Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

facet na czacie

napisał/a: kobieta20 2009-05-22 16:01
Juz od dlugiego czasu borykalam sie z tym, ze moj facet wchodzil na czaty i logowal sie po przeroznych portalach randkowych. Probowalam sklonic go do zaprzestania tych czynnosci poprzez klotnie - nie pomoglo. Potem sprobowalam na spokojnie, chociaz szlag mnie trafil, jak przeczytalam jego wymiane "milosnych" maili z 15-oletnia dziewczynka!!! On ma ponad 40 lat!!! Wydalo sie tez, ze do niej dzwonil , a wymiana maili miala miejsce codziennie.
Postanowilam na spokojnie mu wyjasnic, ze mnie to boli, ze to nie w porzadku, takie zachowanie. A on na to, ze wiecej nie bedzie, ze to zostawi i pozwolil mi pokasowac wszystkie te swoje flirciarskie kontakty. A bylo tego sporo...
Na jakis czas sie uspokoilam, ale nie zaufalam mu juz nigdy do konca. Mialam bez przerwy wrazenie, ze on chodzi wydzwaniac do tych dziewczynek z ulicy. Ale nie mialam na to ostatecznego potwierdzenia "czarno na bialym". Po niecalym pol roku przylapalam go na ponownych flirtach z dziecmi
(15 - 20 lat) . To bylo wlasnie niedawno. Mialam niezbite dowody na to, ze flirtuje! I zdjecia tych dziewczyn! Biorac pod uwage to, ze juz bylam psychicznie zmeczona ciaglym sprawdzaniem jego (co on mi oczywiscie zarzucal) , postawilam mu ostatnie ultimatum. Powiedzialam ze mnie rani bardzo tym co robi i ze przez to rozpada sie nasze partnerstwo. Zapytalam sie go: jestes w stanie to zostawic, czy nie? Dalam mu wolny wybor !On powiedzial ze "juz to zostawil". Nastepnego dnia znowu siedzial: specjalnie zostawilam go samego w domu , zeby "dac mu czas" .Zrozumialam , ze musze podjac decyzje. On mnie znowu oklamal, chociaz mogl powiedziec, ze nie przestanie flirtowac.
Flirtowal codziennie, wiedzial o tym, ze mnie to rani, oklamal mnie juz nieraz, przestal mnie szanowac, nie czulam sie z nim jako partnerka, szukal czesto tematow do klotni, przestal dzwonic do mnie i sie interesowac, nie byl pomocny. To wszystko przebralo miarke. Do tego doszlo jeszcze to, ze on tylko duzo gadal a malo robil (takze zawodowo), mowil co innego, a robil zupelnie co innego i zaplanowal sobie poleciec na urlop beze mnie. Fajnie co?
Facet bez pracy, siedzacy godzinami na czatach z dziecmi? I ja mam sie w takim zwiazku czuc komfortowo? Kazda kobieta czuje sie w takim zwiazku zagrozona! Zbior negatywnych rzeczy pochlonil te pozytywne i postanowilam sie rozstac. Jako powod rozstania podalam jego ciagle siedzenie na czatach (czego ja nie moge psychicznie zniesc) i oklamywanie mnie , ze on juz tego nie robi. I jeszcze w tym momencie powiedzial mi, ze on to moze robic, bo to nic takiego !!!!!!!!!!! Ze to nie jest dla niego wazne!!!!! Skoro to nie jest takie wazne, to czemu nie umie tego zostawic??? Moze to jest jemu wazniejsze niz mogloby sie wydawac! Takze w moim miemaniu wybral swoje 15-olatki zamiast mnie. Powodzenia. Ciezko mi z ta moja decyzja, ale wiem ze jak z nim bym zostala, to bedzie mnie nadal oklamywal. A tak zyc nie chce!
Kobietki - podzielcie sie swoimi doswiadczeniami i opiniami na ten temat!
napisał/a: anaa82 2009-05-23 14:33
Wkońcu otworzyłas oczy, szkoda że tak późno, ale lepiej późno niż wcale. Jak piszesz flirtuje z dziećmi 15- 20 lat. A Ty ile masz lat? Sama masz 20 lat a dla faceta który ma ponad 40 lat jestes młodą dziewczyną z którą sie moze nieźle pobawić i jak widac nie jestes jedyna. Myslisz ze na samych telefonach i zdjeciach sie skonczylo? Bo ja w to nie wierze. Nie byłas jedyną młodą dziewczyna którą sie zabawil. A Wy jak sie poznaliscie? Moze tez przez internet?
A jak ponad 40 letni facet flirtuje na czatach z 15 latkami to dla mnie to już jest jakis psychol podchodzący pod pedofila. Czego on szuka u 15 latek?!
Trzymaj się od takich typów jak najdalej.
napisał/a: kobieta20 2009-05-23 20:51
Dzieki za odpowiedz! No on akurat nie mogl spotkac sie z tymi dziewczynami, bo one pochodza z innego kontynentu. Z tego co wiem, to nie szukal takich znajomosci na miejscu, czy nawet w kraju, chociaz z takim to niewiadomo...
Widocznie jego podnieca bardziej fantazjowanie na temat tych dziewczyn i rozmowy przez kamerki, niz dziewczyna z krwi i kosci.
Ja poznalam go nie przez internet, ale na ulicy pod jego domem mnie zaczepil.
I nawet zanim mnie poznal, to juz siedzial na tych czatach i mi wmawial, ze rozmawia... ze swoja siostra! Jak sie go pytalam , po co on siedzi na czacie, to mi zdawkowo odpowiadal, ze "ot tak tylko", a ostatnio stwierdzil, ze to nic waznego, dlatego moze sobie posiedziec. I ze to ja wyolbrzymiam problem.
W jednej przeczytanej rozmowie z jego znajoma(?) stwierdzil, ze "ja nie jestem najwazniejsza rzecza w jego zyciu". A tak to pisal takie glupoty, ze mi wlosy stanely, jak to przeczytalam !!!
Mimo wszystko bije sie caly czas z myslami i emocjami, bo dla mnie to nie byla latwa decyzja - odejsc. Ale on ani slowa nie powiedzial, zostan, czy cos w tym stylu, wiec tylko potwierdzil jeszcze, jaka jestem mu niewazna.
nixie7
napisał/a: nixie7 2009-05-23 21:05
o jej...takiego to tylko kopnąć w dupsko ...
gratuluje solnej woli... jak sie kocha to ciężko sie uwolnić od takiego typka,
teraz musisz być wytrwała i konsekwentna..bo z nim nie masz przyszłości..
powodzenia
napisał/a: ~Iskierka25 2009-06-05 10:13
Oj 15 latki dla 40 letniego faceta?Trochę mi to brzydko pachnie!Zostaw go skoro dla niego ważniejsze są internetowe znajomości a nie,bo jak sama piszesz "ja nie jestem najwazniejsza rzecza w jego zyciu".
Przemyśl sobie wszystko i podejmij właściwą decyzję,wiem ze emocje to zly doradca dlatego jedz gdzies na kilka dni.Odpocznij o niego i spokojnie sie zastanów
napisał/a: online8 2009-06-06 10:22
Mnie też niepokoi to zainteresowanie 15-latkami. Ciekawa jestem czy podawał swój autentyczny wiek. Jego to by trzeba dobrze sprawdzić, czy aby nie zapędza się dalej...
capuccino90
napisał/a: capuccino90 2009-07-24 07:08
A ja znam faceta który ma 41 lat a spotyka się z dziewczynami o połowę młodszymi od siebie (ja jestem o 22 lata młodsza od niego), no ale on jest sam, rozwiódł się prawie 10 lat wstecz... No i nie bierze się za 15 latki... tylko za dorosłe dziewczyny, które świadomie umieją podjać decyzję czy chcą się z nim spotykać czy nie... A mój obecny facet z kolei robił tak samo... Na gg ma 502 osoby z tego prawie same dziewczyny zapisane "martynka tarnowskie góry bardzo ładna", "sexi", "niunia" a nawet "dziwka czat" czy "kurwa bytom" ;/ ostatnio poprosiłam go żeby te kontakty, które nie są mu potrzebne (bo sam mówił, że "ponad 2/3 tych osób nie zna") to najpierw powiedział, że w porządku a wczoraj jak po raz kolejny wyświetliła mi się, że któraś z takich panienek jest dostępna, to powiedział, że jego nie interesuje kogo ja mam na gg, z kim i gdzie piszę itd więc mam tak samo odnosić się wobec niego. Robiłam tak aż do teraz ale już jest to dla mnie nie do zniesienia... Mimo, że mieszkam z nim i widzę, że ciągle jest w pracy, a jak wraca i nawet ma włączone gg to faktycznie nie pisze z nikim a jeśli już to z samymi facetami których znam... Ale sama obecność tych dziewczyn na jego liście mnie drażni :( Będę jeszcze podejmować temat i nie żądać a mówić, że mnie to przytłacza i jestem zazdrosna... Bo innego wyjścia nie widzę :(
napisał/a: pereXka4 2009-07-24 16:51
To, że zostawiłaś tego faceta, było najmądrzejszą decyzją, jaką tylko mogłaś podjąć i gratuluję Ci jej szczerze. Moim zdaniem każdy facet, który flirtuje z nieletnimi, mając tego świadomość, jest jakims zboczeńcem.
napisał/a: kobieta20 2009-08-14 11:40
Hej, dzieki za odpowiedzi. Od mojego ostatniego postu troche sie zmienilo. Otorz po burzliwym rozstaniu z nim, dalam sobie troche czasu na przemyslenie sprawy i postanowilam do niego wrocic (wiem wiem, nie zabijcie mnie za to!...). Po powrocie sprawy przybraly jakis taki obrot, ze moje uczucia do niego oziebily sie znaczaco.
Jesli chodzi o czat, to on siedzi praktycznie codziennie, gada przez kamerke i powiedzial mi w koncu ostatecznie wprost , co on o tym mysli. On tam nie szuka nikogo, bo gada z dziewczynami z zagranicy i jak to powiedzial, robi to dla zabawy i nie traktuje tego wogole powaznie. Ok, ale czy w takim razie ja moge go traktowac powaznie? Faceta po 40, siedzacego codziennie na czatach??? Pomine to, ze nie pracuje... Ale jak kiedys pracowal, to tez sie tak zabawial, a wiec to nie ma znaczenia. Z nudow mozna tez inne rzeczy robic. On robi to dla zabawy, a mi to wogole nie odpowiada, taka glupota.
Ostatnio przylapalam go na goracym uczynku (hehe) , a jak szybko wszystko powylanaczal! Ostatnio nawet zaczal wylanczac prad do komputera, jak tylko wchodzilam do pokoju!
Z tego i z innych wzgledow jestem z nim poprostu nieszczesliwa i postanowilam ... wymienic go na lepszy model. Tylko poznanie kogos nowego wcale nie jest takie proste. Nie wiem, czy jestem gotowa emocjonalnie na poznanie kogos "na poziomie". Zalogowalam sie na online-szukaniu partnera, ale z tego co do tej pory widze, to sie chyba tylko na pisaniu maili skonczy. Czy wogole szukanie partnera przez internet jest powazne i ma jakis sens, pozytywne rezultaty?? Moze macie jakies doswiadczenia?
Chetnie poznalabym kogos "na zywo", a nie przez komputer, ale praktycznie nigdzie nie wychodze, albo mnie jakies palanty zagaduja....
napisał/a: kobieta20 2009-08-14 11:41
capuccino90 napisal(a): Będę jeszcze podejmować temat i nie żądać a mówić, że mnie to przytłacza i jestem zazdrosna... Bo innego wyjścia nie widzę :(


Kochana, mowienie w moim przypadku tez nie przynioslo zadnych rezultatow. On powiedzial, ze raz siedzi, raz nie siedzi, ale na chwile obecna nie ma zamiaru z tego rezygnowac. Milo , nieprawdaz??? :(
napisał/a: ~Inca 2009-08-14 16:56
Niepotrzebnie do Niego wróciłaś...dla mnie to jakiś pedofil. Gdyby traktował to jako zabawę to by potrafił z tego zrezygnować. Zresztą powiedz mi który DOROSŁY I DOJRZAŁY FACET MA W GŁOWIE TAKIE GŁUPIE ŻARTY? Kochana nie daj sobie mydlić. To co On wyrabia jest obrzydliwe.
napisał/a: ~Inca 2009-08-14 16:58
On ma 40 lat a nie 15. Stary zboczeniec i tyle. Przepraszam za wyrażenie, ale taka jest prawda.