Jak odzyskać byłą dziewczyne ? pomocy :(

napisał/a: showmen20 2009-01-12 22:52
Ja sie jej nie narzucam wogole nie mam z nią kontaktu i nie odezwe sie do niej dopuki nie przyjedzie. Jak przyjdzie do mnie to ok a jak nie to też to przeżyje. A gdy spotkam ją na ulicy to powiem dzień dobry i bez obracania się za siebie pojde dalej. A co do tego że wróci to mam takie przeczucie a co do niej nigdy mnie ono nie myliło,czas pokaze jak będzie.
napisał/a: aneczka263 2009-01-12 22:57
Showmen20, co do narzucania sie, to mialam na mysli Twoje wczesniejsze zachowanie, kiedy dzwoniles, prosiles itd. Dobrze, ze juz tego nie robisz. Zobaczysz, wyjdziesz na prosta i tak jak ktos juz tu napisal - bedziesz sie smial z tego i zadawal sobie pytanie, co w niej widziales :) Oby jak najszybciej
napisał/a: showmen20 2009-01-15 15:20
No nic powoli leci czas.Zerwałem z nią kontakt,na tamta wiadomość nawet nie odpisałem. Najgorsze jest to że nic nie doceniała,ro biłem jak sie starałem. Teraz już wiem że zerwała ze mną przez to ze poznała innego,jak bylismy jeszcze razem.No nic zobaczymy co dalej czas pokaże.

[ Dodano: 2009-01-15, 15:29 ]
jakby coś do mnie napisała na naszej klasie to odpisze tylko " nigdy nic już do mnie nie pisz" na poczatku jak zerwała to mowla ze moze musi zateśknić,poźniej ze ona już nie potrafi kochać itd. no a ja zamiast zerwać konakt wtedy to byłem głupi i pisałem i trułem jej dupe.Wiem że Chciałaby żebysmy byli przyjaciółmi itd. ale tak nigdy nie będzie.Niech se żyje jak chce,niech zobaczy że beze mnie wcale nie jest tak fajnie.

[ Dodano: 2009-01-16, 17:14 ]
No nic napisałem jej "prosze nie pisz już do mnie więcej" odpisała: "dobrze chcialam juz jakis czas temu pogadac o tym ze twoja kolezanka napisla do mnie i wszystko" no i teraz będzie długa cisza
napisał/a: showmen20 2009-01-17 16:24
tutaj jest mój temat nie będę się rozpisywał bo za dużo tego więc wklejam linka

http://forum.we-dwoje.pl/topics28/jak-odzyskac-byla-dziewczyne-pomocy-vt10253.htm?sid=c1be67a9dcb3d65239a60016d340e488


Bardzo ją kocham ale co mogę zrobić aby Ją odzyskać :(( jestem załamany :( proszę o rady:(

[ Dodano: 2009-01-20, 12:13 ]
Dni mijają, wszystkie wspomnienia wracają :( Jak tu żyć,obojętnie co bym nie robił to cały czas o niej mysle :(

[ Dodano: 2009-02-16, 01:07 ]
Nie wiem czy tu ktoś jeszcze zagląda. Prawie miesiac sie nie odzywałem, wczoraj przyjechała a dzisiaj ja schowałem dume do keszeni i mimo tego jak mnie traktowała zadzwonilem do niej. Spytałem sie czy miałaby czas zeby sie spotkac no i po półtorej godziny przyjechała,choc spodziewałem sie kolejnej odpowiedzi typu odje.b sie ode mnie. Nic nie mowiłem o tym co było ani o nas rozmawialismy tylko jak znajomi. Zdziwiła sie że sie wogole odewałem. Poszliśmy na kawe a wzrok jej co chwile uciekał na ściane. Później gdy szedłem ją odprowadzic na przestanek powiedzialem jej że ciesze sie że ją widziałem ona powiedziala że też sie cieszy.Gdy doszliśmy na przestanek i nadjezdzał tramwaj to chciala na pożegnanie mnie przytulić, wyciągła ręce a ja tak stałem w bezruchu, nie potrafilem jej przytulić a ona powiedziala coś typu " aha fajnie" czy coś. Powiedziałem póżniej że ciesze się że jest szczęśliwa a ona odpowiedziała " nie jestem" i szybkim krokiem weszła do tramwaju odbiła bilet, usiadła i nawet nie spojrzała na mnie, znając ją to pewnie płakała tak mi się wydaje.
napisał/a: Nieznajoma18 2009-03-31 18:01
aneczka26 napisal(a):Co do Twojego pytania, jak sprawic, by zatesknila, zrozumiala, co zrobila, to napisze Ci jedno - mam wrazenie, ze to typ dziewczyny, ktora nie wyciaga wnioskow i nie zaluje niczego, nawet jak kogos zrani. Na jej usprawiedliwienie przemawia tylko fakt, ze jest mloda, chociaz kultury i stosunku do drugiego czlowieka nalezy uczyc sie od dziecka.

Jak miło ze weszlam i znalazlam takie forum ;] no coz moze przedstawie sie odrazu ;] jestem byla dziewczyna "showmen20" ...lol Popprstu przeczytalam to wszystko i jest mi was wszystkich zal a szczegolnie ciebie wojtku..;] to ze nie raz odnosoilam sie tak do ciebie to czego to bylo powodem tego ze nie pootrafiles dac mi spokoju.. zrobiles z siebie taka sierote ze az zal a wy wszystcy wierzycie mu na slowo bozeeeee smiech na sali... nie wiem co ty dobie wogule myslisz.. po co wypisujesz o mnie takie rzeczy.. czemu nie odpisalales komus jak zapytal na tym forum czy brzydko na mnie mowieles... nie pamietasz jak potrafiles mnie wyzywac za nic od szmat scier dziwek [Mod: pip-pip] ??? ale oczywiscie w oczach kazdego z was ta osoba stala sie jak najbardziej wporzadku birdny [Mod: pip-pip] wojtek wszystkim sie uzala ale nie pameiuta tego co mi kiuedys zrobil i jak mnie traktowal wiec szkoda ze nie wspomniales o takich rzeczach prze jakie z toba zerwalam.. ;] bo to wlasnie bylo powodem tego wszystkiego mialam jjuhz doscy bycia z osoba ktora tak na mnie mowi i tak mnie traktujee.. nie zaprzecze tez cie nie raz wyzwalam ale tylko wtedy gdy juz nie wytrzymałam tego co mi robiles.. pisanie i uzalanie sie na tym forum to nie moja zabawa.. ;] zycze kazdemu szczescia i nadal badzcie zapatrzeni w to wszystko.. ;] aaa no i nie zycze sobie aneczko..lol... zebys pisala takie rzeczy na moj temat miomo ze cie nie znam i ze mam na ciebie jak najbardziej [Mod: pip-pip]..;] [Mod: pip-pip] wiesz i [Mod: pip-pip] bedziesz wiedziala.. a lizac komus [Mod: pip-pip] jest na prawde bardzo latwo.. ;] tylko szkoda ze nie pisze sie prawdy, takim jak sie na prawde bylo.. ale mam juz [Mod: pip-pip] ciesze sie ze z toba nie ejstem bo nigdy na mnie nie zaslugiwales tak jak mowili inniu.. to nie wie mnie tkil problem tylko w tobie ;] zyccze powodzenia i udanej dalszej zabawy ;]

[ Dodano: 2009-03-31, 18:07 ]
showmen20 napisal(a):jak wczoraj znia pisałem to napisałą że nie mma do niej pisać bo jej kochanie sie zdenerwuje ;/ co za sz.... ;/ zmienilem numer gadu i mam to w [cenzura]. Nie wiem co sie z nia stało kiedyś była inna ;/ teraz jakby żadnych uczuć nie miała ;/ ale wiem ze kiedyś jeszcze przybiegnie na kolanach;/

";/ co za sz.... ;/" a to juz taki malutki dowodzik jak potrafil na mnie mowic.. szkoda ze sie tym nie pochwaliles ale mam z ciebie bekee.. szokk.. i tego uzalania sie.. bozeee taka ja zla bylam na prawde szkoda ze tylko dla kazdego jestem dziewczyna ze 100% dobrym charakterem zreszta ty wiesz jaka jestem na prawde.. i to co tu wypisales to chyab nie dotyczy mnie.. zegnam
napisał/a: sorrow 2009-03-31 22:46
showmen20, nic nie mówiłeś, że twoja dziewczyna nie jest Polką. Skąd ona... z Ukrainy, z Węgier? Jeszcze trochę wysiłków przed nią, żeby najprostszym polskim się posługiwać... chociaż wulgaryzmy bardzo szybko opanowała.
napisał/a: Psychol logiczn 2009-04-13 02:03
Chyba ta nieznajoma też nie może zapomnieć skoro ponad miesiąc po napisaniu posta, przez showman wraca do tej sprawy a co najciekawsze znalazła go w sieci:p

Przypadek?;p a możesz szukała?;p tylko po co jak nie che mieć z nim nic doczynienia ;p

Ahh nie ma to jak udawać cwaniare;p dobre dla gimnazjum;)Z opowieści showmana no i z twojej własnej wypowiedzi nie dał bym ci 18 lat:)No chyba że tam za granicą to się cofnąć w rozwoju trzeba i tak człowiek Licealista musi reprezentować poziom gimnazjalisty żeby się w klimaty "w kumać";]

Co do Showman, wpadka:p nie ciekawa...;p Bo sobie pani cwaniara poczytała no i jak na poziom gimnazjalisty ma bekee.

Ty jej nie kochasz:)po prostu jesteś od niej uzależniony:)

I przegrałeś już wtedy jak do niej wydzwaniałeś i pisałeś(stałeś się natarczywy)bo wtedy już dałeś jej kija i się nadstawiłeś:) ba nawet krzyczałeś "bij mnie";p Nie można tak nikomu wchodzić w...:) bo to wykorzysta:)Takie jest życie:)Musi być równość wtedy jest ok:)Bo jak jeden sobie za dużo pozwala a ten drugi przymyka oko to będzie posuwał się dalej i sprawdzał na jak dużo może sobie pozwolić:)a takie coś trudno odkręcić;)A twoja była po prosu weszła ci na głowę:)
napisał/a: Lukasz Gaba 2009-05-09 01:43
Błagam pomozcie mi!!!
bylem z dziewczyna niecale 4 lata i zerwala ze mna dzisiaj poniewarz ja troszeczke zaniedbalem i jej zdaniem ja olewam a strasznie ja kocham i nie wyobrazam sobie zycia bez niej bo jest to wspaniala dziewczyna naprawde. Bylem dla nie troche nie mily ale chcialbym zeby do mnie wrocila i to jak najszybciej bo jestem w niej tak zakochany i nie dam rady czekac bo mi serce peknie, chce jakos naprawic to co zrobilem zle tylko ze nie wiem jak poniewarz jak jej mowie ze ja bardzo kocham i zeby ze mna nie zrywala bo mi naprawde na niej zalezy to ona mowi ze nie chce tego sluchac..... prosze pomozcie mi bo mi serce peka blagam!!! a naprawde mi na niej zalezy!! prosze pomozcie!! PLEASE!
napisał/a: ~gość 2009-05-09 06:27
A rozmawiała z Tobą wcześniej że ją zaniedbujesz?
Ona zerwała z Tobą tak po prostu czy odeszła do innego?
Przestań panikować ,to po pierwsze. Zalewając ją ciągłymi "tak bardzo Cię kocham" tylko ją straszysz, poza tym ona już może sobie uroić że teraz sie starasz a jak wróci do Ciebie to będzie to samo. Przedewszystkim nie wiadomo czy Twoje nieprzyjemne jej traktowanie nie zabiło w niej uczuć,a wtedy przykro mi ona nie tylko musi dać Ci szansę ale też ponownie Cię pokochać.
Jak odeszła do innego to lepiej dać sobie spokój ,nie warto.
napisał/a: Lukasz Gaba 2009-05-09 10:57
Dziekuje ci za pomoc!!! nie odeszla napewno do innego ona nie jest taka spedzilem z nia 3 i pol roku i ona by tego nie zrobila... To jest naprawde wyjatkowa dziewczyna jest madra i ladna moge sie pochwalic ze mature ustna z angielskiego miala 17/20.... jest madra i bardzo ladna... a przede wszystkim bardzo mi na niej zalezy... Co musze teraz zrobic??
napisał/a: Psychol logiczn 2009-05-10 18:17
Ja matura ustną z angielskiego miałem na 93% :)Ustna to nic takiego :)
Od czego są kwiaty przepraszam szczera rozmowa :) I nie panikuj tak, uspokój się :) Pogadaj z nią jak facet a nie :P
napisał/a: showmen20 2009-11-09 01:04
A więc to znowu ja minął już prawie rok, nie wchodziłem tutaj od ostatniego posta napisanego przeze mnie,może ktoś chce wiedzieć jak ta historia się skończyła dlatego tutaj wszedłem.Teraz bawi mnie jak to wszystko czytam, ale czy się odkochałem? niestety nie. Pojechałem do tego miasta gdzie jest, jestem tu 4 miesiące chciałem dać nam szanse, ale nie wszystko w życiu układa się tak jak chcemy.Zrozumiałem że nie jestem już dla Niej nikim ważnym i zamierzam wracać do Polski. Ale czy żałuje tego że tutaj przyjechałem? NIE bo chociaż mogłem Ją zobaczyć. Także chciałbym wam powiedzieć żebyście szanowali i codziennie pokazywali waszym dziewczynom jak bardzo je kochacie dopuki je macie, a jeżeli stracicie i naprawde je kochacie to walczcie dopuki macie wiare,nadzieje i siłę, ja już to wszystko straciłem.Niektórych to napewno bawi jak człowiek półtora roku może nadal kochać i próbować odzyskać swoją miłość,ale tak już jest jeżeli poznasz kogoś naprawde wspaniałego. I co teraz będę robił? Wrócę do Polski do rodziny,przyjaciół i szarej rzeczywistości,ułożę sobie jakoś życie lecz dziękował będę Bogu że spotkałem taką wspaniałą i wartościową dziewczyne, której nigdy nie zapomne i na zawsze zostanie w mojej pamięci i sercu. Na tym kończę ten temat, dziękuje za wasze wypowiedzi. I proszę o zamknięcie tego tematu.