Eh ten wieczór kawalerski/panieński ;)
napisał/a:
jente8
2009-06-04 20:57
Pojutrze :D
Bardzo dobry pomysł :) Też braliśmy to pod uwagę, a na chwilę obecną plan jest taki, że po paru godzinach dołączymy do chłopaków w lokalu :)
napisał/a:
~gość
2009-06-04 21:33
To super, udanej zabawy
Bardzo dobre rozwiązanie
napisał/a:
Karolinka_U
2009-06-04 21:37
A u Nas był zupełny spontan Mąz pojechał na maraton rowerowy to ja do domu zaprosiłam koleżanki, po czym przeniosłysmy się do lokalu a mąz po przejechaniu 150 km na rowerze imprezował z ludzmi z klubu
napisał/a:
KochaS837
2009-06-05 19:38
Gratuluję ula_jente i mam nadzieję, że Twój wieczór panieński będzie super udany. Moja narzeczona też ma w tą sobotę wieczór panieński i przez całą noc będzie mnie zjadała ciekawość, co ona tam robi? Ja jednak ufam swojej narzeczonej i wierzę, że nie popełni głupstwa. Nawet powiedziała mi, że nie będzie striptizera. U mnie na wieczorze kawalerskim również nie będzie striptizerki, ponieważ uważam, że to jest niepotrzebny do tego, żeby wieczór panieński lub kawalerski był udany. Prawda jest taka, że do dobrej zabawy na wieczorze kawalerskim oraz panieńskim wystarczy dobre towarzystwo znajomych osób i tyle. Ja sam i moja narzeczona nie uznajemy czegoś takiego, bo nam nie jest to potrzebne, żeby popatrzeć sobie na striptizera lub striptizerkę.
@Natalina1989:
Nie przejmuj się takim gościem jak G., ponieważ nie warto się nim przejmować. Koleś mi się wydaje typem szpanera i nic się na to nie poradzi. Jeśli u niego normą jest, że na wieczorach kawalerskich, na których bywa jest prostytutka to życzę mu powodzenia na jego wieczorze kawalerskim. Jak widać koleś jest jakiś nie teges.
@Natalina1989:
Nie przejmuj się takim gościem jak G., ponieważ nie warto się nim przejmować. Koleś mi się wydaje typem szpanera i nic się na to nie poradzi. Jeśli u niego normą jest, że na wieczorach kawalerskich, na których bywa jest prostytutka to życzę mu powodzenia na jego wieczorze kawalerskim. Jak widać koleś jest jakiś nie teges.
napisał/a:
jente8
2009-06-05 19:46
Otóż to :) I dlatego właśnie na tym będą się opierać nasze "wieczory" :) Już nie mogę się doczekać
napisał/a:
MałaAgacia
2009-06-05 23:36
To i ja się dorzucę do wątku ;) Jako że wygląda na to, że mój facet nie będzie miał sensownego kawalerskiego planujemy mu urządzić jakąś niespodziankę. Nie widzę powodu zapraszania pani/pana do domu jak można się wybrać do fajnego lokalu z licznymi paniami, które wyginają ciało śmiało. Więc pewnie pójdziemy wszystkie i on do baru go go. Aha i mam nadzieję, że dla mnie nikt striptizera nie zamówi, bo tacy panowie nie są w moim typie zupełnie.
[ Dodano: 2009-06-05, 23:39 ]
Dla Ciebie: Dla kolegi:
[ Dodano: 2009-06-05, 23:39 ]
Dla Ciebie: Dla kolegi:
napisał/a:
alicja221
2009-06-06 16:39
Ja bym sie szczerze mowiac nie zgodzila nawet na striptiz. Byloby mi przykro myslac, ze mojego chlopaka podnieca jakas inna kobieta...
napisał/a:
KochaS837
2009-06-06 19:27
@ashley86:
Tak samo jak na myśl przechodziło mi to, że na wieczorze panieńskim mojej narzeczonej może być jakiś striptizer. Również byłoby mi nie do śmiechu, że przed moją przyszłą żoną wywija jakiś mięśniak i tuli się do niej. Moja przyszła żona stanowczo powiedziała mi, że nie będzie żadnego striptizu, bo to jej jest niepotrzebne do tego, żeby się dobrze zabawić na ostatniej imprezie przed zmianą stanu cywilnego. U mnie również nie będzie żadnej striptizerki, a wieczór kawalerski robię w gronie bliskich mi osób i będzie około 10 osób. U mojej narzeczonej będzie około 20 osób i będą to koleżanki z pracy.
Tak więc jak widać nie wszyscy uznają striptiz w męskim oraz damskim wykonaniu na wieczorach panieńskich oraz kawalerskich, bo wiadomo, że duża ilość alkoholu, chwila zapomnienia i może dojść do zbliżenia narzeczonej ze striptizerem lub narzeczonego ze striptizerką i zdrada gotowa. Spotkałem się też z tym, że znajomi mówili mi, że na wieczorach kawalerskich zamawiane były najnormalniej mówiąc dziwki, a nie striptizerki. Jak napisałem wcześniej ja nie chcę mieć ani dziwki ani striptizerki u siebie, bo uważam, że odpowiednio dobrana ekipa jest w stanie zastąpić wszelkie pokazy taneczne.
Zresztą, co to za przyjemność, jeśli ktoś sobie skorzysta z tej ostatniej woli przed ślubem i pójdzie do łóżka z zupełnie obcą osobą? Otóż żadna przyjemność, bo lepiej się w ogóle nie zgadzać na takie coś, jeśli ma dojść do zdrady narzeczonego lub narzeczonej. Taki sam pogląd mają moi znajomi oraz moje znajome. Dobrze, że mam tak kochaną narzeczoną, bo nie wiem, co bym bez niej zrobił.
Tak samo jak na myśl przechodziło mi to, że na wieczorze panieńskim mojej narzeczonej może być jakiś striptizer. Również byłoby mi nie do śmiechu, że przed moją przyszłą żoną wywija jakiś mięśniak i tuli się do niej. Moja przyszła żona stanowczo powiedziała mi, że nie będzie żadnego striptizu, bo to jej jest niepotrzebne do tego, żeby się dobrze zabawić na ostatniej imprezie przed zmianą stanu cywilnego. U mnie również nie będzie żadnej striptizerki, a wieczór kawalerski robię w gronie bliskich mi osób i będzie około 10 osób. U mojej narzeczonej będzie około 20 osób i będą to koleżanki z pracy.
Tak więc jak widać nie wszyscy uznają striptiz w męskim oraz damskim wykonaniu na wieczorach panieńskich oraz kawalerskich, bo wiadomo, że duża ilość alkoholu, chwila zapomnienia i może dojść do zbliżenia narzeczonej ze striptizerem lub narzeczonego ze striptizerką i zdrada gotowa. Spotkałem się też z tym, że znajomi mówili mi, że na wieczorach kawalerskich zamawiane były najnormalniej mówiąc dziwki, a nie striptizerki. Jak napisałem wcześniej ja nie chcę mieć ani dziwki ani striptizerki u siebie, bo uważam, że odpowiednio dobrana ekipa jest w stanie zastąpić wszelkie pokazy taneczne.
Zresztą, co to za przyjemność, jeśli ktoś sobie skorzysta z tej ostatniej woli przed ślubem i pójdzie do łóżka z zupełnie obcą osobą? Otóż żadna przyjemność, bo lepiej się w ogóle nie zgadzać na takie coś, jeśli ma dojść do zdrady narzeczonego lub narzeczonej. Taki sam pogląd mają moi znajomi oraz moje znajome. Dobrze, że mam tak kochaną narzeczoną, bo nie wiem, co bym bez niej zrobił.
napisał/a:
~gość
2009-06-06 21:30
a ja sobie kiedyś tak pomyślałam, chociaż pewnie tego nie zrealizuję ;) że chciałabym zobaczyć minę mojego chłopaka, który siedziałby załózmy przykuty do krzesła, już z niesmakiem na twarzy że mu jakąś pannę sprezentowali kumple, oni by wyszli a na stół, na pokaz wyszłaby....m ja :D
napisał/a:
MałaAgacia
2009-06-07 09:47
vanilla, zajebiaszczy pomysł!!! Zrealizuj go - mój facet byłby wniebowięty
napisał/a:
~gość
2009-06-07 11:41
hmmm tak mówisz? :D no to kto wie :D do naszego ślubu zapewne jeszcze trochę czasu, ale pomyślę nad tym :D
napisał/a:
~gość
2009-06-07 12:11
vanilla, jesteś boska!!!!]
coś czuję, że ja to zrobię :D :D :D :D
(na szczęście Mój już nie zagląda na forum, to nie przeczyta :P )
coś czuję, że ja to zrobię :D :D :D :D
(na szczęście Mój już nie zagląda na forum, to nie przeczyta :P )