Nie umiem w związki
napisał/a:
Valkiria_
2014-12-28 15:18
No nic poza tym, że wygórowane wymagania są skazane na klęskę na "dzień dobry". Trzeba mierzyć swe zamiary na możliwości. Tyle.
Przypomniał mi się dowcip.
Rezydent ławki pod sklepem monopolowym zauważył wychodząca ze sklepu piękna kobietę - zgrabna, zadbana blondi, wszystko na swoim miejscu etc.
Chwiejnym krokiem podchodzi do niej i mówi bełkoczac "maleńka, jesteś brana pod uwagę. Nie sp#erdol tego".
Słowem końcowym - żeby nie było, ja przypominam Melisse McCarthy a mój mąż Zach'a Galifianakisa.
Przypomniał mi się dowcip.
Rezydent ławki pod sklepem monopolowym zauważył wychodząca ze sklepu piękna kobietę - zgrabna, zadbana blondi, wszystko na swoim miejscu etc.
Chwiejnym krokiem podchodzi do niej i mówi bełkoczac "maleńka, jesteś brana pod uwagę. Nie sp#erdol tego".
Słowem końcowym - żeby nie było, ja przypominam Melisse McCarthy a mój mąż Zach'a Galifianakisa.
napisał/a:
norma
2014-12-28 15:25
Jedno pytanie: czy myślisz, że mam JAKIKOLWIEK wpływ na to, kto pociąga mnie seksualnie?
napisał/a:
dr preszer
2014-12-28 16:40
Wyczuwam feministkę :D
Wystarczy, że jakiś luj wypsika się feromonami a już będziesz miała kisiel w gaciach :D, To tyle jeśli chodzi o brak wpływu na popęd seksualny :). Kwestia siły charakteru.
No to pasujecie do siebie i tworzycie bardzo sympatyczną parę :)
Wystarczy, że jakiś luj wypsika się feromonami a już będziesz miała kisiel w gaciach :D, To tyle jeśli chodzi o brak wpływu na popęd seksualny :). Kwestia siły charakteru.
No to pasujecie do siebie i tworzycie bardzo sympatyczną parę :)
napisał/a:
norma
2014-12-28 17:46
Więcej nauki biologii, mniej czytania reklam produktów z sex shopów, przyjacielu :) Naukowcy do tej pory się spierają, czy istnieje coś takiego jak ludzkie feromony, a najsilniejszy pretendent do miana męskiego feromonu - androstadienon - powoduje tak niesamowite reakcje jak "lekka poprawa samopoczucia u kobiet".
napisał/a:
singularity
2014-12-28 18:09
Jako osoba, która miała styczność z medycyną wyrażam szczerą nadzieję, że to "dr" to nie tytuł lekarza...
napisał/a:
dr preszer
2014-12-28 18:49
To wytłumacz mi czemu kobiety podczas owulacji bardziej się podobają płci przeciwnej ? Wiem, że to przypadek odwrotny do omawianego, ale skoro chcesz przykładów :). A najlepszym feromonem dla kobiet jest gruby portfel u faceta :D
Oto dowód:
singularity , jako osoba stroniąca od białego personelu mam nadzieję, że nigdy nie będę zmuszony do skorzystania z Twoich usług :D
napisał/a:
singularity
2014-12-28 18:57
Zważywszy na to, że mieszkam na innym kontynencie i nie pracuję w zawodzie - to raczej jest pewne.
napisał/a:
norma
2014-12-28 19:12
Po pierwsze, u ludzi występuje owulacja ukryta, więc to "bardziej się podobają" oznacza zmianę kilka procent w dużej próbie badawczej.
Po drugie, kobiety w trakcie owulacji bardziej się podobają facetom, ponieważ duże ilości estrogenów a. poprawiają samopoczucie, b. pobudzają tworzenie się kolagenu i nawilżenie skóry, co daje efekt gładszej i zdrowszej cery. Osoby z pozytywnym nastawieniem i zdrową skórą ogólnie uznawane są za atrakcyjniejsze.
Dziękuję, dobranoc i nie każ mi znowu przeglądać PubMedu, aby uczestniczyć w głupiej dyskusji.
napisał/a:
e3db0e919d97c016d6e7865ee2737a24c8f0f696
2014-12-28 20:23
norma, mam wrażenie, że masz specyficzne poczucie humoru i jesteś trochę bardziej inteligentna od przeciętnych ludzi stąd jakieś niezrozumienie i brak chęci kontaktów z innymi ludźmi. Jeśli przy okazji brak Ci wrodzonych zdolności interpersonalnych oraz możliwości żeby je nabyć no to może być ciężko.
Ale nie ma się co poddawać, może spróbuj wejść w grupę ludzi o podobnych zainteresowaniach, bardziej specyficznych. Jestem pewna, że są również faceci których pociągają kobiety o takiej osobowości. A może właśnie potrzebny Ci ktoś z kim mogłabyś nie tylko nawiązać bliższą relacje (niekoniecznie partner, przyjaciel), ale i kogoś kto wprowadzi Cię w jakieś towarzystwo.
Ja również się zgadzam, że nie bardzo mamy wpływ na to kto pociąga nas fizycznie. Nie to ładne co ładne, lecz to co się komuś podoba :) I wg mnie pociąga nas konkretna mimika/twarz, a feromony też robią swoje przy okazji.
Ale nie ma się co poddawać, może spróbuj wejść w grupę ludzi o podobnych zainteresowaniach, bardziej specyficznych. Jestem pewna, że są również faceci których pociągają kobiety o takiej osobowości. A może właśnie potrzebny Ci ktoś z kim mogłabyś nie tylko nawiązać bliższą relacje (niekoniecznie partner, przyjaciel), ale i kogoś kto wprowadzi Cię w jakieś towarzystwo.
Ja również się zgadzam, że nie bardzo mamy wpływ na to kto pociąga nas fizycznie. Nie to ładne co ładne, lecz to co się komuś podoba :) I wg mnie pociąga nas konkretna mimika/twarz, a feromony też robią swoje przy okazji.
napisał/a:
dr preszer
2014-12-29 09:15
Uff, nawet nie wiesz jak bardzo mnie uspokoiłeś :D
Wiesz, kiedyś twierdzono, że Ziemia jest płaska i słonce krąży wokół niej :D. Proszę i życzę miłego dnia z Achillesem :D
Nie widzę tego, naprawdę :D. Albo inaczej, widzę to tak:
napisał/a:
KokosowaNutka
2014-12-29 09:56
Eeee to chyba normalne, co? To by bylo dopiero jakbys byla napalona na kazdego faceta, ktorego spotykasz.. ;)
Val a co ma piernik do wiatraka? Co ma wspolnego to, kto mnie pociaga z tym, jak wygladam?
napisał/a:
dr preszer
2014-12-29 10:24
Val a co ma piernik do wiatraka? Co ma wspolnego to, kto mnie pociaga z tym, jak wygladam?
Tyle, że ona nie pociągnie Hugh Jackman`a :D