Czy powinnam się zgodzić?

napisał/a: delka 2016-06-10 10:47
Dobrze powiedziane, tylko, ze jego kroki są dużo dłuższe nie moje. Nie mam żadnego doświadczenia i się boję. Wiem jednak, ze dla niego jest to ważne i nie chciałbym jednak by przez to nasz związek się rozpadł.
xara
napisał/a: xara 2016-06-10 12:59
Delka, według mnie to lepiej by Wasz związek się już teraz rozpadł, jeżeli tak bardzo różnicie się pod względem oczekiwań i wrażliwości w tym zakresie, niż byś miał mieć długie lata traumę po pierwszym wymuszonym, a więc prawdopodobnie nieudanym razie, który i tak pewnie przyczyniłby się do rozpadu związku.
napisał/a: Becia88 2016-06-16 09:50
to on powinien dostosować swoje kroki do Ciebie, iść Twoim tempem, nie gonić. Trochę zrozumienia. Jeśli tego nie potrafi to daj sobie z nim spokój.
napisał/a: delka 2016-06-16 15:21
Dobra, ale związek to nie sklep z galanterią – nie podoba mi się to zmieniam.
napisał/a: iza-zduna 2016-06-28 20:15
Końcem końców nie powinien Cię do tego za bardzo przymuszać. Ale z drugiej strony skoro jesteście ze sobą dwa lata, to powinniście mieć to już za sobą. Rozumiem, że jesteś wrażliwa w tym zakresie i trudno jest się przełamać. Nie możesz jednak zwlekać z tym całej wieczności. Z miesiąca na miesiąc będzie coraz trudniej :(
http://jak-szybko-czytac.przydatnastrona.pl/
napisał/a: delka 2016-06-29 15:58
No fakt, ze to już dwa lata, ale poznaliśmy się jak miałam 15 lat.
Czemu ma być z tym co raz trudniej?
napisał/a: iza-zduna 2016-06-29 23:18
Jeśli jest Ci trudno się przełamać i pomimo upływającego czasu nadal z tym zwlekasz, to później wcale nie będzie łatwiej... Nie licz na to, że "kiedyś będzie lepiej" jeśli już teraz masz z tym trudności i nic z tym nie robisz. Problem raczej będzie się pogłębiał :( Nie chodzi mi o to, że masz mu się oddać natychmiast, ale jeśli zastanowiłaś się nad tym, czy ten chłopak jest tym odpowiednim (a po dwóch latach podejrzewam, że się zastanowiłaś) to w zasadzie nie ma już co odwlekać tego przez następne dwa lata. Chyba rozumiesz. Poza tym widzę, że jest to dla Ciebie poważny problem i bardzo się tym przejmujesz - tym bardziej z upływem czasu będzie trudniej się przełamać. A Twój chłopak raczej również nie będzie czekał latami. Myślę, że dla niego to trwa już i tak za długo...
napisał/a: delka 2016-06-30 17:16
Tak, to dla mnie bardzo poważny problem i zgadzam się z Toba Iza, ze dla niego już to chyba trwa długo i wiem ze on nie będzie czekał wiecznie. Czemu dla facetów jest to aż tak ważne? Ja czekam nie na to, że "kiedyś będzie lepiej" tylko, że "kiedyś będę dla niego gotowa". Nie wiem tylko czy powinnam to robić nie mając jeszcze 18 lat.

Po Twoim poście Iza zaczęłam się zastanawiać czy jeżeli po tak długim czasie nie jestem jeszce gotowa to może on nie jest tym właściwym …
napisał/a: Becia88 2016-07-17 14:02
niestety ale niektórzy faceci myślą tą dolną części ciała a nie rozumem.
napisał/a: delka 2016-07-19 12:55
Zostawiłam go. Jak zostawaliśmy sami to on stawał się coraz bardziej natarczywy i nachalny, tak że bałam się że zrobi to na siłę. Jak o tym rozmawialiśmy, to był wręcz agresywny i że nawet zaczęłam się bać że może zrobić mi jakąś krzywdę. Mam teraz spokój, ale jest mi bardzo smutno i jestem w strasznym dołku. Co robić?
napisał/a: Becia88 2016-07-20 13:22
Bardzo dobrze, że go zostawiłaś!! Brawo!! Nie martw się, zawsze pojawia się smutek po rozstaniu ale to minie. Najważniejsze żebyś wytrwała w swoim postanowieniu. Trzymam kciuki!!!
napisał/a: monks 2016-07-20 14:58
A tak z ciekawości... czego się boisz, skoro jesteście już dwa lata?