Miłośc i ciągłe poścwięcenie czy wolnośc i samotnośc?

napisał/a: CrAzYMaRiOlKa16 2008-03-26 17:48
Twoi rodzice są pewnie w szoku, ale daj im czas, to napewno Cię zrozumieją.. A dziecko musisz urodzić, bo w końcu ono jest częscią Ciebie Może i tak łatwo mi mówić, ale ja sama nie wiem co bym zrobiła i jakbym się zachowała w takiej sytuacji.. Mam w szkole koleżankę, która też jest w ciąży.. Już w 5 miesiącu.. Tyle, że ona jest rok młodsza ode mnie (ma 15 lat) i jej wiek to stanowczo za młody na dziecko.. Ale teraz chodzi do szkoły i podobno ma urodzić na wakacje i później kontynuować naukę.. Ah.. Ja naprawdę niewiem co bym zrobiła jakbym się w takiej sytuacji znalazła.
napisał/a: spord 2008-11-18 12:11
Jak sobie poradzić z potworną potrzebą, aby mieć drugą osobę przy boku? Nie chodzi tu o jakieś chore uzależnienie od drugiego człowieka.. A jedynie o to by mieć swoją drugą połówkę.. Moja sytuacja nie jest za ciekawa.. Dużo by tu opowiadać.. W skrócie mam 18 lat, dziecko, tatusia dziecka, który za wszelką cenę chce do mnie wrócić, a ja po tym co mi zrobił mam po prostu awersje na niego i wielkie uprzedzenia do wszystkich mężczyzn.. Relacje z moimi rodzicami, jeżeli można to nazwać jeszcze relacjami to są okropne, chodź nigdy nie były dużo lepsze, więc u nich wsparcia nie mogę szukać.. Przyjaciół za bardzo to też nie mam. Mam koleżankę, ale ona mnie zupełnie nie rozumie.. I kolegę, który jest na prawdę spoko. Ale trochę boje się z nim rozmawiać, to chyba spowodowane uprzedzeniami, ale i pewnie też tym, jak powoli czuję jak się w nim zakochuje.. A tego nie chcę.. Nie chce stracić przyjaciela.. Nie wiem jak sobie z tym poradzić.. Postanowiłam zamknąć się w sobie. Tzn nigdzie nie wychodzić, nie rozpoczynać rozmów, po prostu nie robić sobie nadziei. Może to uczucie w końcu zniknie albo będzie słabsze, bo teraz to już idzie zwariować.. Wiem, że pewnie to nie jest dobre rozwiązanie.. Ale nic innego nie przychodzi mi do głowy
napisał/a: ~gość 2008-11-18 13:24
Nie możesz zamykać się w sobie. Jest ciężko, ale masz dla kogo życ. Masz dziecko. Wybadaj spokojnie tego kolege, moze on tez cos do Ciebie czuje... W każdym bądz razie jesli jest dla ciebie jedyną opoką to skorzystaj z tego. Skoro jest twoim przyjacielem to pomoże Ci w trudnych chwilach.
napisał/a: Zakk 2008-11-18 19:27
Twoje życie dopiero się zaczyna dziewczyno! Jeszcze wszystko przed Tobą - miłości, radości, rozstania, smutki. To Cię nie ominie i nie uciekniesz przed tym, przyjdzie samo w swoim czasie.
Więc głowa do góry i do przodu, jesteś pewnie wspaniałą mamą wspaniałego dzieciaczka, który również będzie czuł się wspaniale widząc i czując, że mamusia jest szcześliwa. Więc jakiekolwiek zamykanie się w sobie itp fazy zaszkodzi i Tobie i Twojemu dziecku, a po co to ?