Czy to głupota czy już zdrada ??

napisał/a: nieznajoma 2007-09-03 12:09
Do Mążmojejżony.
Wysłałam Tobie prywatną wiadomośc.
mXmojejXony
napisał/a: mXmojejXony 2007-09-03 22:44
Witam
Nie odpisywałem bo zajęty byłem życiem
Postaram się skomentować w kilku słowach wasze wypowiedzi, o ile da się w kilku :)

Mru - wygląda na to że masz rację i trudno mi tu się bronić

Kratka - ciężko o tym nie myśleć, myśle kilka razy dziennie (przez pierwsze dni myślałem cały czas)
Rozmawialiśmy o tym przez kilka dni, chciałem wiedzieć wszystko co miało związek z tą sprawą
Teraz próbuje z tego żartować, chociaż nieraz w formie "szpilki" ale w ten sposób mogę rozładować wew. ciśnienie
Myśląc o tym kolesiu w tej chwili, nie odczuwam do niego żalu, myślę że nawet mógłbym wypić z nim piwo.
oże to chore ale zawsze uważałem że jeżeli kobieta zdradza to ten drugi jest niczemu winien

Sylwia 198080 - Czuję że nie masz jeszcze dzieci, To jest "siła" która mnie trzyma i wiem że dla nich mógłbym znieść więcej
W całej tej sprawie dzieci nie brały udziału, nie było kłótni ani rozmów przy nich
Nie chcę aby oceniały na swój sposób swoją matkę, jest dla nich autorytetem

sloneczko2910 - Moja żona miała wcześniej znajomego z którym rozmawiała przez tel/gg , nawet pozwoliłem jej aby pojechała się spotkać
W tej sprawie było dla mnie wszystko przejrzyste/klarowne bez podtekstów
Z założenie nie wierzę w przyjaźń kobieta/mężczyzna, dla mnie to zawsze jest platoniczna miłość lub ukryte pragnienia
Widzę że tak jak moja żona stąpasz po cienkim lodzie, widzisz do czego może prowadzić jeżeli mąż dowiaduje się o takich kontaktach
Ty wiesz że twoje myśli są czyste i pozbawione emocji ale czy twój mąż też będzie miał takie jak się dowie ??
nie ryzykuj lub spróbuj go pomału uświadomić o tej sprawie tak aby nie poczuł się zagrożony

nieznajoma - odniosę się do twojej odpowiedzi na PW skoro wybrałaś tą formę
napisał/a: kratka4 2007-09-04 11:57
Mój drogi
Powiem tak.Kiedy dowiedziałam sie że do mojego męża przychodzą smsy np.o 5 rano kiedy wychodził do pracy albo telefonował ktoś (potem okazało się że to kobieta)nie mogłam przestać o tym mysleć.Nasuwało się wiele pytań.Po co???Dlaczego??itd.Ponieważ kłamał notorycznie że to kolega do niego wydzwania,smsy oczywiście były zawsze wykasowane,a w telefonie miał jej numer postanowiłam mu udowodnić,że kłamie.Po 3 dniach przyprowadziłam ją do domu.Rozmawiałysmy jak stare znajome,natomiast on był w szoku.Pewnie zapytasz po co ją przyprowadziłam do domu.Otóż już ci wyjaśniam.Mój małżonek był na tyle potworem,że przysiągł się na zycie naszych dzieci,że to nie ona dzwoni tylko kolega.Tylko potwór może przysiądz się na życie dzieci nic niewinnych kłamstwem.Minęło już 2 lata a ja łapie się na tym,że to czasem do mnie wraca,nawet śni się w nocy.Zastanawiam się dalczego mnie okłamał skoro jak on twierdzi nic się nie wydarzyło tylko ją podwoził do pracy.Po co jej numer telefonu żonatego mężczyzny.I po co miesza dzieci do całej sytuacji.Nie wybaczyłam mu tego i pewnie nie wybaczę .Jesteśmy razem bo są dzieci,wybudowalismy dom i mamy kredyty i chyba tylko to nas w tej chwili łączy.Z nią też mam dobry kontakt,nie winie jej za całą sytuacje,przecież on mógł jej nie powiedzieć że ma żonę i dzieci.Od tamtej pory,tak jak i ty straciłęś zaufanie do kobiet,ja nie ufam żadnemu męzczyżnie.Napisałam do ciebie,gdyż nasze historie są niemal identyczne,z tym że ciebie zawiodła żona a mnie mąż.pozdrawiam
napisał/a: Kredka 2007-09-04 15:19
Przeczytalam wszystkie posty i calkowicie zgadzam sie z Mru. To byly tylko smsy choc wiem ze pierwsze wrazenie bylo "az" smsy, ale widac wyraznie ze Twojej zonie zalezy bardzo na Tobie. Skoro ma takie powodzenie to na pewno miala wiele szans na fizyczna zdrade. Ale jej brakowalo osoby z ktora moglaby porozmawiac. Kobieta zazwyczaj szuka w innym facecie czego brakuje jej ze swoim (jesli to trwa oczywiscie przez dluzszy czas, bo zadna nie zdradzi jesli nie miales dla niej czasu dwa dni z rzedu).
Mysle ze powinienes z nia porozmawiac i powiedziec ze zalezy Ci na tym zwiazku i na niej i bardzo bys chcial zeby byla z Toba szczesliwa. Niestety nie jestes czarodziejem i nie mozesz zawsze zgadnac czego jej potrzeba dlatego w takiej sytuacji powinna Ci przypomniec jesli ja zaniedbujesz. Powiedz jej rowniez ze bardzo Cie zaskoczyla i zranila swoim zachowaniem bo Ty nawet nie wiedziales tego przyczyny. Jest to troszke niesprawiedliwe z jej strony ze zamiast najpierw ubiegac sie o to czego potrzebuje znalazla to w innym, chociaz prawdopodobnie Ty chciales to jej dac.

Mysle ze wina jest niczyja. To jest po prostu nieporozumienie, dlatego jestem zdania ze zawsze nalezy rozmawiac o swoich problemach.

Mialam okres kiedy nie otrzymywalam tyle czulosci ile potrzebowalam od swojego partnera. Kiedys usuadlam z nim i powiedzialam mu ze tego bardzo potrzebuje. Okazalo sie oczywiscie ze on o tym nie wiedzial i po mojej rozmowie sytuacja sie zmienila.

Rowniez bardzo nie podoba mi sie to, ze napisales ze bardzo cieszysz sie ze Twoja zona nie byla nigdy kogos innego. Ja mialam dwoch partnerow przed moim nazeczonym i nie uwazam ze gorzej na tym wyszlam. Moze to nie duzo dla wspolczesnej kobiety ale bycie z tymi dwoma faceami pozwolilo mi docenic moj zwiazek teraz. I nie ciagnie mnie zeby sprawdzic jak mogloby byc z innym.

Serdecznie pozdrawiam i mam nadzieje ze wszystko sie ulozy.
napisał/a: Mru 2007-09-04 18:50
Mezu Swojej Zony,

nie musisz sie bronic, bo ja Cie nie atakuje. Dobrze ze porozmawialiscie. Mam nadzieje, ze ustaliliscie jakies metody informowania sie o swoich potrzebach. Przeciez Ty nie zawsze musisz miec nastroj na powazne rozmowy. Czasem kobiecie wystarczy sygnal, ze facet rozumie jej potrzeby i ze sie bedzie staral je zaspokoic. Oczywiscie zakladam obowiazywanie zasady wzajemnosci.

Nie zgadzam sie z Toba, ze jak zdradza kobieta, to ten facet jest w zasadzie bez winy. Wiesz, ze sa faceci specjalizujacy sie w wyrywaniu sfrustrowanych mezatek? Nie dopusc do tego by Twoja zona stala sie latwym celem.

Kratka,
Twoja historia nie jest identyczna, ani symetryczna. Kobiety i mezczyzni smsuja czy zdradzaja z roznych powodow. Bardzo Ci wspolczuje...

M.
napisał/a: Kasia39 2007-09-23 22:43
słuchaj to że Twoja żona z kimś klikała na gg, dzwoniła , esemesowała i tylko chciała się wygadać to nie miej pretensji, ja tez szukałam na necie przyjaciela , kogoś komu zwierze się , wygadam , mam 39 lat , a dwa lata temu powiedziano mi ze mój mąż mie zdradza szalałam , pytałam się go dzwoniłam do niej , robiłam głupoty.I na czacie poznałam cudownego przyjaciela który umiał słuchać .Moze twojej zonie brakuje tej chwili kiedy siadacie razem rozmawiaci , ale tak szczerze, otwarcie>Przypomnij sobie jak było na poczatku mogliście gadać i gadać , lub milczeć , ale czuliśćie sie pewni , bezpieczni, potrzebni.Zacznij z niz rozmawiać , daj jej siłe i uczucie że widzisz co ona przeżywa.My żony też potrzebujemy abyście zabiegali o nas , dbali, kochali i przytulili kiedy tego potrzebujemy