Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

jak przekonac go do powrotu???

napisał/a: natsu_22 2009-09-17 15:25
witam wszystkich
niewiem co robic z chlopakiem rozstalam sie przez sms najpierw a pozniej przez rozmowe telefoniczna po 4 latach nie jestesmy juz ze saba ok. tygodnia. Mowi ze mnie kocha ale cos mu kaze sie ze mna rozstac na jakis czas i mowi ze zdania nie zmieni. jestem w kompletnej rozsypce ciagle placze, pytalam go juz dlaczego ale on mowi ze niewie a jak sie dowie to mi napisze. on twierdzi ze jesli po przerwie wrocimy do siebie to juz na zawsze a jesli nie to bedzie znaczyc ze to nie bylo to. tylko ze ja wiem i czuje ze to jest to. dlatego chcialam spytac jak moge go odzyskac a moze jak pokazac mu kogo stracil. jutro mamy sie spotkac i niewiem jak moge to spotkanie spokojnie przeprowadzic.

dodam tylko ze wiele razem zlych rzeczy przeszli a mimo to kochalismy sie nadal
czy ktos potrafi mi pomoc i cos doradzic????
napisał/a: Pitiful 2009-09-17 17:32
"cos mu każe zerwać" - to cos to na 99% inna panna. A mówienie o powrocie to tylko zabezpieczenie tyłów. Jak nowa nie sprosta oczekiwaniom to wróci do Ciebie. Ewentualnie może nawet w tej chwili nie mieć żadnej na oku ale chce sie zabawić. Popodrywać, poflirtować, poszaleć itd. A Ty jesteś taką kulą u nogi. Więc na razie idziesz w odstawkę. Pamiętaj, nie zostawia sie kogoś kogo sie kocha. No a on ewidentnie Ciebie już tym uczuciem nie darzy. Wiem, że będzie Ci trudno, wiem, że będziesz tęsknić, płakać, nie przesypiać nocy, nie jeść, ale im szybciej dasz sobie z nim spokój tym lepiej. Nie błagaj o jego powrót, nie żebrz o jego miłość. To do niczego nie prowadzi. Pokaz klasę. Nie chce Cię to nie. Jego cholernie wielka strata. Zajmij się sobą. Koleżanki i koledzy to teraz Tymi najlepsi pocieszyciele. Zacznij korzystać z życia. A on, no cóż, jeszcze zrozumie swój błąd, jeszcze będzie chciał wrócić. Tylko czy wtedy będzie warto przyjmować ochlapy po innej z powrotem? Pozdrawiam!
napisał/a: natsu_22 2009-09-17 18:21
i tu wlasnie jest problem ze jestem prawie pewna ze on nikogo nie ma . znam go dobrze nie umie mnie klamac dlatego chce go zobaczyc i porozmawiac wtedy wszystko stanie sie jasne. z jednej strony daje mi nadzieje a z drugiej ja odbiera i to jest najgorsze ze niewiem na czym stoje dlatego niewiem co mam robic. wiem ze jutro musze byc twarda ale wiem ze napewno sie rozkleje. caly czas mysle co moge zrobic by dac mu do myslenia zeby zatesknil

[ Dodano: 2009-09-17, 19:26 ]
tak bardzo potrzebuje opinii osob ktore mnie nie znaja poniewaz niestety nawet nie mam komu sie wygadac
napisał/a: kasiasze 2009-09-17 19:47
Sol..., panikujesz - troszke sie nie dziwie, ale namawiam do opanowania emocji, a bedzieTobie a nawet wam lepiej! Poki co chlopak ma chwile zwatpienia.... nic sie takiego nie dzieje i dobrze by bylo, gdybys totalnie odpuscila, sprobowala zrozumiec i NIE atakowala. 4 lata to sporo - moze doszliscie do punktu w ktorym po prostu nalezaloby planowac wspolna przyszlosc ....? I to powazny krok dlatego on musi wiedziec "na pewno". Ty piszesz ze wiesz na pewno - ale na pewno? Na pewno, na pewno?
Usiadz i sie sama zastanow, jak bardzo go kochasz? Co dla Ciebie znaczy? Chesz byc z nim do konca zycia? Nie atakuj jego, sama ze soba pogadaj.
Potem - gdy juz pomyslisz - dobrze by bylo, gdybyscie porozmawiali faktycznie. Strasznie sie boisz, ze on Cie zostawia - powiem tak: wszystko byc moze, ale relacja miedzy ludzmi zalezy od dwoch osob! Od Ciebie tez!
Nie placz tylko pogadaj z soba, sprobuj ocenic co nie tak moglo byc dla niego w waszym zwiazku. Ocen wasz czteroletni zwiazek, jak bylo?
Jesli sie spotkacie musisz TY byc pewna swoich odczuc i pewna tego co chcesz mu powiedziec. Musisz go tez cierpliwie wysluchac bo on wyraznie ma jakis problem.
Licz sie tez, ze on moze zechciec uniknac jednak na razie rozmowy - wtedy nie panikuj i cierpliwie odczekaj. A teraz do dziela - rozmowa samej z soba!
napisał/a: natsu_22 2009-09-17 20:13
dziekuje za te slowa kasiasze
wielokrotnie sie zastanawialam nad tym co czuje do niego przyznam ze w zeszlym roku tez zastanawialam sie czy to ten jedyny ale pozniej z dnia na dzien bylam coraz bardziej pewna. wiem nie moge atakowac tez o tym myslalam. racja duzo my planowali slub dom rodzina ale najdziwniejsze jest to ze on nigdy sie tego nie bal. Masz racje musze dac mu czas tylko ze to takie trudne a jutrzejsza rozmowa bedzie spokojna chce go tylko zobaczyc bo od rozstania sie nie widzielismy a tylko wtedy bede mogla zobaczyc co i jak patrzac mu w oczy
napisał/a: kasiasze 2009-09-17 20:51
wlasnie ... ale .... pamietaj ze on moze jednak sprobowac uniknac jutrzejszego spotkania - tak?
Tez odczekaj - nie miej mu za zle. Od rozstania ... to kiedy ono bylo? I nie jest to ladne, ze smsem .. ale ... no okk, jakos sie bal.

Uczuulam, przyjrzyj sie wnikliwie czy tez NA PEWNO w gre nei wchodzi inna, na przyklad nowopoznana? Jakas kolezanka?

Wszystko rob bardzooo delikatnie.

Powodzenia
napisał/a: natsu_22 2009-09-18 07:10
rozstanie bylo w piatek. bede musiala wszystko rozegrac spokojnie. rozmawiajac z nim przez telefon powiedzial mi ze nie ma zadnej innej ale co mozna sie dowiedziec poprzez rozmowe dopiero jak go zobacze to sie dowiem napewno. jak narazie niczego jeszcze nie odwolal. zamierzam mu zaproponowac dzis wieczor bo w dzien napewno bedzie zajety. jak wroce to opisze swoje spostrzezenia. dzieki za rady
napisał/a: Pitiful 2009-09-18 13:12
Każdy ma prawo do poznania powodu zerwania. Rozmowa jest tu bardzo wskazana. Tylko pytanie co to da? Zarzucają mi tu na priva, że od razu doradzam odpuszczenie sobie gościa. Skoro facet zrywa to ewidentnie przestał Cię kochać. Do tego nie wyobrażam sobie po 4 latach zerwać z kimś przez smsa (!!!) tak ni z gruchy ni z pietruchy, po 4 latach związku. Mało poważny ten Twój były- delikatnie mówiąc. Nadal twierdzę żebys nadal dała sobie z nim spokój. Porozmawiaj, wydobądz z niego co spowodowało, że przestał Cię kochać i zajmij sie sobą. Bo nawet jak wybłagasz powrót, to pomysł jak będzie wyglądało Twoje życie. Będziesz sie codziennie budzić ze strachem czy czasami on znów nie zechce zerwać? I zastanawiać sie czy Cię kocha? Skoro kiedyś Cię już nie chciał? Skoro teraz nie widzi Cię w swojej przyszłości to czy jest sens to ciągnąć? Przemyśl to wszystko. Wyciągnij z niego co mu kazało z Tobą zerwać i zastanów sie. Długo i głęboko. Pozdrawiam!
napisał/a: natsu_22 2009-09-18 20:44
ja juz po spotkaniu. Jestem pewna ze nie ma innej oraz ze nadal mu na mnie zalezy. Problem lezy w jego psychice. Poprostu on czuje ze jesli wrocimy do siebie to stanie sie cos zlego powiedzial ze dwie takie sprawy juz sie staly po jego mysli i boi sie teraz tego. Mowil ze jeszcze poczeka bo cos ma sie wydarzyc w najblizszym czasie i jesli to sie spelni to do mnie nie wroci . Jak go przekonac ze takie rzeczy nie moga decydowac za nas o naszej przyszlosci. Normalnie niewiem co o tym wszystkim myslec
napisał/a: lodyga 2009-09-18 22:42
nie bardzo rozumiemy o co moze mu chodzić??O koniec swiata czy czeka az snieg spadnie we wrześniu?
napisał/a: kasiasze 2009-09-18 23:09
Sol..., był tajemniczy, zostawił Cię w niepewności. Co to za sprawy? I co dalej? Będziecie mieli kontakt (telefon)?
Po spotkaniu wiesz, że "nic nie wiesz" - tak?
Zależy mu na Tobie i nie wie czy wróci - "kocha" i jest daleko a Ty nie wiesz dlaczego.
No cóż, to poczekaj, ale nie za długo, bo nie zostawia się kogoś ukochanego żalem i wątpliwościami.
napisał/a: majka 83 2009-09-19 00:12
Tajemniczy? Raczej nielogiczny,albo ma rzeczywiście jakieś problemy psychiczne ( lęki, niepokoje, urojenia) albo jakieś poważne kłopoty, z którymi sam chce się uporać.Może rzeczywiście po czterech latach ma jakiś kryzys i chce sobie wszystko premyśleć? Tak czy owak jeżeli cię prosi o przerwę,daj mu ją.Nie wiem na jakiej zasadzie jest ta przerwa, całkowity brak kontaktu? Wiesz gdyby nie to,że znasz swojego chłopaka też bym się skłaniała w kierunku myślenia Pitifula, ale tu widocznie chodzi o coś zupełnie innego.
Sol, musisz być cierpliwa,sama powiedziałaś,że przeszliście razem niejedną ciężką chwilę, wiem,że to będzie trudne, bo nie wiesz na czym stoisz i czego się spodziewać, ale musisz to jakoś przetrymać.Jeżeli on ma jakies problemy psychiczne musi się jakoś pozbierać, widocznie potrzebuje czasu i... spokoju. Naprawdę szkoda,że się przed tobą nie otworzył, bo zostawił cię w dosyć męczącej sytuacji.
Postaraj się troszkę uspokoić, jeżeli sie kochacie przetrzymacie ten kryzysi znowu będzie dobrze.Tylko nie zadręczaj się tak.