Jak iść dalej ???

napisał/a: niktwazny1 2014-11-09 19:40
Witam , Mam na imie Kinga mam 22 lata i nie spodziewałam sie ze posune sie do takiego stopnia zeby napisać o mojej sytuacji publicznie , chociaż czasem wiem ze lepiej jest wyzalić sie osobą Ci nieznanym wiec zaczynam . Bylam z chłopakiem moim 3 lata na samym początku było cieżko można powiedzieć ze ja sie nie starałam w związku po czasie uczucie stało sie silniejsze ode mnie byliśmy w sobie zakochani przynajmniej tak mi sie wydawało .. pozniej zaczeło sie psuć kłotnie o byle co... gdy bylismy razem było pieknie oddzielnie były kłotnie pozniej zaczał mnie oszukiwać wychodzić z domu na imprezy oczywiscie wszystkiego dowiedziałam sie po fakcie ... dużo razy pisał z innym dziewczynami przymykałam na to oko starałam sie i było chociaż ja wporzadku w stosunku do niego bo go kochałam.. mieliśmy sie zaraczać jeszcze w tym roku .. i w koncu postanowił zerwac twierdzac ze nie ma siły na kłotnie gdzie naprawde było to z obu stron ... uszanowałam jego decyzje gdyż mowił ze nigo nie pozna ze nigdy nikogo tak nie kochał jak mnie i minął nie cały tydzien kiedy poznał inna... wydaje mi sie ze już wczesniej cos miedzy nimi było tylko czekał na okazje zeby zerwać ... stwierdził ze kiedyś moze wrcoimy do siebie ale to KIEDYŚ nie teraz , po jakimś czasie napisal ze dużo sie zmieniło od wczorajszego dnia.. po czym zobaczyłam na fb nie powiedział mi tego ze jest z nią w zwiazku ... i ta mysl ze po takim krotkim czasie mogł byc z inną jest okropna.... nie wiem moze jestem głupia ze nadal jakis tam kontakt mam ale mimo tego zlego co mi zrobił nadal go kocham ... nie wiem co mam zrobić ... jest ciezko... takie olanie ze strony osoby co sie nadal coś czuje.... czasami myslałam zeby skonczyc z tym zyciem ..... straciłam to co naprawde kochałam .... :(((i prosze was o jakaś rade moze nie umiem pisać takich rzeczy ale prosze o opinie
napisał/a: e-Lena 2014-11-09 20:18
INTERPUNKCJA! BŁAGAM! Naprawdę zderzenie z takimi strumieniami świadomości jest koszmarem czytających...

niktwazny napisal(a):czasami myslałam zeby skonczyc z tym zyciem

Rozumiem, że jest Ci ciężko, ale jak takie rzeczy NAPRAWDĘ chodzą Ci po głowie, to idź do terapeuty. Nie warto się tak poświęcać dla żadnego faceta, co dotrze do Ciebie jak już opadną trochę emocje. A już na pewno nie warto dla Twojego, skoro umawiał się z inną dziewczyną będąc z Tobą. Bo raczej nie poznał jej dzień po rozstaniu, prawda?

Musisz dać sobie czas na ochłonięcie i CAŁKOWITE zerwanie kontaktu - żadnych esemesków, przeglądania fejsbooczków i wzdychania do ściany. Brzmi absurdalnie i tendencyjnie, ale tak to właśnie wygląda. Nie ma tu dróg na skróty. Weszłaś w związek z kimś, komu na Tobie niespecjalnie zależało, więc teraz sobie popłacz, później zastanów się dlaczego wpakowałaś się w taką relację, a jeszcze później znajdź sobie kogoś, kto będzie Cię szanował.
napisał/a: niktwazny1 2014-11-09 21:29
No własnie ja wiem ze musiał ją już wczesniej znać i coś już pisać ... :( a mimo to go Kocham to jest chore z mojej strony strasznie ... ale nie potrafie zapomieć dopiero minął miesiac , mam z nim kontakt jakiś ale nie piszac z nim to jest ze mna jeszcze gorzej ,,, jest coś ze mną nie tak ???
napisał/a: e-Lena 2014-11-09 22:07
Po co do niego piszesz? On sobie już układa życie bez Ciebie. Im szybciej sobie to uświadomisz, tym łatwiej się z tym uporasz.
napisał/a: niktwazny1 2014-11-10 10:07
On sam pisze.... a ja glupia odp.. nawet pisal ze moge sie zawsze z nim spotkać pogadać , ja nie wiem w co on gra .. i co ja mam robic dalej tak mnie to wszystko przytłacza .. zrobiłam sie słaba psychicznie ...;(
napisał/a: majka1986 2014-11-10 10:15
niktwazny napisal(a):co ja mam robic dalej
Skończyć tą znajomość. Tak jak napisała
e-Lena napisal(a): żadnych esemesków, przeglądania fejsbooczków i wzdychania do ściany.

Czym prędzej zakończysz tą znajomość, tym szybciej dojdziesz do siebie. Musisz się skopić na sobie, zacząć żyć własnym życiem, bez niego!
napisał/a: niktwazny1 2014-11-10 12:23
Najgorsze jest to ze go czesto widze , wiecie moze nie chce dopusicic do siebie mysli ze go nie ma, mimo ze jest taki obojetny i tak mnie potraktował ja nadal go kocham a on już mnie nie , i zastanawiam sie ktory normalny chłopak po tyg już po zerwaniu kreci z inna... nie wiem jak mam sobie poradzić nikt nie potrafi mnie zrozumieć ... dlatego też postanowiłam tu napisać ..;(
napisał/a: Valkiria_ 2014-11-10 14:23
Po co tak usilnie próbować wszystko rozumieć...? Pewnych rzeczy nie da się zrozumieć. Np ludzkiego sku#wysyństwa i podłosci.

Znudzilas mu się, chciał poczuć adrenalinke, nowe mięsko to poszedł do innej. I tyle.
Może gość ma jakiś ewidentny problem z głębszym odczuwaniem emocjonalnym, tylko po co w to wnikac? Nie twój problem.

Ogarnij się, wstań, otrzep i idź dalej a nie rób z siebie usychajacej z miłości idiotki rodem z harlequina.
Życie to ciągły proces zbierania doświadczeń - zarówno tych fajnych jak i tych mniej fajnych. Bierz na klatę to co cię spotyka. Bo jak facet zostawia kobietę, która nie jest jego żoną, z 20 letnim stażem małżeńskim, trójką dzieci to w mojej opinii wielka szkoda, tragedia i dramat się nie dzieją
napisał/a: 1121 2014-11-10 18:37
Powiedz, jak to jest być kołem zapasowym ? Fajne uczucie ? Czekasz, jak tamta kobieta odda Ci faceta, ponieważ wkrótce okaże się, że z tamtą też występują problemy związkowe? Napisz proszę, jaki jest Twój plan, chętnie się pośmieję.
napisał/a: niktwazny1 2014-11-10 21:04
Nie pisze wam zeby ktoś sie ze mnie smiał a jesli mnie nie rozumiecie to nie piszcie takich komentarzy... kazdy przezywa coś na swoj sposob... wiem ze zle robie ale ja nie umiem zapomiec o nim od tak... i jesli jakas inna dziewczyna zapomina mimo wszystko o swoim byłym to wspłczuje bo czas jaki z nim spedziłam byl piekny i mimo wszystko bede go kochać moze jestem głupia ale prawdziwie go kocham ....
napisał/a: majka1986 2014-11-10 21:45
A ktoś się śmieje? Wiadomo, że nie da się wymazać kogoś ot tak z pamięci. Tym bardziej kogoś na kim Ci zależało, ale życie toczy się dalej. Trzeba się pozbierać i przede wszystkim musisz zacząć myśleć o sobie. Zadręczanie się nic Ci nie da.
napisał/a: 1121 2014-11-10 22:05
niktwazny napisal(a):wiem ze zle robie ale ja nie umiem zapomiec o nim od tak
Nic nie szkodzi. Ale na litość, przestań mu odpisywać. On utrzymuje z Tobą kontakt, żeby mieć w razie czego powrót. Facet pokazał Ci drzwi, ale jesteś młoda. Jego strata. Nie ma się nad czym rozczulać.
niktwazny napisal(a):bo czas jaki z nim spedziłam byl piekny
Przeczytaj jeszcze raz swój pierwszy post.
niktwazny napisal(a):mimo wszystko bede go kochać moze jestem głupia
Miłość miłością, a słyszałaś może kiedyś o zdrowym rozsądku ?
niktwazny napisal(a):prawdziwie go kocham
A on ma Cię prawdziwie w tyłku.