Jak odzyskać byłą dziewczyne ? pomocy :(

napisał/a: showmen20 2009-01-11 19:21
no nic dowiedziałem sie że wczoraj moja koleżanka z nią rozmawiała na gadu.A dzisiaj moja była mi napisała na naszej klasie "Witam zostawiłam Ci wiadomosc na gg wczoraj, i chcialabym z toba pogadac. JESli mozesz to wejdz na gg".Nawet nie mam zamiaru odpisywać ani nic. Obrażała mnie od cioty,smiecia,kurwiarza,szmaciarza dużo by tego wymieniać.,nawet ostatnio napisała że nie mam do niej pisać bo słucha muzyki i ją denerwuje ten dźwięk jak przychodzi wiadomość na gg, jakby nie mogła wyłaczyć dzwięków na gadu.No nic zobaczymy co czas pokaże ja sie do niej nie odezwe,nie odpisze na nic obojętnie co by napisała. zobaczymy co czas pokaże i jak będzie gdy przyjedzie 13 lutego.
napisał/a: aneczka263 2009-01-11 20:22
I tak trzymaj!
napisał/a: showmen20 2009-01-12 11:01
weszłem na chwile na stary numer gg żeby zobaczyć co napisała. I takie coś dostałem.


xzcvudbvuds (10-01-2009 20:04)
Czy ty sie dobrze czujesz? Minelo juz tyle czasu a ty nie mozesdz dac mi nadal spokoju!!!! na [Mod: pip-pip] pisze do mnie jakas twoja kolezaneczka i mi jedzie wiaodmo jedzie mi bo lubi cie i cie zna a mnie nie i nie wie co jest pięć!! i mysli ze [Mod: pip-pip] kozaczy! a sama [Mod: pip-pip] nie wiedziala co ma napsiac! wielce [Mod: pip-pip] madra! Wiec nie zal sie jej bo potem wysyla mi takie wiadomosci: ze ma juz dosyc ze codzinnie do niej wypisujesz i sie jej zalisz itd. jak by to byla moja wina! Czlowieku mam juz swoje plany na przyszlosc i MOZE bede je wiazala z kims innym. Wiec nie rob sobie zadnych nadzieji ja nie chcilam zeby tak to sie wszystko potoczlo.. nie chcilam i wiem jak jest ci ciezko ale ja nic na to nie poradze do pouki ty nie zrozumiesz. Bo pisac do ciebie nie chce.. bo moze bedziesz mysla ze robnie ci jakas nadzieje! ;/ NA prawde nie chce bys cierpial alee ja cie juz nie kocham i nie moze nic byc na sile.. ! i na pewno nie bedzie..! wiec musisz zajac sie teraz soba! bo to ze tak sie stalo to nie koniec swiata pamietaj..
xzcvudbvuds (11-01-2009 11:58)
mozesz wejsc na gg
xzcvudbvuds (11-01-2009 11:58)
bo nie mam nr
xzcvudbvuds (11-01-2009 11:58)
twijego tel
xzcvudbvuds (11-01-2009 21:27)
jestes
xzcvudbvuds (11-01-2009 21:27)
?



Nie wiem czy wogole odpisywać coś na to,czy wogole wchodzić na ten numer gg czy zmienić łatwo jej ta miłość coś przeszła...

[ Dodano: 2009-01-12, 11:02 ]
aneczka26 doradź coś :(

[ Dodano: 2009-01-12, 11:13 ]
mysle czy jej nie napisać coś takiego: gdybyś nie chciała żeby tak sie potoczyło to bylo by inaczej. no i chciałem przesłać jej moją rozmowe z tą koleżanką co jej pisała :

Ja3 (10-01-2009 23:30)
jak cos to moj nowy nr gg wojtek :p czemu smutna?
Magda (10-01-2009 23:30)
nic tak tylko
Magda (10-01-2009 23:32)
gadalam z dominika
Ja3 (10-01-2009 23:32)
nic mi nie mow
Ja3 (10-01-2009 23:32)
ja nie chce nic słyszeć o niej
Ja3 (10-01-2009 23:33)
nic nie chce wiedziec chce o niej jak najszybciej zapomnieć
Magda (10-01-2009 23:34)
;]
Magda (10-01-2009 23:34)

Ja3 (10-01-2009 23:34)
nom
Magda (10-01-2009 23:34)

Ja3 (10-01-2009 23:35)
za duzo przecierpialem już przez nią nie chce nic o niej wiedziec ani słyszeć nawet jej imienia

Nie wiem czy to jest dobrym wyjściem napisać to czy wogole nic nie pisać i sie nie odzywać i być na nowym numerze gg. chce coś zrobić żeby zatęskniła itd. Bardzo ją kocham:( Doradź coś aneczka26 :(
napisał/a: ~gość 2009-01-12 11:14
showmen20 to już nawet nie chodzi o uczucie i czy macie szansę tylko o to jak ona sie zachowuje, daj se spokój, jakieś "[Mod: pip-pip],kozaczyć, [Mod: pip-pip]" przecież to wieś do kwadratu, z tego co widzę ty piszesz z kulturą, elokwentnie, na poziomie, a twoja to ... hmn sam widzisz, zero szacunku do ciebie po dwóch latach razem, czy o taką dziewczynę chcesz walczyć ? mi by się momentalnie odechciało
Moja rada, byle dalej od niej, trochę będzie ci ciężko, ale dasz radę, znajdziesz sobie dziewczynę na poziomie równym twojemu i wszystko, trzymaj się i nie przejmuj się tą "laską"
Pozdro
napisał/a: showmen20 2009-01-12 11:53
wiesz ale bardzo ją kocham i zaeży mi na niej :( co tu zrobić żeby zatęskniła i uświadomiła sobie co zrobiła :(
napisał/a: ~gość 2009-01-12 14:55
showmen20 rozumiem cie stary że jest ci ciężko, ale zważ na to że nie zmusisz jej do miłości, nie zmusisz jej do zmiany charakteru, jest jaka jest jeśli ona sama nie chce sie zmienić nic nie poradzisz, będziesz tylko cierpiał licząc na cud który niestety chyba nie nastąpi, zapewniam cię że poznasz jeszcze fajną dziewczynę i o tej będziesz myślał " co ja w niej widziałem" mówię z doświadczenia, daj sobie szansę a będzie ok, przyjdzie wiosna i zobaczysz wszystko w innych kolorach
napisał/a: showmen20 2009-01-12 15:25
Ja nie chce jej zmusić do niczego.tylko nie rozumiem jak ona moze te 2 lata tak wyrzućić w błoto i z serca a tym bardziej mnie tak traktować. Charakter można zmienić ona jest tego przykładem. Jak była ze mną to nie klneła,było słodka,uczuciowa itd. a teraz... i to nie w stosunku tylko do mnie. Jak była tutaj w listopadzie i byłem u niej to jak słyszałem jak sie odnosi do własnej mamy to jej nie poznałem.
napisał/a: ~gość 2009-01-12 15:37
No widzisz jednak można, wiesz może ona po części zawsze taka była tylko ty "zakochany" tego nie widziałeś, może przechodzi odmianę jakiegoś buntu, a to że bardziej teraz liczą sie znajomi i ich zdanie to też część charakteru, ty masz inny charakter, wiesz to nie jest reguła ale ona jest młoda może też na taki poważny związek patrzeć inaczej, dwa że mieszka za granicą ... ja to ciężko widzę, heh tak sobie pomyślałem że dorośli ludzie jadą za granice i diametralnie sie zmieniają a co dopiero 17-latka ... wydaje mi sie że wasze drogi sie rozeszły niestety
napisał/a: showmen20 2009-01-12 16:16
A ja mam przeczucie że ona jeszcze przyleci do mnie. Jak narazie wszystkie moje przeczucia co do niej się sprawdziły : tzn. czułem półtora roku temu że jak ona wyjedzie do anglii i pojdzie do nowej szkoły to pozna kogoś i mnie zostawi, kolejne przeczucie to takie że mowila że ma w szkole kolege,który jej sie zwierza jak ma ciężko w życiu,stracił rodziców itd. no i wiedziałem że ona z nim będzie. tak samo teraz czuje że ona jeszcze przyleci do mnie. Jaki byłby lepszy sposób żeby dać jej odczuć i ewentualnei mogłaby zatęsnić: siedzieć na innym numerze gg, i moglaby tylko pisać na naszej klasie, a ja bym jej nie dawał znaków życia,na nic nie odpisywał itd. Czy wejść na stary numer gg i nie odpisywać na nic co ona napisze?
napisał/a: ~gość 2009-01-12 20:04
jak to mój prywatny pan psycholog ;) mawia, najgorszy dla człowieka jest brak informacji zwrotnej, dlatego jeśli chcesz jej bardziej dopiec to opcja
showmen20 napisal(a):Czy wejść na stary numer gg i nie odpisywać na nic co ona napisze?
jest lepsza ALE po 1. nie uważasz takich zabaw za trochę dziecinne? ;) po 2. jesteś pewny że wytrzymasz nie odpisując na absolutnie NIC? ja osobiście pewnie bym nie wytrzymała ;)
napisał/a: showmen20 2009-01-12 20:10
z tym że nie odpisze na absolutnie nic obojętnie co by napisała jestem PEWNY tak więc która opcja lepsza? niech sie wypowie troche osob

[ Dodano: 2009-01-12, 20:13 ]
też uważam że jest to dziecinne ale co mi pozostało skoro ją kocham?
napisał/a: aneczka263 2009-01-12 21:57
Witaj showmen20, po tym, co teraz przeczytalam, to moge Ci jedynie powtorzyc to, o czym pisalam wczesniej - stanowczo daj sobie spokoj z ta dziewczyna! Ona nie jest warta, aby w ogole o niej myslec! Zgodze sie z nia, ze do milosci zmusic nikogo nie mozna, ale odejsc tez trzeba umiec, a ona po dwoch latach zwiazku rozmawia z Toba tak sucho i beznamietnie, jakby poznala Cie pol godziny temu. Showmen20, miej szacunek do samego siebie i zakoncz to definitywnie! Nie wiem, czy takiej rady oczekiwales, ale moim zdaniem to jedyne rozsadne wyjscie. I uwierz mi, sa na swiecie jeszcze fajne, madre dziewczyny, wkrotce sie o tym przekonasz, tylko daj sobie szanse je poznac! Pozdrawiam!

[ Dodano: 2009-01-12, 22:36 ]
I jeszcze jedna rzecz - wmawianie sobie, ze "ona jeszcze do Ciebie przyleci" niczemu dobremu nie sluzy, dajesz sobie tylko niepotrzebna nadzieje, czekasz, tkwisz w martwym punkcie. Wiem, ze to brutalne, co teraz napisze, ale uwazam, ze nie ma juz dla Was szans i musisz to zrozumiec - im szybciej to zaakceptujesz, tym lepiej dla Ciebie! A narzucanie sie drugiej osobie zazwyczaj dziala w odwrotna strone, niz bysmy chcieli. Co do Twojego pytania, jak sprawic, by zatesknila, zrozumiala, co zrobila, to napisze Ci jedno - mam wrazenie, ze to typ dziewczyny, ktora nie wyciaga wnioskow i nie zaluje niczego, nawet jak kogos zrani. Na jej usprawiedliwienie przemawia tylko fakt, ze jest mloda, chociaz kultury i stosunku do drugiego czlowieka nalezy uczyc sie od dziecka.