Nie wiem co mam zrobić, pomóżcie

napisał/a: gab_i84 2009-02-02 12:06
zastanów sie naprawde przemysl to ja juz jestempoł roku po slubie ipoczytaj co pisze:
ja juz pisałam o sobie ale tu również widzę odpowiednie miejsce dla siebie.Ciesze sie teraz ze nie mamy dziecka bo nie wiem co bym zrobiła.To nie jest ten sam człowiek wiecie pół roku po ślubie i zeby tak beznadziejnie było.mieszkamy w jego mieszkaniu ale ja mam swoje które wynajmuje ludziom i sytuacja jest tak beznadziejna ze ciagle tylko mysle czy wrócic do swojego mieszkania.ale musze dac miesiac czasu na wyprowadzenie sie ludziom nie wiem co myslec jeszcze nie pracuje a moimi dochodami były dochody z wynajmu.On nie chce rozmawiac nie szanuje mnie wogóle podczas kazdej codziennej kłótni mi ubliża ze jestem głupia ze nic nie robie ze nie mam pracy(ale szukam i wszystko jest na dobrej drodze) A najgorsze ze wiecie mam uczucie ze on naprawdemnie nie kocha szybkie zakochanie wielka miłosc szybko zdecydowalismy sie na ślub chyba za szybko.Niewiem co robic on podczas irobicznych rozmów mowi zawsze sa rozwody....ja w niczym nie jestem dobra a nawet beznadziejna jego zdaniem.Szczerze ja jestem ładna dziewczyna zawsze miałam powodzenie u facetów.ale on jest taki podły nigdy nie powiedział ze dla niego jestem w czyms naj.....ze cos mam najładniejszego ze cokolwiek Tylko źle źle iźle.Wyzywa zebym szła do psyhiatry ze nic nie umiem perfekcyjnie zrobic.Sex tez nie jest ok. Oprócz tego ze raz na 2 tygodnie to jeszce ja mam takie kompleksy mam w głowie to ze kiedys powiedział ze z poprzednimi miał lepsze zycie sexualne bo jak on chciał to zawsze chyba rozchylały nogi.Juzmi rece opadaja dzis np juz 2 dzien ani słowa nie zamienilismy on jest w 1 pokoju ja w drugim.Ktos ma podobna sytuacje?????????????nie wiem czy to faktycznie tylko moja wina czy mam klapki na oczach????????POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!!!