Dziewczyna zerwała ze mną..

napisał/a: mateuszzz7 2015-01-11 19:43
Witam, dziewczyna zerwała ze mną niedawno mówi że mnie kocha, ale jej jest zbyt ciężko bo ostatnio nam się nie układało i miała już tego dość, też mówiła że nie chce utrzymywać ze mną kontaktu ale jednak jeszcze tego samego dnia rozmawialiśmy i zdarzają się momenty gdy piszemy już trochę czulej, ale gdy poruszę temat o związku to zaraz mówi teksty typu : "dalej będziemy się w tym pogłębiać a nie o to chodzi". Nie wiem co jest, mówi mi że nie chce już być ze mną ale jak rozmawiamy normalnie przez jakieś 2-3 dni bez poruszania tematu o związku to raczej zbliżamy się znowu do siebie, nie jest pewna czego chce ? Ja ją kocham oczywiście, staram się trochę być dla niej mniej dostępny ale jak nie wytrzymuje to muszę powiedzieć jej ile dla mnie znaczy...Też nie chce od razu szukać kogoś innego, z resztą ona mówi że gdybym teraz znalazł kogoś innego to pewnie bardzo by to ją zabolało, a tego nie chce. Mamy po 18 lat, też ona ciężko to przechodzi płacze często, ja nie wiem o co chodzi, też chce z nią trzymać kontakt bo zależy mi na niej i też na pewno z nikim się nie spotyka...najgorsze też jest to że 1,5 roku z nią byłem i wiele razem przeszliśmy ale nagle tak się zje....,proszę poradźcie mi coś bo ja nie wiem naprawdę o co w tym wszystkim chodzi, nigdy w takim związku nie byłem, zawsze jak był koniec to kontakt był zerwany i tyle, a ona nie chce mnie wyrzucać ze swojego życia i też nie chce aby cierpiała. Pozdrawiam
napisał/a: Valkiria_ 2015-01-11 19:58
mateuszzz7, ile macie lat...?
Nic się nie psuje nagle... Związek to nie toster.
napisał/a: Rooda666 2015-01-11 20:03
Val,
mateuszzz7 napisal(a):Mamy po 18 lat,
napisał/a: mateuszzz7 2015-01-11 20:03
Przyszedłem tutaj o poradę co zrobić, a nie po to żeby ktoś mi wypisywał że "związek to nie toster".
napisał/a: Valkiria_ 2015-01-11 20:11
mateuszzz7, najwidoczniej przegapiłeś i to grubo moment od którego coś zaczęło iść nie tak. Kobieta NIGDY nie podejmuje decyzji o rozstaniu ze związku trwającego półtorej roku pod wpływem chwili, nagłej emocji czy dlatego ze "ostatnio się popsuło".
Najlepiej by było gdybyś albo usiadł sam ze sobą i to wszystko rozkminil, albo z nią porozmawiał i zapytał wprost co się stało że podjęła taką decyzję...


Zawsze można iść w pakiet standardowy pt.sprobuje ja olać, jak kocha to wróci (bo szczerze mówiąc w pewnych przypadkach ta metoda działa na kobiety które zdecydowały o rozstaniu a dalej coś czują) ale tu istnieje ryzyko że faktycznie możesz ją stracić i w okresie w którym będziesz ją olewac pocieszy ją kto inny.

Choc tak naprawdę wielkiego pola do manewru nie masz.

[ Dodano: 2015-01-11, 20:12 ]
Rooda666, faktycznie umknęło mi
napisał/a: mateuszzz7 2015-01-11 20:22
Myślę że to przez częste kłótnie się rozstaliśmy, a i tak między nami za dobrze się nie układało jakoś od miesiąca, postanowiła zerwać ze mną, tylko po prostu widać że ją to boli, nie chce mnie wyrzucać ze swojego życia a nasz kontakt jest bardzo dobry i nie wiem czemu tak jest jak ona na początku powiedziała mi prosto w oczy że to koniec i że nie będziemy się kontaktować... a jednak dalej rozmawiamy i to całkiem dobry kontakt jest między nami tylko jak porusze temat o związku to już tak nie jest, może na razie nie rozmawiać o związku ? Nie wiem..nie jestem kobietą więc nie myślę jak kobieta.
napisał/a: enhunter 2015-01-11 20:47
Przeszedłem przez podobny przypadek 2 lata temu.
Laska czuje wyrzuty sumienia, że w sumie nic złego jej nie zrobiłeś, ale "coś nie wyszło".
W moim przypadku skończyło się to na zdradzie i nowej znajomości, ale żeby nie było wszystko tak czarno-białe puściła bajkę, że coś jest nie tak między nami, że to i tamto i że lepiej jak się rozstaniemy.
Oczywiście na pytanie, czy pojawił się ktoś inny odpowiedziała przecząco.
Minęły dwa tygodnie i była w nowym związku w którym z tego co mi wiadomo - trwa do dziś dnia.
Kontakt chciała zachować, ale ja się na to nie zgodziłem. I dobrze zrobiłem.
Czy w tym przypadku jest analogia? Nie wiem. To tylko hipoteza, ale brzmi bardzo podobnie.
Mimo wszystko radziłbym Ci się odciąć kompletnie, bo próbując cokolwiek zdziałać na swoją korzyść istnieje szansa, że tylko stracisz czas, a tak im szybciej zaczniesz żyć "sobą" tym szybciej ułożysz swoje życie na nowo.
napisał/a: mateuszzz7 2015-01-11 20:51
Zdrada to nie w jej stylu...ale wszystkiego można się spodziewać.
napisał/a: enhunter 2015-01-11 20:59
mateuszzz7 napisal(a):Zdrada to nie w jej stylu...

Ja byłem gotowy sobie rękę odciąć, że do zdrady by NIGDY się nie posunęła.
I wiesz co?
- I bym teraz ku**a nie miał ręki.
napisał/a: mateuszzz7 2015-01-11 21:03
No nie wiem..różnie to może z tym wszystkim być, ale bardziej bym obstawiał to że nie układało się nam i kłotnie doszły to postanowiła zerwać, to ogólnie trochę skomplikowana sprawa.I tak wszystko się okaże.
napisał/a: enhunter 2015-01-11 21:07
Valkiria_ napisal(a):Nic się nie psuje nagle...


Weź do siebie słowa starszej koleżanki.
Nic się nie dzieje bez powodu. Kłótnie ma każdy z nas w swoich związkach. Jeżeli nie ma alternatywy, to rzadko kiedy prowadzą one do rozstania, bo są czymś naturalnym w związku. Nastawiają one bardziej na znalezienie kogoś nowego, z kim takich spięć by nie było, ale na prawdę rzadko zdarza się, że rozstanie pojawia się przed "kimś nowym". Aczkolwiek w ekstremalnych przypadkach się zdarza.
napisał/a: mateuszzz7 2015-01-11 21:16
Dobra jeszcze spróbuje z nią pogadać, jeśli nic nie pomoże to zerwe z nią ten kontakt.