Czy powinnam wyjawić mu prawdę??prosze o pomoc...:(

napisał/a: sandra1231 2007-04-01 13:46
Cześć.mam wielki problem i nie wiem co mam zrobić,mam nadzieję, że mi pomożecie...Od ponad roku jestem z cudownym facetem,bardzo się kochamy i wiem że Krzyś planuje mi się niedlugo oświadczyć.Jednak ja od początku naszego zwiazku oklamalam go w bardzo waznej kwestii, a mianowicie jak na poczatku naszego zwiazku moj chlopak spytal sie mnie czy jestem dziewica, a ja wiedzac ze on wczesniej z nikim nie wspolzyl i ze bardziej szanuje "czyste"dziewczyny, oklamalam go i powiedzialam ze tak...mimo iz przed nim kochalm sie z dwoma facetami, jednak nic z tego nie wyszlo, nie byly to powazne zwiazki.Nie wiem co mam robic, mam wielkie wyrzuty sumienia, czy powinnam mu powiedziec prawde?ale boje tego,ze jak uslyszy ze go przez tyle czasu oszukiwalam,zostawi mnie,a ja go bardzo kocham a na dodatek boje sie tez ze moze kiedys przez przypadek dowiedziec sie od moich eks calej prawdy albo ze zobaczy zdjecia ktore kiedys zrobil moj byly jak lezalam u niego w lozku prosze doradzcie mi cos..
napisał/a: Anetka1 2007-04-01 13:49
sandra123, uważam że to że niby byłaś dziewicą nie jest jedynym argumentem dla którego Krzyś jest z Tobą. Ja na Twoim miejscu bym nie okłamywała tego facet, zwłąszcza biorąc pod uwagę że może się to łatwo wydać. Lepiej żeby dowiedział się od Ciebie niż od życzliwych kolegów. Znajdź jakiś dobry moment i wytłumacz mu to wszystko.
napisał/a: sandra1231 2007-04-01 14:33
Masz rację to nie jest jedyny powód dla którego jest ze mna...jednak ja nie mam pojęcia jak ja mu to mogę powiedzieć.Najgorsze jest to że jak się nie powie tego na początku to poźniej jest coraz trudniej.Mój chlopak jest strasznie dumny i nie lubi klamstwa,wiec boje sie ze jak mu to powiem to mnie zostawi albo nawet jezeli jakos to "przetrawi" i nie rozstaniemy sie to i tak straci zaufanie do mnie na bardzo dlugo
napisał/a: Anetka1 2007-04-01 14:38
To na pewno nie będzie dla nikogo łatwe i nie wiadomo jak wasze losy potoczą się dalej. Źle zrobiłaś nie przyznając się od razu do tego że nie jesteś już dziewicą.
napisał/a: sandra1231 2007-04-01 15:01
wiem powiem mu to,bo jak nie powiem i sie dowie przez przypadek to go starce na pewno, a jak mu wyznam prawde to moze jednak mi wybaczy lepiej poźno niż wcale...dziekuje Anetko
napisał/a: Anetka1 2007-04-01 15:04
sandra123, trzymaj się mocno, powiedz mu że bardzo zalezy Ci na nim, że nie chciałaś go nigdy okłąmywać, ale kiedyś tak właśnie wyszło, pewnie ze strachu i wiele czasu nie wiedziałaś jak to odkręcić...A zresztą sama najlepiej wiesz co mu powiedzieć. Powodzenia.
napisał/a: sandra1231 2007-04-01 15:10
Jeszcze raz dziękuję tak mu powiem pozdrówki,jakby co napisze co i jak
napisał/a: Anetka1 2007-04-01 15:11
sandra123, napisz koniecznie. I załatw to szybko, nie zwlekaj,
napisał/a: AppzAddicT23 2007-04-01 15:18
Cześć Sandra :))

Wiesz czuje myślę i wiem że tylko szczera rozmowa z Nim to wyjaśni..
Przyznaje ze napewno w jakiś sposób Go to lekko zaboli, będzię miał też pewien żal, który szybko minie.. bo nie to jest najważniejsze i nie to kłamstewko zadecydowało, ze Cię pokochał i nadal mocno kocha..
Każde kłamstwo niesie za sobą konsekwencje, jednak przyznając się do złego..
pokazesz mu i udowodnisz jeszcze raz jak bardzo go Kochasz, a On napewno to zrozumie i Cię przytuli.. zobaczysz..
Ja bym to nazwał niezaplanowana i zupełnie przypadkową kontrolą waszego uczucia z Twojej strony..
Jednak nie masz się czego obawiać, taka trudna rozmowa jeszcze bardziej Was do Siebie powinna zbliżyć i udowodnić ze to uczucie jest prawdziwe, niezależnie od błędów przszłości..
Każdy popelnia bledy i tylko ten kto naprawdę kocha potrafi się do nich przyznać, ponownie zaufać pocieszyć wkońcu przebaczyć...
Wiem ze najtrudniej przyznać się do błędu ale jeszcze gorzej brnąć w kłamstwie z osobą która Kochasz.. I to jest dla Ciebie najtrudniejsze, Przyznać się do błędu, otworzyć się ponownie na osobę Która Ci zaufała bezgranicznie i czeka na prawde..
a konsekwencje niech wyciągnie wasze uczucie i samo zadecyduje..
Wiesz jeszcze pół roku temu dla pewnej Osoby napisałem pewną balladę,
przedstawia ona to co kiedyś czulem..Posluchaj :)
Jak każdym uczuciu i w niej pojawiły się blędy, dla jednych odczuwalne i rażące, dla innych nie zauwazalne i małostkowe.. zupelnie nie wpływające na "całość" wrecz przeciwnie wprowadzajace pewne wartosci..
Ta jak nie ma doskonałych kompozycji, tak i Nie ma doskonałych związków...

Powodzenia..:)
napisał/a: sandra1231 2007-04-02 22:58
Dziękuje Ci AppzAddicT23, za te miłe i pełne otuchy słowajutro czeka mnie z trudna rozmowa z Krzyśkiem i zamierzam mu wszystko wyjawić, a Twoje słowa dodały mi wiary i siły...Dziekuje jeszcze raz.Oczywiscie boje sie ze straci do mnie zaufanie ale wole mu wyznac prawde niz meczyc sie z tym klamstwem do konca zyciaTrzymajcie prosze jutro za mnie kciuki...pozdrowki
ps.a ballada jest sliczna,nastrojowa i daje do myslenia
napisał/a: Kinia 2007-04-03 10:41
Trzymam za Ciebie kciuki Sandra123
napisał/a: czekola19_87 2007-04-04 20:31
ja tez zagdzam sie ze powinnas mu to powiedziec i tak sie kiedys dowie ale chyba bedzie lepie jesli dowie sie tego od Ciebie... wybierz moment powiedz ze popelnilas blad bardzo zalujesz nie wiedzialas ze tak wyjdze ze Cie na nim zalezy nie chcesz go stracic..zreszta co ja bede ci mowie serce cie powie tylko wazne jest zebys go jajkos przygotowala do tej rozmowy trzymam kciuki i ma nadzieje ze wszystko bedzie dobrze ale dobrze zrobisz mowiac mu o tym napewno to doceni...bedzie dobrze i czekamy z niecierpliwosci an wynik rozmowy jestesmy z Toba... PS a tak to jest jak sie zacznie klamac potem sie od tego nie ucieknie i bedzie sie to za nami wleklo....