Niezgoda między rodzicami a chłopakiem

napisał/a: Smutna91 2016-01-10 19:51
Potrzebuje pomocy, moi rodzice nie znosza chłopaka z którym jestem już ponad pół roku. On nie chce do mnie przyjeżdżać, ponieważ nie ma ochoty siedzieć z nimi i patrzeć na ich skrzywione miny. Oni mają dość konserwatywne podejście do życia i myśla że on będąc z miasta a ja ze wsi jest złym człowiekiem. Każą mi wybierać między nimi a nim. On już też ma dość tej sytuacji, bo to jest męczące dla wszystkich. Poprzedni facet też mnie zostawił przez moich rodziców bo im coś w nim nie pasowało. Powiedzcie mi co mam zrobić? :(
napisał/a: trudne_sprawy 2016-01-10 20:24
Może porozmawiaj z rodzicami szczerze i powiedz jak się sprawy mają? Porozmawiaj również z chłopakiem , z własnego doświadczenia wiem iż facet potrafi być uparty ale potem żałować pewnych rzeczy. Jeśli go na prawdę kochasz to nie zostawiaj w żadnym razie z powodu rodziców , to Ty masz być szczęśliwa a nie oni , nie pozwól aby inni dyktowali twoim życiem. Klasyczna sytuacja między młotem a kowadłem , trudno poradzić co zrobić bo co byś nie zrobiła ktoś ucierpi , będzie nie zadowolony. Ja tylko próbuję doradzić - sama musisz podjąć decyzję.
napisał/a: Katherina 2016-01-10 20:31
Smutna91, 91 to Twój rok urodzenia?
Musisz poważnie porozmawiać z rodzicami, czy mają jakieś racjonalne argumenty, jeśli nie, to postaw się twardo, bo jeśli nie, to zostaniesz sama z rodzicami do swojej emerytury.
Albo pomyśl o wyprowadzce od rodziców.
napisał/a: krasnolud1 2016-01-10 20:33
Smutna91 napisal(a):Powiedzcie mi co mam zrobić?
układać samemu życie - jak je schrzanisz to tylko i wyłącznie sama. Zwykle chore fanaberie rodziców kończą się na nieszczęśliwym życiu dzieci. Jak się chłopak rodzicom nie podoba, to czy musicie się u Ciebie spotykać? Ile macie lat?
napisał/a: Smutna91 2016-01-10 20:46
Rozmawiałam juz z nimi kilka razy, jeszcze tylko bardziej sprawa się pogorszyla. Wiem, ze chłopakowi też jest ciężko bo podjął już decyzję o tym że nie chce być powodem kłótni między mną a moimi rodzicami i stwierdził że może kiedyś faktycznie znajdę kogoś lepszego. Kogoś kto im będzie odpowiadał. Nie widzę przyszłości bez niego.

[ Dodano: 2016-01-10, 20:48 ]
Ja mam 25 lat a on 27. I wiem że póki mieszkam u rodziców to jestem na ich warunkach:(
napisał/a: Katherina 2016-01-10 20:50
Smutna91, to się wyprowadź. Jesteś na najlepszej drodze do zostania samotną czterdziestką uzaleznioną od rodziców.
napisał/a: Smutna91 2016-01-10 20:58
Tylko nie chce byc tą wyrodną córką przez kolejne lata.
napisał/a: Katherina 2016-01-10 21:03
Smutna91, ale coś za coś. Wolisz być samotna z rodzicami, czy szczęśliwa z chłopakiem czy mężem potem?
napisał/a: Smutna91 2016-01-10 21:07
Wiem. Tylko on nie chce byc ze mną czyims kosztem.
napisał/a: Katherina 2016-01-10 21:13
Smutna91, albo go przekonaj, że Wy jesteście ważniejsi niż rodzice, albo on szuka argumentu, żeby się rozstać.
napisał/a: Smutna91 2016-01-10 21:24
Wiem że mu zależy bo starał się przypodobać na każdym kroku.ale oni uparcie przy swoim stoją. Nawet teraz jak dowiedzieli się że nie będziemy razem to mówią że to nie ich wina i mnie chronią przed złem.
napisał/a: Katherina 2016-01-10 22:01
napisal(a): to nie ich wina
no pewnie, że nie ich, tylko krasnoludków.

Smutna91, jesteś dorosła, zrobisz, co uważasz, ja wiem, co ja bym zrobiła. Spakowała walizkę i powiedziała rodzicom, że mogą się odezwać, jak przemyślą swoje zachowanie, bo mam tyle lat, że powinnam sama brać odpowiedzialność za swoje czyny, chronić to oni mnie mogli, jak miałam kilka czy kilkanaście lat.

To tyle ode mnie.