Jak to zrozumieć??"Wyjątkowa"

napisał/a: ilonesia 2008-06-11 13:34
No i wydusiłam z męża o co chodzi..Te jego godzinne rozmowy przez telefon,oziębłość do mnie i dzieci,znikanie,oszustwa i matactwa.
przyciśnięty do muru powiedziałżeTA KOBIETA. To nie kochanka, nie chodzi o seks, że nawet nie fascynacja,ale to co coś co trudno nazwać.Ta kobieta daje mu coś czego nigdy w zyciu nie dostał.Że nie potrafi określić co ich łączy ale to przyjaźń z której do końca życia nie zrezygnuje..Chce być moim mężem a ja niby mam żyć ze świadomością,że ta kobieta będzie zawsze w naszym życiu..Jak to powiedział ..........to KOBIETA WYJĄTKOWA!! Ale nie będzie z nią nigdy w życiu jako para(i tak sie rozstajemy),że nie planuje z nią przyszłości ,ale nie zerwie kontaktów.Potrafią 5 godzin rozmawiać przez tel.Zresztą non stop są w kontackcie tel..Jak byście odebrały takie wiadomości od męża??
napisał/a: niuXka 2008-06-12 11:37
mój facet ma przyjaciółkę...ba najlepszą przyjaciółke... Przyznam że świadomość że w życiu faceta którego kochasz jest inna bliska kobieta jest okropna...on twierdzi że nigdy nie mogliby być razem...ale nieumiałby wybrać między mną a nią i niewie o by zrobił gdybym ja chciała żeby on tą przyjaźń zakończył.
napisał/a: vincentXvega 2008-06-12 11:51
Faktycznie trudna jest Wasza sytuacja dziewczyny. Obawiam się, że taka "bliska przyjaciółka" może sporo namieszać w związku, do jego rozpadu zwłaszcza:(
Cięzko uwierzyć w taka "czystą' przyjaźń ....
napisał/a: sylwiam35 2008-06-12 12:25
Tak.byłoby mi ciężko to znieść,ale gdyby sytuacja była odwrotna (ja miałabym przyjaciela od serca),mój mąż zareagował by tak samo.
Rozumiem,że każdy powinien mieć swoją strefę prywatności,ale 5 godzinna rozmowa tel.,to czas ukradziony rodzinie.
napisał/a: ilonesia 2008-06-12 13:21
sylwiam35 napisal(a):Rozumiem,że każdy powinien mieć swoją strefę prywatności,ale 5 godzinna rozmowa tel.,to czas ukradziony rodzinie.

I takich godzin w życiu codziennym jest mnóstwo.Odkąd dzwoni do "przyjaciółki" już nawet nie ma czasu dla dzieci,choć chłopcy wołają tatę by pograł w piłkę.Ze nei wspomnę iż zamiast ze mną spał z telefonem pod poduszką..
chciałąabym zobaczyc jak wygląda ta "wyjątkowa"kobieta...
napisał/a: vincentXvega 2008-06-12 13:25
Ej dziewczyny przecież na Waszych oczach rozgrywa się zwyczajny romans a Wy to tolerujecie.Nie chcę Was podburzać, no ale jak na takie zachowanie faceta nie wkroczycie do akcji to będzie kiepsko....
napisał/a: sylwiam35 2008-06-12 13:28
vincent napisal(a):Ej dziewczyny przecież na Waszych oczach rozgrywa się zwyczajny romans a Wy to tolerujecie.Nie chcę Was podburzać, no ale jak na takie zachowanie faceta nie wkroczycie do akcji to będzie kiepsko....


Zgadzam się.
napisał/a: ilonesia 2008-06-12 13:30
No ja już wkroczyłam,Właśnei wczoraj sie przeprowadziłam do siebie.Powiedziałam mężowi żeby spróbował być z tą swoją wyjątkowością.Że nei potrafię żyćw trójkącie,a on niech próbuje ułożyć swoje życie.Jeśli chce tej wolności to proszę bardzo.Jeśli chciał by wrócićto tylko jako mąż,ale bez przyjaciółki,i nie wiem czy go przyjmę bo być może do tego czasu i ja spotkam kogoś dla kogo będę wyjątkowa..
napisał/a: niuXka 2008-06-12 13:35
ilonesia napisal(a):I takich godzin w życiu codziennym jest mnóstwo.Odkąd dzwoni do "przyjaciółki" już nawet nie ma czasu dla dzieci,choć chłopcy wołają tatę by pograł w piłkę.Ze nei wspomnę iż zamiast ze mną spał z telefonem pod poduszką..
chciałąabym zobaczyc jak wygląda ta "wyjątkowa"kobieta...


przyznam że tego bym nie zniosła...
napisał/a: sylwiam35 2008-06-12 13:35
No to twardzielka jesteś.
Chylę czoło.
napisał/a: vincentXvega 2008-06-12 13:39
Takie sytuacje wymagają czasami krótki i szybkich rozwiązań jak lewy prosty w boksie! Tylko niestety nie zawsze się je da zastosować. Jakby kobieta mi powiedziała o "wyjątkowym koledze z pracy" to albo pracy albo kolegi by nie było....
napisał/a: monisia74 2008-06-25 17:45
niestety przyjaciolka i maz raczej nic dobrego z tego nie wyniknie wczesniej czy pozniej...ja sprawe postawilabym jasno jemu; zero kontaktu,nic...ciekawe jaka bylaby jego reakcja?kogo wybierze ciebie czy ta niby przyjaciolke i co zacznie robic tamta ze ty ja tak potraktowalas jak intruza?