Dlaczego faceci mają kochanki???

napisał/a: Lusy28 2008-05-07 17:09
agnes77 napisal(a):Nie rozumiem tylko irytacji na odmienne poglądy lub poddanie w wątpliwość słuszności czyjejś teorii..Ja może ma trochę taką przekorną naturę,ze lubię dyskusje,czasem nawet ostre, ale jest ciekawie, nie lubię nudy nawet w rozmowie.. pozdrawiam


Nie zairytowałas mnie tylko poprostu sadze , ze juz nie mam co tu tłumaczyc , a kazda z nas i tak ma inne podejscie do zycia i sadze , ze ani Ty ani ja tego nie zmienimy ...
napisał/a: jolkaXp 2008-05-08 09:14
agnes77 napisal(a):Nie rozumiem tylko irytacji na odmienne poglądy lub poddanie w wątpliwość słuszności czyjejś teorii..Ja może ma trochę taką przekorną naturę,ze lubię dyskusje,czasem nawet ostre, ale jest ciekawie, nie lubię nudy nawet w rozmowie.. pozdrawiam


Szczerze mówiąc to nie wygląda na dyskusję, tylko na chęć wbicia szpilki. Co ty się tak czepiasz Lusy? Martwi cię to, że nie usiłuje cię przekonać do swoich racji??? chyba tak....a na forum obowiązuje podstawowa zasada: z góry zakładasz, że twój rozmówca mówi prawdę, bo po co miałby kłamać, a po drugie inaczej rozmowa nie miałaby sensu. Uwierz więc, że u LUsy obowiązuje inny kondeks niż u ciebie i tyle.
napisał/a: jolkaXp 2008-05-08 09:16
nie wierzysz, to nie wierzysz...może po prostu twoja dziewczyna jest inna niż Lusy...wiesz kobiety to też ludzie i różnią się od siebie :)
napisał/a: agnes771 2008-05-08 13:40
Czy w jakiejkolwiek wypowiedzi zarzuciłam Lusy28 mówienie nieprawdy lub kłamstwo? Wierzę,że u niej obowiązują inne zasady niż u mnie, ale i moje i jej są nakierowane na tą samą sprawę( napisała Lusy28:"Zdrada ? Heh , fakt to bardzo bolesne , ja wyszłam temu na przeciw i wyprzedziłam fakty jakie by kiedys mogły miec miejsce" )więc chyba można sobie podyskutować o ich skuteczności. Poddaję w watpliwość czy taki typ związku może się sprawdzić na dłuższą metę, natomiast nie mam wątpliwości,że jej się wydaje,że to jest dobre rozwiązanie.
Szkoda,że w obecnych czasach ludzie zatracili sztukę dyskusji.
Gwoli przypomnienia: http://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskusja
napisał/a: jolkaXp 2008-05-09 07:58
A to już uważam za małą złośliwość, cyt. " Gwoli przypomnienia: http://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskusja ".....chyba nawet jak już przeczytam definicję nie będę chciała z Tobą dyskutować. Pozdrawiam
napisał/a: Rozczepantus 2008-05-09 08:11
:eek: ło matko
Cikitusia
napisał/a: Cikitusia 2008-05-09 10:04
A mi sie wydaje że dlatego że w domu już dawno nie ma tego co oferuje kochanka. Zwykle tak bywa, że żona po ślubie jest atrakcyjna, dba o siebie itp. A po urodzeniu dziecka zajmuje się domem, dzieckiem, prasuje, gotuje i sprząta. I zapomina o sobie. O tym żeby jakoś ładnie się ubrać, umalować czy uczesać, bo po co? Skoro już znalazła swoja miłość. A kochanka? Zawsze ładnie wygląda bo co ma robić? Chodzi do kosmetyczki, na solarium, kupuje nowe ciuchy. A przecież nie od dziś wiadomo że faceci to głównie wzrokowcy. Tak więc idą do kochanki bo tam spełniają swoje potrzeby nie tylko seksualne, ale kochanka mówi im jacy to są mili, jak pięknie wyglądają, że ich podziwia itp. A gdy wrócą do domu to od razu żona mówi że kran nie naprawiony, że lodówka się zepsuła itp.

Powiem teraz historię z życia. Mąż miał kochankę, ale chciał to skończyć. chciał pokazać że jego żona też jest atrakcyjna. Chciał ja porównać z kochanką. Więc zaprosił do restauracji kochankę, przyjaciela i żonę. Kochanka przyszłą w pięknej sukience, z ładną fryzurą, i ładnym makijażem. Przyjaciel ubrał garnitur i był elegancki. A żona po 40.... ubrała za ciasna sukienkę sprzed 20 lat, fryzura? a po co by jej to było? makijaż? zrobiła ale z kosmetyków jakie miała ze swojej młodości czyli kredka do oczu była wyschnięta i strasznie grubo malowała, szminka nie była zbyt ładna, a tusz wysechł... Zjedli kolacje... mąż odwiózł żonę i pojechał do kochanki i z nią zamieszkał. Jak myślicie dlaczego? Niby sie mówi że wygląd nie ma znaczenia, ale nie oszukujmy się.... to zawsze sie liczyło.