał dostawał. Wykorzystywał mnie finansowo i wyreczał się mną, byłam na kazde zawołanie. Na szczęście szcunek do siebie otworzył mi oczy. Wyprowadziłam się i dobrze sobie sama radziłam, podziałało to na niego. Teraz to ja go nie chcę, a on w pocie czoła stara sie wszystko naprawić, zadośćuczynić. Szanuj siebie i pozwól zakiełkować pozytywnemu myśleniu.
napisał/a: kula 2009-10-27 16:23
hunter70 - nie rób z siebie dłużej idioty, ona ma cię wyczute, że jak z kimś się jej nie uda to zawsze może przyjśc do ciebie pod byle pretekstem a ty dasz jej szanse...kolejną szanse... a poprawa trwa krótki czas. jeżeli kłamie bedzię kłamała, jezeli zdardzi raz, drugi raz bedzie zdradzała zawsze bo to jest silniejsze od niej, ta chęć zdobycia, pożądania podobania się innym. chyba lubi kokietować ta twoja pani innych, lecz to nie jest zdrowe dla waszego związku, bo nie ma ona żadnych granic. kazdy zwiazek na poczatku jest wspanialy niepowtarzalny jednakze kiedy zaczynacie mieszkac razem i poznawac nowych ludzi wtedy dopiero poznajesz swoja druga polowe. dalej jej juz dosc szans... kiedy skonczysz je dawac? z pewnoscia jestes młody i przystojny i masz szanse spotkać kogoś kto zasłużył na twą miłóść i zaufanie, bo bez zaufania związek jest niczym i jeszcze jak nie ma 100% wierności to klapa. Lata lecą i chyba nie masz zamiaru pocić się i dusić w tym związku na który już jest "chyba" za pozno?
napisał/a: ~gość 2009-10-28 18:10
hunter70...uważam, że podjąłeś bardzo dobra decyzję rozstając się. Gratuluję jej i wierzę, że się w niej nie cofniesz i nie dasz kolejnej szansy. ja wiem że 7 lat to bardzo długo, ale jak sam napisałeś w tym czasie zdążyłeś się zmienić i to niestety na gorsze (przestałeś być pewny siebie). Uważam, że teraz powinieneś wykorzystywać to że jesteś sam...a już wkrótce spotka cię miłość i może się okazać tą jedyną.
Tylko daj jej szanse i nie mów że miłość jest beznadziejna i tylko rani....ja usłyszałam te słowa od mojego faceta na początku związku i uwierz mi, że musiałam długo walczyć by kiedyś zmienił swoje zdanie (a wszystko dlatego, że tak jak ciebie, jego poprzednia dziewczyna go zdradzała).
Ja wygrałam i mam nadzieje, że dziewczyna którą spotkasz też będzie potrafiŁa sprawić żebyś ją pokochał.
POWODZENIA
napisał/a: hunter70 2009-10-29 13:47
:)_ dziekuje Wam bardzo;) bardzo trafn e opinie o mnie i o moim zwiazku) ...moze po za tym stwierdzeniem o idiocie)
mialem straszny kryzys bo si ewtedy z nia spotkalem i dowiedzialem ze to nie ja rozdaje karty:) ..i dlatego tak zareagowalem...::::::::(
teraz juz na spokojnie bez emocji moge ocenic ze dobrze sie stalo:) ..poznaje jakies kobitki...nic nie szukam ale milo jak dziewczyny w jakis sposó cie adoruja,,,jak sie do ciebie usmiechaja::) ..na pewno wszystko sie ulozy:: nie bede tego powtarzal zeby nie zasmiecac ale w temacie kacik zlamanych serc "jak zyc po rozstaniu" opisalem jak sie teraz czuje...w skrocie jest dobrze;)
dziekuje za wszystkie odp;)
napisał/a: 28 2009-10-29 14:36
Tak trzymaj! Ja też się do Ciebie miło uśmiecham;))
napisał/a: hunter70 2009-10-29 14:45
;) takie wygadanie na forum naprawde pomaga;) najlepiej jak sie "doradza" komus "zostaw ja...ona nie jest Ciebie warta...itp" ..a po pewnej chwili dochodzi do Ciebie że sprawa w ktorej doradzasz jest prawie identyczna do twojej) ...z boku nie masz oporów żeby komus radzic aby postapil tak czy inaczej...jezeli chodzi o siebie nigdy tego nie zrobisz bo sie boisz samotnosci i rozpamietujesz tylko dobre chwile:) ...dlatego trzeba stanac z boku...pomyslec...bez emocji...i naprawde sie wszystko uklada:)
zycze wszystkim szczescia bo kazdy na nie zasluguje;)

...28 jestes teraz sama?:D ;)
napisał/a: 28 2009-10-29 15:10
Tak, to też wcale nie taki zły stan.