Mój facet chce wyjechać

napisał/a: Marta00718 2008-07-15 20:29
Mój chłopak wyjechał dwa miesiące temu do Irlandii. Byliśmy wówczas ze sobą zaledwie 5 miesięcy.. Pobyt zagranicą planował na 3miesiące. Wyjazd mojego ukochanego był dla mnie totalnym szokiem, gdyż dowiedziałam się o tym tydzień przed odlotem. Oboje jesteśmy strasznie o siebie zazdrośni, dlatego też dzwonimy do siebie codziennie i rozmawiamy po 20-30 minut ;D Związek na odległośc to nie lada wyzwanie, ale wszystko zależy od zaufania. I również jestem tego zdania, że taka odległość buduje związek, a nie niszczy.. Jeśli oczywiście się kochacie to w 100% tak będzie
Dylana
napisał/a: Dylana 2008-09-01 19:23
Zazwyczaj nie działam w ten sposób, ale chciałabym w końcu coś wygrać.
http://pieknastronazycia.nivea.pl/pl/kosmetyczka/ prosze o głosik na Nowelka, najlepiej codziennie, nie trzeba się rejestrować,żadnych mail,podawania danych, żadnego spamu,a mi bardzo by to pomogło:) pomóżcie, z góry dziękuje za chęci
ps.gdyby co moge napisać na której stronie aktualnie jestem aby nie szukac
jestem teraz na 3 stronie- 2 tydzien
napisał/a: lolla 2008-09-01 20:20
Ja od 3lat zyje w zwiazku na odleglosc i mimo to nasz zwiazek ma sie cudownie! Prawda jest taka ze oboje bardzo tesknimy i czasem nie jest nam latwo ale kochamy sie bardzo i ta rozlaka jeszcze bardziej nas umacnia. No i... przeciez w koncu sie skonczy ;)
napisał/a: anka_22 2008-09-27 19:52
Nie pozwólcie wyjeżdżać swoim facetom.....!! dobrze wam radze
napisał/a: asasia14 2008-09-27 19:57
witam dziewczyny,ja nie jestem zwolenniczką odległości i tak zwanych odpoczynków od siebie,osobiście uważam,iż miłośc polega na byciu ze sobą a nie obok siebie
napisał/a: flower509 2008-10-15 17:09
Jestem w Anglii 3 lata i sporo sie na to wszystko napatrzylam.Wszystko zalezy od charakteru i odpornosci danego czlowieka jaki jest i jakie wyznacza sobie cele.Widzialam zdrady,ale tez normalnych facetow co nie zdradzili swoich partnerek.Czesto zwiazek psuje sie juz w Polsce,a tu dogorywa.Taka odleglosc jest tez dobra proba dla zwiazku.Jak facet kocha i naprawde mu na tobie zalezy nie da sie skusic nocnym klubom i na wpol rozebranym laska.Na pocieszenie dodam,ze ostatnio wyjechal na stale do Polski moj znajomy po 2 latach pobytu bo sie zeni.Pozdrawiam
napisał/a: jka 2008-11-13 08:27
Mój facet wyjechał na 7 miesuęcy na początku naszej znajomości. Wiem i wierzę w to, że mnie nie zdradził. Pisaliśmy maile, listy, dzwoniliśmy [bezcenny skype:)]. Było bardzo ciężko nam obojgu, ale wiedzieliśmy,że nie możemy pozwolić sobie na słabość i łzy. Staraliśmy się nie mówić, jak tęsknimy, jak pusto jest bez tej drugiej osoby. Taka rozłąka jest straszna. Wiedziałam, że On musi tam jeszcze być, gdyż już wcześniej pracował tam od dwóch lat. Ponad miesiąc temu mój Ukochany wrócił na stałe do Polski! Znalazł pracę,teraz szukamy dla siebie jakiegoś mieszkanka. Wkrótce planujemy zaręczyny :)
Uważam, że związek budowany w trudnych warunkach jest trwalszy i silniejszy, niż ten, którego początkom towarzyszyła sielanka. Rozłąka cementuje związek. Głowa do góry! Dacie radę!
P.S. Tylko pamiętaj, bądź dla niego wsparciem. Bądź wyrozumiała, jeśli będzie tak zmęczony po pracy,ze nie będzie mógł pisać (on w końcu jedzie do pracy, a nie na wakacje). Ale... tak, jest jedno "ale"- tu bądź stanowcza- nie pozwól mu zostać dłużej niż pół roku!
napisał/a: maritkaXzXkopytka 2008-11-14 15:28
Fakt. Twoja sytuacja jest nie do pozazdroszczenia. Ale głowa do góry w końcu to tylko 6 miesięcy. Poza tym heyah wprowadziła niedawno nową ofertę, w której za 44grosze można dzwonić z Polski do całej UE.
napisał/a: ula1985 2008-11-20 18:07
ja też uważam że długie rozłąki nie działają dobrze na związek.chodzi o to że czasem nie warto bo nie każdy facet może być taki wierny.a pieniądze owszem są potrzebne ale nie warto psuć związku dla kasy.ja też mam faceta za granicą miał jechać na góra 4 miesiące przy czym oczywiście przyjeżdżał ale ten pobyt się trochę przedłuża i nie wiem konkretnie o ile.zgodziłam się na to ale było mi bardzo trudno.wiedziałam że musze bo chcemy sobie odremontować mieszkanie.teraz jest w norwegii ale przed ślubem wyjeżdżał do niemiec był tam 3 lata przyjeżdżał na kilka dni i wracał tam.sama nie wiem jak ja to przetrzymałam chyba to miłość mnie trzymała.ale to nie jest to samo co mieć faceta na miejscu możesz się przytulić ,pocałować,i masz jego wsparcie.a na odległość to już nie jest takie znaczące że on ci powie kocham bo tego nie czujesz,on też nie bo nie ma tego fizycznego kontaktu.nawet spanie samemu jest inne może przy nim też się od niego odwracasz jak śpisz ale kiedy się przytulisz to już jest inaczej.wszystko jest inne przy mężu czy narzeczonym czy chłopaku nawet ta kawa smakuje inaczej kiedy pije sie ją razem a nie na odległość mimo że np. gada się akurat przez skypa i sie widzicie.to nie jest to samo.czasem takie wyjazdy rzeczywiście kończą związek czasem je umacniają ale nie zawsze.każdy ma inne odczucia co do związków na odległość.
Cikitusia
napisał/a: Cikitusia 2010-03-24 22:44
Wydaje mi się, że jeżeli coś ma się rozpaść to i tak się rozpadnie wcześniej czy później. A taka odległość może albo wzmocnić związek, albo spowodować że się rozpadnie jeżeli nie jest szczery. I nie można też wkładać wszystkich do jednego worka. Jak ktoś chce zdradzić to i tak zdradzić i nie ważne czy będzie za granicą czy przysłowiowe 5 metrów od ciebie. Ale nie każdy facet zdradza.
napisał/a: 0sweetness0 2012-10-27 21:56
Pojedź z nim to może być przygoda

_______________
Makijaż - Odkrywaj i zbieraj swoje inspiracje z Stylowi.pl
napisał/a: angelikan 2012-11-12 22:46
ja bym na to nie pozwoliła, chyba że razem. ALe tak to bym uprosiła żeby nie jechał bo zazwyczaj to jest równoznaczne z końcem związku jak dla mnie