Dlaczego faceci mają kochanki???
napisał/a:
Lusy28
2008-05-07 14:12
Och ... szkoda , ze tak mało rozumiesz z tego co pisałam ... nom cóz i tak bywa ...
Widzisz ma wolna reke i nie zamierzam tego zmieniac , a zanim mnie lub jego ocenisz to zapytaj moze ile razy mu sie udało to juz zrobic ... widzisz nie kazdy kto ma takie przyzwolenie chce z niego korzystac , choc wiem , ze jest wielu facetów którzy by sie nigdy nie zawachali ...
Nasze wypowiedzi sa tak na "luzie" bo tak do tego podchodzimy ... ale przed kazda nasza decyzja jest bardzo wiele rozmów ... nie jestem w stanie Ci tutaj tego wytłumaczyc ... Kazdy ma swoje podejscie do zycia ... :)
napisał/a:
agnes771
2008-05-07 14:33
[QUOTE=Lusy28;
Widzisz ma wolna reke i nie zamierzam tego zmieniac , a zanim mnie lub jego ocenisz to zapytaj moze ile razy mu sie udało to juz zrobic ... widzisz nie kazdy kto ma takie przyzwolenie chce z niego korzystac , choc wiem , ze jest wielu facetów którzy by sie nigdy nie zawachali ...
:)[/QUOTE]
To jest tak zwana ''wolność kontrolowana"
Widzisz ma wolna reke i nie zamierzam tego zmieniac , a zanim mnie lub jego ocenisz to zapytaj moze ile razy mu sie udało to juz zrobic ... widzisz nie kazdy kto ma takie przyzwolenie chce z niego korzystac , choc wiem , ze jest wielu facetów którzy by sie nigdy nie zawachali ...
:)[/QUOTE]
To jest tak zwana ''wolność kontrolowana"
napisał/a:
Lusy28
2008-05-07 15:51
Moze i masz racje ale przynajmniej nie musi kłamac ... pozatym ostatnio sam mi powiedział , ze gdyby było zakazane to ... by mu lepiej smakowało i moze by sie wtedy skusił ... pozatym byłoby mu łatwiej ...
A teraz wam cos przytocze ...
Pomyslcie sobie jak facet idzie na spotkanko z inna kobieta a " Ty" zostajesz w domu ... jak sadzicie jest mu łatwo ...? Skoro ma swiadomosc , ze "Ty " o wszystkim wiesz bo wielokrotnie o tym rozmawialiscie ... wiesz z kim ... wiesz gdzie i po co ... naprawde myslicie , ze to takie łatwe ... ? Skoro tak to moze mi powiecie dlaczego do dzis jeszcze z tego przyzwolenia nie skorzystał ...?
Widzicie mam wielu znajomych , którzy ... zapewniam , ze by w takiej sytuacji skorzystali ... a On moze a nie chce ... Czy to źle , ze bardziej ceni sobie to co ma niz ciekawosc , która tkwi w jego podswiadomosci ...? Bo tego akutrat nie ukrywa , ze sa rzeczy ,które go ciekawia ... choc wiem z doswiadczenia , ze wsród nas jest wiele kobiet i facetów , którzy dali by sobie "na sucho ogolic" niz sie przyznac , ze sa gdzies tam w ich główkach rzeczy których pragna ...
napisał/a:
agnes771
2008-05-07 16:00
Więc sama przyznajesz, że ta wolność to po to żeby się nie skusił. Niby jest wolny w czynach, ale te czyny musi meldować.To jest złudzenie. To do czego dążycie nie istnieje. .
napisał/a:
Lusy28
2008-05-07 16:18
Widzisz ... My oboje wiemy o czym mówimy ... Ty nie dasz sobie powiedziec ...
Ma wolna reke , ja mu kobiet nie wybieram ... tyle , ze ja chce wiedziec przed faktem a nie po ... i to działa w obie strony...
Powiem tak ... My juz sobie okreslilismy pojecie zdrady - jak dla nas , nie wiem jak ono brzmi dla Ciebie ...
napisał/a:
atu
2008-05-07 16:18
Trudno jest mi w to uwierzyć. Nie wyobrażam sobie aby dziewczyna zaakceptowała to, że przespałem się z inną. Wybacz, nie wierzę.
napisał/a:
Lusy28
2008-05-07 16:20
Masz do tego pełne prawo ... kazdy z nas zyje tak jak chce ... :)
napisał/a:
agnes771
2008-05-07 16:29
Są różne rodzaje zdrady, tutaj mówimy o zdradzie fizycznej partnera. Rozumiem wasze dążenia i przeciwdziałania w tej materii, ale wydaje mi się że zmieniając definicję zdrady nie uniknie się krzywdy jaką może wyrządzić. Bo z tego co poiszesz to jest tak: znamy swoje słabości; wiemy jakie są pokusy, więc po co czegoś zabraniać, seks z kimś obcym to nie zdrada,póki sobie o tym mówimy; każdy z nas jest wolny; partner,który ogranicza tak naprawdę nie kocha.. oj wiele książek o tym napisano i wiele filmów nakręcono.. w latach 60 w czasie rewolucji seksualnej myślano,że to jest recepta na szczescie w zwiazku, ale jakoś nie zdało egzaminu..Zwykle interesy jednej i drugiej strony nie kolidują ze sobą w 100%..
napisał/a:
Lusy28
2008-05-07 16:35
Co bym tu nie powiedziała to Ty dasz mi kontre ... sadze , ze to nie ma sensu ... zreszta juz to tu pisałam , KAZDY ZYJE TAK JAK CHCE niestety nikt tego nie zmieni ... My mamy taka recepte jaka mamy ... Cała reszta ma prawo miec inna... najwazniejsze to ZYC SZCZESLIWIE
napisał/a:
agnes771
2008-05-07 16:39
Ale forum jest własnie po to żeby DYSKUTOWAĆ, wymieniać się poglądami, konfrontować z innymi swoje poglądy a nie kwitować wszystko :ja tak robię i koniec. To po co wchodzić na wątki? żeby sobie przyklaskiwać?
napisał/a:
Lusy28
2008-05-07 16:48
Przeciez wymieniłam z Toba swoje poglady ... jesli jeszcze masz jednak mało ... nom to moge sie zmobilizowac i ci przyklasnac ...
Bo widzisz ile moge Ci tłumaczyc jedno i to samo ... Ja juz sie wypowiedziałam , Ty takze ... niom i finitko co tu jeszcze pisac ... :)
Bo widzisz ile moge Ci tłumaczyc jedno i to samo ... Ja juz sie wypowiedziałam , Ty takze ... niom i finitko co tu jeszcze pisac ... :)
napisał/a:
agnes771
2008-05-07 17:00
Nie rozumiem tylko irytacji na odmienne poglądy lub poddanie w wątpliwość słuszności czyjejś teorii..Ja może ma trochę taką przekorną naturę,ze lubię dyskusje,czasem nawet ostre, ale jest ciekawie, nie lubię nudy nawet w rozmowie.. pozdrawiam