mam dość facetów...

napisał/a: Krokodilla 2008-02-01 17:40
Sytuacja: Poznają się na imprezie, ale odległość zmusza ich tylko do kontaktów telfonicznych.Piszą tak z 3 tygodnie w końcu się spotykają przez "przypadek"...Facet się umawia ,jednak mija tydzien -nagle kontakt sms się ogranicza, ona też ogranicza (nie chce sie narzucać)...Kilka dni przed spotkaniem oznajmia że chyba go nie będzie w tym dniu bo wyjeżdza służbowo-jednak randki nie odwołuje.Dopiero w dniu spotkania dziewczyna się pyta czy się widzą czy nie...Krotka odpowiedz-ze nie bo faktycznie wyjechał...Powiedzcie mi co jest nie tak???o co chodzi...?dziwne... Wcześniej masa esów-rzadnych sprośnych rzeczy,podtekstów -czyste koleżeństwo...ALe zaczyna brakować kontaktu "twarzą w twarz".Jest supeer.Widzą się,on chce sie umówić..a potem co?Koniec esów (3 szt w tyg...) ona w szoku...Kurcze czy z nią jest coś nie tak? powiedzcie mi z ciekawości co o tym myślicie...
napisał/a: ragazza 2008-02-01 17:50
myślę że, nie ma co zaprzątać sobie tym głowy. też miałam taki przypadek, może nie identyczny, ale coś podobnego. dałam sobie spokój, bo wiedziałam, że to się nie uda;)
napisał/a: barylla 2008-02-01 18:27
wiesz ja mysle, ze on poprostu bal sie spojrzec prawdzie w oczy. bal sie spotkanie z toba. na poczatku super nawet ekstra ze sie spotkanie potem on sobie mysli "hmm moze zle wypadne? tak, zrezygnuje" i w dniu spotkanie pisze ze sie nie spotkacie urywa sie wam kontkat powoli systematycznie. a ty ciagle obwiniasz siebie za to co sie stalo. ale nie ma po co. moze on nie umie kochac ? bo wiesz milosci sie uczymy jak kazdej innej rzeczy malarstwa czy muzyki ona nie przychodzi od tak jej porostu trzeba sie nauczyc. a wiele ludzi nie potrafi kochac, a usiwadomienie sobie tego faktu jest bolesne. przynaje sie ze jeszcze nie dawno kochac nie potrafilam pewna osoba mi pokazala jak to sie robi z jakim poswieceniem. ale teraz i nam zaczelo sie psuc. no coz nie ma milosci idealnej ale dziekuje tej ososbie ze pokazala mi jakich osob mam unikac. pewnie ten facet kochac nie umial bal sie ze to nastapi wlasnie z toba
:) :)

Pozdrawiam :)
napisał/a: patryXka 2008-02-01 21:49
Według mnie to bardzo błaha sprawa i nie należy się tym przejmować.Ludzie mają wieksze problemy w życiu.Rozumiem Cię,ale przecież to chyba nie miłość?Tego kwiatu to pół światu.Interesuje mnie też to ile masz lat,ponieważ mogłoby to postawić tę sprawę w innym świetle.
napisał/a: Rose 2008-02-02 22:08
juz cie zdobył wiec po co ma sie bardziej starac? ...tak jest zazwyczaj :)
napisał/a: Krokodilla 2008-02-03 20:50
Temat zamknięty...Tego kwiatu jest pół światu... Wiele Waszych opini naprawde jest trafna...Jestemn za stara na tracenie czasu na takie pierdoły.Facet jest tchorzem.Napisał w sobote ale się nie umówił...Milczy, niby pisze że nic się nie zmieniło-ale ja tam wiem swoje...Za mało się stara.A ja za nim biegać nie bedę :D Ja powoli sie wycofuję z tej znajomości...Skoro on nie chce - nic na siłe. :D
napisał/a: nunka144 2008-02-04 13:43
jak facet coraz mniej pisze to mu na tobie nie zalezy. moze isze tylko z grzecznosci. moze ma kolejna ofiare na oku:) hehe. tak to jest z facetami. niektórrzy boją sie powaznych związkow, zeby sie z kimś zwiazac. kazdy facet jest inny. napewno kogos wartego ciebie znajdziesz:) zycze szzceścia:)
napisał/a: magdunia86 2008-02-04 13:57
a ja mysle ze facet alboo boi sie ze dziewczyna za bardzo sie zaangazuje a on na to nie jest jeszcze gotowy lub po prostu woli luzne zwiazki albo boi sie ze on da plame w realu ze super potrafi tylko byc przez smsy.tak czy tak naprawde nie warto sie takim kims martwic a juz napewno nie jest to Twoja wina ze to byl palant.
napisał/a: Shaman 2008-02-04 14:42
Rada dla wszystkich PAN. Z racji tego ze jestem facetem to powiem tak mezczyzna z natury jest zobywca, im trudnej jest mu zdobyc kobiete tym bardziej ona zaczyna go interesowac i zaczyna sie bardziej starac, zabiegac o wzgledy wybranki. Wiec PANIE prosze byc bardziej niedostepne, tajemnicze co wzbudzi apetyt u samcow :D
napisał/a: Krokodilla 2008-02-04 23:31
Shaman napisal(a):Rada dla wszystkich PAN. prosze byc bardziej niedostepne, tajemnicze co wzbudzi apetyt u samcow :D

Masz rację...Ale baby uświadamiaja sobie to troche za późno...Więć mówi się trudno... :/
napisał/a: piXkna148 2008-02-19 16:55
kazda kobieta, każda dziewczyna, każda nastolatka miała przynajmniej raz w zyciu taka sytuacje....... spotykamy faceta na imprezie, flirtujemy, swietnie sie bawimy....... zakochujemy :( a za kilka tyg. jestesmy sobie obojetni.... odległość, praca, szkola obowiązki...często partner:( jak sobie poradzic z taką sytuacją?? nie mam pojęcia.. wiele razy mnie to spotkało:( facet niby idealny a okazuje się żę kompletnie inny niz na imprezie:( jak zapomnieć, nie wiem przyjdzie z czasem do następnego razu jestesmy wolne od przemysleń tęsknoty.... żalu. Moim zdnaiem kazda kobieta przezywa to w inny sposób jedne machną ręką a inne przezywają to kilka miesięcy az zapomną:( innym znowu....sie udaje utrzymac faceta przy sobie tworza piękną parę.......... ale to żadko sie zdarza...
napisał/a: Marzenka848 2008-02-20 18:39
Rada: nie traktuj poważnie facetów poznanych na imprezach ;)