Help!!

napisał/a: alicja221 2009-06-06 12:17
Ja tez w wieku 15 lat poznalam swoja pierwsza milosc i wierzylam lub raczej bardzo chcialam w to wierzyc, ze bedziemy ze soba juz zawsze. Ale, jak to zazwyczaj bywa w tym wieku, rozstalismy sie po roku. Nie uprawialismy wtedy seksu, choc tez mialam na to ochote, gdy tak fajnie i romantycznie bylo miedzy nami. Od tego czasu minelo pare lat i teraz wiem, ze nie byl to mezczyzna, z ktorym chcialabym spedzic reszte zycia i wiem tez, jak bardzo nie bylam wtedy gotowa, zeby uprawiac seks.

Druga sprawa, to wydaje mi sie, ze im wczesniej rozpoczyna sie wspolzycie, tym potencjalnie zwieksza sie liczbe swoich partnerow seksulnych, a co za tym idzie ryzyko roznych infekcji, np. HPV...

Sama musisz podjac decyzje, ale pamietaj, ze wazne jest by umiec korzystac z doswiadczenia innych, a nie samej musiec sie "sparzyc", zeby wyciagnac wnioski.
napisał/a: ~gość 2009-06-06 15:56
na podstawie swojego życia mogę powiedzieć żebyś tego nie robiła, bo później będziesz żałować...ja swój 1wszy raz miałam w wieku 18 lat, myślałam, że chłopak odwzajemnia moje uczucia, ze chce być ze mną,ale niestety się pomyliłam, po jego wyjeździe okazało się ze chodziło mu tylko o sex i tylko byłam dla niego partnerką do łóżka. Teraz tego bardzo żałuje...Nie wiesz jak potoczą się wasze losy(jeśli dobrze pamiętam to w tym wieku jest się w szkole średniej),czy pójdziecie na studia do innych miast.KM są największa szkolą przetrwania dla związku. Więc jeśli naprawdę się kochacie poczekajcie trochę, a zobaczycie czy wasz związek te wszystkie trudności(związane z dalszym kształceniem)przetrzyma
napisał/a: Zazi 2009-06-06 20:24
sorrow

Bardzo trafnie ujęte, nic więcej nie trzeba dodać
napisał/a: karmelek__ 2009-06-07 18:08
vanilla napisal(a):w Twoją dojrzałość nie wnikam, bo Cię nie znam, ale czytać ze zrozumieniem, to Ty jeszcze nie potrafisz...


Wiesz... nic nie powiem na to Twoje skomentowanie mnie ale cóż... pisz co chcesz.

saxony, nie, nie idziemy na żywioł :) Obowiązkowo zabezpieczenie musi być.

Wiecie, nie uważam się za jakąś dojrzałą damulkę bo na pewno nią nie jestem. Jednak potrafie rozróżnić czy kogoś kocham czy tylko go pragnę. I jeżeli nawet zdarzy się tak że z nim nie będę to wiem że to z nim chciałam przeżyć swój pierwszy raz... I w sumie zawsze chciałam z tym poczekać... Zawsze się zapierałam, że nie, Ja nie będę taka głupia jak te wszystkie małolaty... I nie byłam, nie jestem. Wiem gdzie jest umiar i wiem czym to wszystko grozi.

sorrow, Tak... cenniejsze może być np. Ferrari kupione na urodziny!! ;p Wiesz, mówię o tych wartościach życiowych a nie materialnych... No ale nie dla każdego mężczyzny liczy się to że jego dziewczyna jest dziewicą ale na pewno czuję się wyróżniony że był `pierwszy` ;/

I nie żałuję! I nie będę żałować.
napisał/a: ~gość 2009-06-07 21:25
karmelek__ napisal(a):sorrow, Tak... cenniejsze może być np. Ferrari kupione na urodziny!! ;p Wiesz, mówię o tych wartościach życiowych a nie materialnych...
sorrow zapewne nie miał ferrari na myśli, znając jego pozostałe posty daję za to głowę w zasadzie ;) jestem ciekawa co masz na myśli pod pojęciem 'wartości życiowych', bo osobiście słowa sorrowa odebrałam bardziej w kontekście ofiarowania drugiej osobie siebie w rozmowie, we wsparciu, pomocy :)
napisał/a: ~gość 2009-06-07 21:27
karmelek__ napisal(a):Wiecie, nie uważam się za jakąś dojrzałą damulkę bo na pewno nią nie jestem. Jednak potrafie rozróżnić czy kogoś kocham czy tylko go pragnę. I jeżeli nawet zdarzy się tak że z nim nie będę to wiem że to z nim chciałam przeżyć swój pierwszy raz... I w sumie zawsze chciałam z tym poczekać... Zawsze się zapierałam, że nie, Ja nie będę taka głupia jak te wszystkie małolaty... I nie byłam, nie jestem. Wiem gdzie jest umiar i wiem czym to wszystko grozi.

Śmieszysz mnie. Koniecznie chcesz tutaj wszystkim udowodnić, że jesteś już dorosła i odpowiedzialna. A na czym to twoim zdaniem polega> Na uprawianiu seksu
Wiesz wszystkie przechodzimy przez etap zakochania, wiec potrafię rozpoznać kiedy kto ś jest zakochany i zauroczony a kiedy ktoś kocha. A Ty piszesz tak, ze nie mam wątpliwości, że jesteś zakochana. I to trochę przyćmiewa Ci rzeczywistość. Tak czy siak, sama niedawno miałam 16 i nie wydaje mi się, abym udawała, ze wszystko wiem i wszystko juz przeżyłam. Wyluzuj się. Atakujesz tutaj, w sumie nie wiadomo po co? Chcesz sie usprawiedliwić i pokazać, że seks w tak młodym wieku to nic złego?
napisał/a: karmelek__ 2009-06-07 22:32
Natalina1989, Chyba mylisz pojęcia dziewczyno!! Nikomu nie chce pokazać że jestem dojrzała i że według mnie seks świadczy o dojrzałości!! Czytaj ze zrozumieniem bo okulary Ci w niczym nie pomogą.!
Poza tym wiem że 15 czy tam 16 lat to za mało na rozpoczęcie współżycia. Ale nie jesteś Bogiem `Natalko` nie wiesz co czuję! szczerze ? guzik wiesz. Nie wypowiadaj się o czyichś uczuciach skoro nie wiesz w ogóle o czym gadasz.
To forum jest do udzielania rad a nie oceniania ludzi! Nie patrzy się tutaj na ludzi jako na osoby które mają 15 czy 40 lat!! Tu ocenia się problem.
I z całym szacunkiem ale ja tu problemu nie mam!

vanilla, wartości życiowe? Miłość, szacunek, lojalność i inne.
napisał/a: ~gość 2009-06-07 22:37
karmelek__, nie nazywaj mnie Natalką, bo nie jestem twoją koleżanką
A twoja reakcja jest taka jak się spodziewałam i tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że cytuję: guzik wiesz.
Nie chce mi sie z Tobą kłócić, bo i po co? Wyobraź sobie, że wiem do czego służy forum, gdybyś nie zauważyła to korzystam z niego

karmelek__ napisal(a):Nie wypowiadaj się o czyichś uczuciach skoro nie wiesz w ogóle o czym gadasz.

Powinnaś napisać to do siebie, bo to właśnie Ty wypowiadasz się na tematy o ktorych nie masz pojęcia.

I zanim odpiszesz radzę się opanować, policzyć do 10, wziąść kilka głębokich oddechów i przeczytać kilka razy to, co napisałaś, aby trzymało się to kupy. Bo jak na razie Ci nie wyszło.
napisał/a: saxony 2009-06-07 22:40
Widze, ze rozplatala sie tu niemila wymiana zdan, a nie o to tutaj chodzi!!! Dziewczyna miala problem, my staralismy sie jej poradzic ... Czy posluchala? Ni wiemy, chociaz ja osobiscie uwazam, ze nie Zapewne zrobi to, na co ona ma ochote, a nie to, co my jej doradzamy, a raczej w tym przypadku odradzamy
Wydaje mi sie, ze wiecej nie mozna tu napisac-zrobi, co uwaza za sluszne... Czy bedzie zalowala? Tutaj rowniez sadze, ze bedzie, ale nie oceniam-jej decyzja :)

Dlatego prosze Was o zaprzestanie tych bezsensownych klotni, bo teraz odbiegaja one od glownego tematu...
Okazcie ta swoja dojrzalosc w inny sposob niz wyklocanie sie

pozdrawiam
napisał/a: ~gość 2009-06-07 22:45
saxony napisal(a):Widze, ze rozplatala sie tu niemila wymiana zdan, a nie o to tutaj chodzi!!!

Wybacz saxony, powinnam faktycznie się powstrzymać, ale nie mogłam. Koniec tamatu Bo autorka nam się ulotniła.
napisał/a: ~gość 2009-06-07 22:47
karmelek__ napisal(a):vanilla, wartości życiowe? Miłość, szacunek, lojalność i inne.
no i to jest cenniejsze od dziewictwa i to sądzę miał sorrow na myśli ;)
saxony napisal(a):Okazcie ta swoja dojrzalosc w inny sposob niz wyklocanie sie
właśnie bardzo fajnie było widać dojrzałość, jedno zdanie i emocje jednej z rozmówczyń pękły ;)
napisał/a: karmelek__ 2009-06-07 22:47
Ale w jednym się z Wami zgodzę. Nigdy nie można być pewnym uczuć drugiej osoby. Bo czasem to my możemy zostać skrzywdzeni przez tego komu bezgranicznie ufamy.


Życzę miłego `udzielania doskonałych porad`.
W sumie to ma Pani rację Pani Natalio.! ;)

A ja się zmywam, bo temat jest nie miły dla mnie i dlatego co powiedziałam żeby pomóc a nie żebyście mnie potępiali za to co zrobiłam. Kto wie, może kiedyś tego pożałuję.