Krótka piłka

napisał/a: ~gość 2010-05-18 08:49
ewka1984, to zalezy czy szef sie dorobil juz swojej willi z basenem i zarabia najnizsza krajowa minimum 5 tysiecy zlotych w przeliczeniu.... :P :P
bo jak splaca kredyt za chałupe to ani nawet majtek nie sciagaj....
napisał/a: ewka19841 2010-05-18 13:29
Zdepresjonowana napisal(a):ewka1984, to zalezy czy szef sie dorobil juz swojej willi z basenem i zarabia najnizsza krajowa minimum 5 tysiecy zlotych w przeliczeniu.... :P :P
bo jak splaca kredyt za chałupe to ani nawet majtek nie sciagaj....


Właśnie wracam - firma, okazuje się stoi sobie 2 km od mojego domu :) - fajnie bliziutko a w dodatku obyło się bez przelatywania kogokolwiek, zadzwonią do końca tygodnia z odpowiedzią. Szefo to akurat facet dla karlanki, tutaj minimum wyniosi 1500 euro na rękę przy codziennej pracy zwykłego, szarego robotnika. To jest chyba mniej więcej 4,5 tysiąca złotych na polskie. Ciekawe ile taki szef zarabia? Gdyby rzucił sumką, to ona przypadkiem mogłaby przejść najśmielsze oczekiwania nawet najbardziej wymagającej karlanki :). Gdyby tak rzuciła się na takiego Holendra to kto wie...
napisał/a: ~gość 2010-05-18 14:27
ewka1984 napisal(a):To jest chyba mniej więcej 4,5 tysiąca złotych
tylko musisz sprawdzić jak ta płaca ma się do ich cen, w Niemczech jest taki przelicznik akurat, że patrząc na ceny kontra płaca normalna, to ci ludzie mają o połowę niższe ceny :P
napisał/a: ewka19841 2010-05-18 14:33
vanilla napisal(a):
ewka1984 napisal(a):To jest chyba mniej więcej 4,5 tysiąca złotych
tylko musisz sprawdzić jak ta płaca ma się do ich cen, w Niemczech jest taki przelicznik akurat, że patrząc na ceny kontra płaca normalna, to ci ludzie mają o połowę niższe ceny :P


ale on jest szefem :), musi mieć więc więcej a wtedy się opłaca :), coś w sam raz dla karlanki, muszę pomyśleć o jakimś podrywie jak się tam dostanę apotem może o rozwodzie z meżęm żeby karlanka nie przyjechała i nie odbiła mi jednej z lepszych partii w mieście :) heheee
napisał/a: ~gość 2010-05-18 14:46
ewka1984, no to szybko szybko bo bedzie cie zasypywac pw i prosic o namiary na to dziane ciastko :D
a wiesz- rozwod koniecznie z winy meza... bo sie wlasnej chałupy nie dorobil- powod wystarczajacy
napisał/a: ewka19841 2010-05-18 15:47
Zdepresjonowana napisal(a):ewka1984, no to szybko szybko bo bedzie cie zasypywac pw i prosic o namiary na to dziane ciastko :D
a wiesz- rozwod koniecznie z winy meza... bo sie wlasnej chałupy nie dorobil- powod wystarczajacy


wystarczy przecież, że powiem, że to dom kupny, że jak go znalazłam i gadałam z maklerem a mąż załatwiał dalej - jednym słowem - sam nie wybudował a jeszcze wynegocjował cenę, bo dom do remontu:), muszę szybko polecieć poszukać tamtego :)
napisał/a: no name 2010-05-18 16:12
drogie kolezanki, teraz kolezanka Ewa.... i Zdepresjonowana wezma sobie Begga, otworza na ostatnich stronach gdzie jest index terminow i loookna na: placa nominalna i placa realna... Nastepnie z DataStream sciagna sobie CPI Ratio i CAY Ratio dla danego kraju... i mysle, ze minki juz nie beda bananowe... Moze wtedy drogie kolezanki przestana jezdzic po karlance jak po torach kolejowych bo tym maym faktem (patrz pogrubione) to sie Ewa nasza wykolei... Ja nie wiem czy ten typ wogole chcialby spojrzec na jedna czy druga... moze zaliczyc na nocke ale nic wiecej... dla niego polka to jak dla mnie... kurcze... nie wiem... moglbym napisac rumunka, ale mam duzo fajnych kolezanek z Rumunii, z Gruzji...na studiach politycznych w Edinburgh, bardzo madre, fajne, hmmm... nie rozumiem ludzi ktorzy z gory po narodowosci oceniaja ludzi... niewazne... mysle, ze jednak powinniscie wyluzowac z karlanka... Na pewno z Jarkiem nie skonczy albo z typem ktory ja puknie i zostawi z dzieckiem...no chyba, ze jakims cudem trafi na mnie... Teraz faceci sa inni... ale tez jest duzo takich co nawet jak mu sie napluje to powie, ze deszcz pada... niemot etc. o ktorych mozna pisac na forum jak sie chce i tak nic z tym nie zrobia...w imie czegosc co nazywaja miloscia, a ja po prostu sluzalczoscia...ulegloscia, frajerstwem... Jezeli ja bym zobaczyl post na temat moj i mojej stulejki/fiutka na jakimkolwiek forum... i wczesniejsze tematy...rownie malo pochlebne... to zakonczylbym temat pt. ja, laska i jej dziecko... raz a na zawsze... bo jestem facetem, nie patyczkuje sie... On w koncu tez dorosnie do tego... kwestia czasu, kwestia tego, ze ktos mu pokaze to forum... moze to bede ja...moze nie... czas jest do 1st czerwca...
napisał/a: ~gość 2010-05-18 16:18
no name, jezeli dla ciebie dobry, kochajacy, oddany partner to frajer, a ty sam siebie mianujesz tytulem prawdziwego mezczyzny to sorry...

wedlug mojej definicji jest na odwrot... ale coz- to moje zdanie.

ale ja jestem tylko kaszalotem i babonem od garów, w dodatku takim ktorego ktos puknal i zostawil z dzieckiem- jednym slowem dla takiego zajedwabistego macho jak ty jestem spalona na kazdym froncie.

i wiesz co...?

Boze jak ja sie z tego powodu ciesze....
napisał/a: no name 2010-05-18 17:10
Ja tez jestem dobry, oddany i kochajacy..zapytaj sie moich ex... tylko mam malo tolerancji i taka dume... i nawet nie wiesz jak ja sie ciesze, ze nie ma tu o mnie postow tego typu... zaraz przelece sie po Twojej historii i tu powklejam...co lepsiejsze...moze zrozumiesz to co probuje ci wtluc, a mianowicie: ze ten zwiazek nie wypali.... za duzo pretensji, zlych akcji, sama milosc nie wystarczy, brakowalo szacunku... i nagle go juz masz? heh, dobre... szybko sie uczysz... moze ednak wez te 10 kierunkow...

Ja zrobie wszystko...aby miec ta flaszke...wszystko...

Nie martw sie, on taki bedzie do czasu..az sobie uswiadomi... kim byl w twoich oczach i tego forum... zenujacym pajacem, w takim swietle go nam przedtawilas, a teraz chcesz mnie przekonac..ze jest inaczej... tyle zlego na niego walkowalas, i to nie w tym temacie, ale starszych...a tu nagle okazuje sie, ze jest kochajacy... hiehie...po prostu boisz sie zostac sama... przynajmniej przyznaj sie do tego... dla ciebie aby tylko byl jakis chlop... nie wazne jaki, aby byl... Ja nie jestem macho, ja kalkuluje... realistycznie... kobieta z dzieckiem...po co mi? kazda inna ez mi powie "kocham", kazda inna tez bedzie sie seksowac ze mna... itd itd. tylko nie bede musial w wieku 20-paru lat bawic sie w dom i tate... za mlody jestem... i jeszcze jakbym wpadl, to ok..i moje dziecko..ale tak naprawde to bedzie zawsze ja-ty-dziecko - typ z pretensjami (biologiczny tata)... Bede musial sie bic z jakims typem ktory sie w pewnym momencie jorgie, ze przeciez ma dziecko i powinien je odzyskac...nie dzieki, juz to przerabialem... postoje z boku, popatrze jak Jarek sie uzera z biologicznym ojcem..predzej mi penis zmaleje do 13.0 cm juz niz ten typ da spokoj...on wroci po to dziecko..albo sie skapnie, ze jest samotny, bedzie chcial odzyskac rodzine, nachodzic cie...jak tylko jakas laska kopnie go w dupe to bedziesz miala go na glowie, dziecko tez, no i twoj partner tez... i taki cyrk nontoper... gratuluje... Ja dla ciebie jestem macho, Ty dla mnie niepoprawna zagubiona optymistka...w koncu zycie sprowadzi cie na ziemie... Ja jeste dobry,,,ale jestem twardy, u mnie nie ma jakis lewych akcji...powrotow... i to oznacza, ze jestem gorszy od kolesia, ktory z powodu TV robi stan wojenny w zwiazku? Myslisz, ze on to zrobil tak ot? po prostu chcial uciec i odetchnac od ciebie..od tych problemow... Ja nie uciekam... a on jeszcze nie raz zwieje... Pamietaj... soczek jablkowy i lod tez... Pozdrowionka. Sorki za male ciebie ale mam zalana klawiature i duze c sie nie wciska, polowa rzeczy sie nie wciska...
napisał/a: ewka19841 2010-05-18 17:39
no name napisal(a):drogie kolezanki, teraz kolezanka Ewa.... i Zdepresjonowana wezma sobie Begga, otworza na ostatnich stronach gdzie jest index terminow i loookna na: placa nominalna i placa realna... Nastepnie z DataStream sciagna sobie CPI Ratio i CAY Ratio dla danego kraju... i mysle, ze minki juz nie beda bananowe... Moze wtedy drogie kolezanki przestana jezdzic po karlance jak po torach kolejowych bo tym maym faktem (patrz pogrubione) to sie Ewa nasza wykolei...


co jak co, ale ja nie rozumiem czemu mam się wykoleić, bo jak, daj Boże i co jest bardzo prawdopodobne, dostanę nową pracę, i wbrew wszystkim statystykom - jeżeli ja tu jestem z mężem i oboje zarabiamy najniższą krajową w Holandii (z doświadczenia wiem jednak, że jest to nieco więcej - czego w Polsce nie ma, jak najniższa to najniższa i nic więcej, i tu chociaż zapytają, czy mam dziecko na głowie lub inne obowiązki, w jakich godzinach jestem dostępna, czy mam jakieś kursy do przejścia to wtedy akurat ten dzień w tygodniu dają mi wolne bez problemu, po prostu zapisują, że w taki i taki dzień nie mam czasu i koniec kropka, jeżeli mam dowód, że np. do końca roku nie mogę chodzić na drugą zmianę, bo chodzę dwa razy w tygodniu wieczorami na kurs językowy, to akurat mój przypadek, bo dzieci nie mam niestety, to ,muszą się zgodzić skoro chcą mnie przyjąć do pracy).I nikt mi nie przetłumaczy, że się wykoleję, bo tu mam pod każdym względem wybór. I może wielu osobo się to nie spodoba - ale mam wybór od poczęcia aż do śmierci (chodzi mi o legalność in vitro i eutanazji, bo aborcja to rzecz, jak dla mnie, nadal kontrowersyjna). I co? I tu mam się wykoleić? To jest właśnie sprawdzian własnej tożsamości - jeżeli uznasz, że będziesz ćpał ile zlezie, bo tu to legalne, to sam sprowadzisz na siebie nieszczęście. Jeżeli jednak masz trochę oleju w głowie to pomyślisz - ok, to jest dozwolone, ale czy dobre dla mnie? Jeżeli sobie takie pytanie zadasz to jesteś na wygranej pozycji, podobnie jak większość społeczeństwa holenderskiego. Dozwolone - nie zawsze oznacza dobre i to trzeba wiedzieć.
I powiedz mi proszę, czym mam się wykoleić skoro mam własny rozum i sumienie, które zawsze mi podpowiadają co mam robić?
napisał/a: ~gość 2010-05-18 18:00
no name napisal(a):predzej mi penis zmaleje do 13.0 cm juz niz ten typ da spokoj


przepraszam bardzo, ale czy to reklama....?

tak sie sklada, ze po tej calej klotni dalam mu do przeczytania calutenki ten watek... po prostu wyslalam mu linka. i co? i jeszcze od niego uslyszalam- kochanie przepraszam cie, bo nie wiedzialem ze ty tak czulas i tak to wszystko widzialas...
dla mnie to jest prawdziwy mezczyzna... ktory nie skupia sie tylko na sobie. ktory potrafil obdarzyc miloscia mnie i dziecko. ktory z moim eks potrafil sie swego czasu sklepac zeby mu pokazac gdzie jest jego miejsce... to jest czlowiek ktory chce chocby teraz zaraz jechac do urzedu stanu cywilnego i uznac to dziecko za wlasne.
ale tacy jak ty tego nie rozumieja... bo ciebie i mojego narzeczonego dzieli przepasc... cholerna przepasc.
klotnie sie zdarzaja, nieporozumienia, czasem ktos komus odwali akcje, skrzywdzi, zrani... tak, ze boli... wlasnie wtedy tutaj pisze. bo szukam rady, pocieszenia, zrozumienia, pokazania mi innego niz moje punktu widzenia.
ale nie szukam tutaj czatowania na koniec mojego zwiazku, kiedy wszystko jest na jak najlepszej drodze...

wstyd... twoja mentalnosc- w moich oczach, to tez powod do wstydu... dla ciebie.
nie uwazam sie za mniej wartosciowa kobiete od innych z powodu ze jestem tłusta s*ka jak tutaj napisal pewien erudyta, tudziez kaszalotem, ktorego ktos puknal i zrobil bachora...
jakbym miala sluchac tego co poniektorzy tutaj do mnie pisza to musialabym isc i sie utopic.
dziekuje bardzo za wsparcie i za twoja zajebistosc. a jak tak bardzo chcesz, to napisz mi na pw adres, wysle ci ta flaszke, bylebys tylko nie robil mi za nostradamusa i nie narzucal mi swojego skrzywionego swiatopogladu
napisał/a: no name 2010-05-18 18:33
zobaczymy... zobaczymy... ja jestem bezwstydny... a czas pokaze... ze mam racje... juz niebawem... Ta zbytnia pewnosc siebie cie zgubi. I serio, nigdy nie nazwalem cie kaszalotem, dla mnie jestes ok, spoko, tylko, ze ladujesz sie w zwiazek ktory wyladuje w recyklerach... a ja nie jestem nestrodamasusem czy jakkolwiek, ewentualnie dzieckiem neostrady

Ewa, to fajnie masz..tak trzymaj, nie wiedzialem, ze tak fajnie moze byc...
Teraz to ja juz wogole nie rozumiem, on przeprosil cie za to co o nim napisalas? lol

No to do czasu... do czasu... No faktycznie, przepasc... ja bym nie przeprosil... bo za co? za bycie potraktowanym na forum jak pajac dla 10k widzow... no way! To ja nie wiem, gdzie go znalazlas... ale spoko, on jeszcze dorosnie i przejdzie do ciemnej strony mocy...