Mam problem z zona

napisał/a: Facetxxx 2007-11-21 10:49
Witam Was,

mam taki problem: Jestesmy z zona od ponad 2 lat malzenstwem (w sumie 4 lata razem). To ze seks moze sie stac nudny i rutynowy to jest normalne - zdaza sie. ALE: mozna urozmaicic. Jestem dosc otwartym facetem i jak jest jakis problem rozmawiam o tym/pytam/dyskutuje. Tak tez jest i z seksem. Zagadalem zone i powiedziala mi kiedys ze ona musi miec konkretna gre wstepna. Wiec jej to daje, potem jak juz na mnie pojezdzi (max 5 minut) to ma boskie orgazmy i koniec. NATOMIAST: Ona chyba jest ogoistka bo tak naprawde nie wczowa sie w moje potrzeby i czesto jest tak ze ona dostaje orgazmy i nawet nie czeka na mnie (nie wymagam od niej zeby zawsze czekala nienie). Na ogol konczy sie potem na tym ze ja sie szybko "zalatwiam" no bo ona juz miala orgazm. Poza tym pozniej udaje podniecona, wiec to tez tak troche mnie demotywuje.
Probowalem urozmaicic sprawy, kupilem jej wibrator (to raz sprobowalismy a potem juz schowala). Proponowalem analika - to bylo ze "nie" bo boli - OK rozumiem. Kupilem jej pare razy fajna bielizne: Nie zaklada, tzn. bardzo zadko i tylko wtedy jak ja o to poprosze czytaj: nalegam.

Juz sie generalnie z tym pogodzilem i szczerze mowiac wole sobie "walnac konia" niz sie z wlasna zona kochac.

Macie jakies pomysly?

P.S.: Teraz tez rozumiem dlaczego (m.in. ale nie tylko z tego powodu!) faceci chodza do burdelu. Ja tego nigdy nie zrobie.
napisał/a: onlyXyou 2007-11-21 11:08
może ci boki robi, udaje orgazmy, i nie chce siez toba kochać, a robi to tylko dla zachowania pozorów.
aa i pamiętaj.. Ręką ch..a nie oszukasz :D:D:D:D:D

Też Facet
napisał/a: Facetxxx 2007-11-21 11:23
only napisal(a):może ci boki robi, udaje orgazmy, i nie chce siez toba kochać, a robi to tylko dla zachowania pozorów.
aa i pamiętaj.. Ręką ch..a nie oszukasz :D:D:D:D:D

Też Facet


Nie sadze ze robi na boku. Choc moge sie mylic. Ona studiuje i pracuje wiec nie ma za bardzo czasu na boczne historie. Ona mnie czasami podchodzi zeby sie kochac ale mnie to juz nie kreci bo to jest juz taka nuda i rutyna ze mi sie juz nie chce na sama mysl. Ona nawet jak sie chce kochac to sie nie postara zeby mnie nakrecic, np. bielizna. Ona ma taki charakter w lozku, typu "grzeczna-niesmiala-katoliczka". Autentycznie, nie wiem co zrobic...
napisał/a: MalaTerrorystka 2007-11-21 15:40
Echh....
A może to nie ona ma problem, tylko Ty...?
Może Ty dajesz jej za mało z siebie...Fakt kupowania bielizny, zabawek i różnych afrodyzjaków sprawy nie załatwi...Określenie "Walic konia" duzo mówi o facecie...Bo na ilez innych sposobów można to nazwać? Subtelniej, delikatniej, "przyjaźniej"...a Ty użyłes własnie tego...ohydnego, prymitywnego...
Wybacz - moge się mylić. I nie staram się oceniać, bo nie jestem na tyle kompetentna...Ale ok- zgadzam się,ze Twoja żona zachowuje się moze nie tyle dziwnie, co hmm..nie fair?Egoistycznie jak to nazwałeś...Orgazmy ma, bo to po prostu mechanizm...Naturalna reakcja organizmu...Ale może Ty jednak za mało się starasz? Ona chce "dojść", bo to przyjemne i ok...Ale moze sam fakt seksu z Tobą jakos tez jej nie zadowala...?Moze oboje próbujecie jakoś się (pseudo)starac, ale jednak się wymigujecie i Wasze intencje się mijają...?Spróbuj z nią porozmawiać...CO jej jeszcze przeszkadza,ze tak się zachowuje...Powiedz jej też,ze Tobie wcale nie jest łatwo i też przeszkadza ci to i owo...Może po prostu odczekajcie jakiś czas...W kazdej kobiecie jest diabeł...Mój facet tez myslał,ze jestem grzeczną, nieśmiałą katoliczką...szybko zmienił zdanie;)Ale musieliśmy o tym porozmawiać..otworzyć się przed sobą, spróbować się bawić, śmiać się z siebie w łóżku, razem się krytykować, proponować...no i proszę:)Diabeł jest:)W sumie to nie diabeł tylko MałaT:P No ale nie czas na dygresje:P
Po prostu musisz z nia porozmawiać...Może coś ją gnębi...?hamuje?boli, wstydzi się...
I powiedz, co Ty czujesz...My kobiety potrzebujemy, żebyście byli otwarci...to dla nas zastrzyk energii i motywacja...
Powodzenia życzę. Mam nadzieję,ze jakoś przebrniesz przez ta sytuację*
napisał/a: onlyXyou 2007-11-21 16:15
a kobiety to zawsze na faceta winę zwalą///mamy przykład u góry :D:D:D:D

a do ciebie kolego...hmm praca, studia..idealne miejsca na zdradę...więc mylne pojęcie że nie ma czasu.
napisał/a: MalaTerrorystka 2007-11-21 21:06
Only You...tu nie chodzi o zwalanie winy...Ktos pyta o radę - ktoś odpowiada...i już...
Chyba nie studiujesz tudzież nie studiowałeś nigdy jesli myślisz,ze ma się wtedy czas na zdradę:P No ale fakt - dziewczyny bywają zdolne...Ech....
napisał/a: onlyXyou 2007-11-22 07:31
heh...wiesz noo...akurat w trakcie studiów jestes...w dodatku w szkole gdzie większą część stanowią kobietki..ekonomia te sprawy...i powiem ci że nie trudno mi by było nawiąząc jakis flirt...jakbym chciał oczywiscie
napisał/a: maleXstwo1 2007-11-22 08:40
Zgadzam się z only you. Ja studiowałam i pracowałm i miałm jeszcze czas na to żeby sie spotkać "na boku". Może faktycznie Twoja księżniczka kogos ma... Porozmawiajcie po prostu
napisał/a: Zaniepokojona 2007-11-22 09:14
Niekoniecznie ma. Z wypowiedzi Facetaxxx wynika, ze żona czerpie z seksu satysfakcję. Ma grę wstępna, orgazmy itd.
To Facet jest nieusatysfakcjonowany i znudzony. Dziwne, że po 4 latach już zdążył się znudzić. Popracuj Facecie nad tym, żeby wcześniej osiągnąć orgazm, a nie czepiaj sie żony. Czy ona musi bawić sie wibratorem, bo Ty tak chcesz? Twój penis nie wystarcza, nie możesz wydolić? Ona może własnie jego lubi, a nie lateks. Czy musi cierpieć podczas seksu analnego, bo Ty chcesz ziścić swoje fantazje, czy pochwalić sie przed kolegami, że to robisz?
Jak sie kocha druga osobę, to stara się żeby też jej było dobrze. Jest tez coś takiego jak kompromis. Zabierz sie za Kamasutrę i yoge i jakieś konkretne lektury, ćwiczenia, a potem wprowadź w życie, abyście przeżywali razem.
napisał/a: Facetxxx 2007-11-22 14:21
Zaniepokojona:

1. Kupilem jej wibrator bo sama to kiedys zasugerowala! Poza tym chcialem urozmaicic sprawy lozkowe. Cos w tym zlego? Ja nikogo do tego nie zmuszam i musialbym byc niezlym skurwielem zeby zmusic kobiete do czegos czego sama nie chce. Tak, oczywiscie lateksowy wibrator nie musi byc. Napewno sie nic nie dzieje "BO JA TAK CHCE".

2. Sprawy analne: Tez nie zmusilem do niczego. I sobie to odpuscilem bo jak ONA nie chce to przeciez nie bede gwalcil wlasnej zony!

3. Po prostu myslalem zeby sprawy lozkowe troche urozmaicic i to wsio!

Mała Terrorystka:

1. Rozmawialem z nia, i to kilka razy. Szczerze, bez wulgaryzmow (przy tej okazji przepraszam tez za to "walenie"). To nic nie dalo!

2. Otworzylem sie powiedzialem co mi na sercu lezy ale ona milczy albo powie dwa slowa typu "No tak, rozumiem Cie". To wszystko...na tym sie to konczy.

3. Nie sadze ze ja "Ty dajesz jej za mało z siebie": Bardzo czesto oralnie ja pieszcze (nawet do 20 min) ze potem nie czuje czy mam jeszcze jezyk. :(
...No tak ona wlasnie uwielbia oralne pieszczoty!
Mowila mi ze lubi prawdziwe gry wstepne: Robie to za kazdym razem, tak jak ona to lubi, potem jest juz rozgrzana, siada na mnie 5 mniut mija, jest cala spocona, czerwona i jeczaca dostaje orgazm. Ja sobie mowie: Spoko ze dostala bo facet powinien wlasnie zadbac o to zeby kobiecie bylo dobrze w lozku. (Czesto przeciez sie mowi ze faceci to "byle sie spusc...i"; ze sa egoistami). Potem ja sie zastanawiam: Hejka, a co ze mna?

Only You:

Tak, czesto jest tak ze facetow sie za wszystko wini.
napisał/a: Zaniepokojona 2007-11-22 15:26
Ale pretensje masz ty, a nie ona. Widocznie kobieta czerpie satysfakcję z seksu bez urozmaiceń. Jesteście młodym małżeństwem, więc nie powinno wam sie jeszcze znudzić to i owo. Co powiesz po 20 tu latach małżeństwa? Wyobraź sobie, że ludzie tyle są ze sobą i wcale się nie nudzą. Nawet zabawki erotycznie nie są im potrzebne.
napisał/a: Facetxxx 2007-11-22 16:01
Zaniepokojona napisal(a):Ale pretensje masz ty, a nie ona. Widocznie kobieta czerpie satysfakcję z seksu bez urozmaiceń. Jesteście młodym małżeństwem, więc nie powinno wam sie jeszcze znudzić to i owo. Co powiesz po 20 tu latach małżeństwa? Wyobraź sobie, że ludzie tyle są ze sobą i wcale się nie nudzą. Nawet zabawki erotycznie nie są im potrzebne.


Super: Satysfakcja jednostronna! A to ze ja, facet, ma malo satysfakcji z tego to juz nie wazne! Byle kobiecie bylo dobrze!
Za 20 lat to pewnie znow bede prawiczkiem! :D