O co jej może chodzić - proszę o pomoc w zrozumieniu

napisał/a: uczulony 2014-04-11 13:17
Socjopatologia ;)
napisał/a: plainofwhite 2014-04-11 13:19
Co nie? Świetni są :) To Ty nie bądź taki jak ona i nie utrzymuj z nią kontaktu bo Ci jej żal. Rób to, co będzie dobre dla Ciebie. Widzisz przecież, że Ty się nią przejmujesz, a ona ma gdzieś, że Ty cierpisz
napisał/a: uczulony 2014-04-11 13:28
Ależ staram się robić choć w gipsie to trochę ciężkie. Klin klinem. Tylko gdzie poznać kogoś normalnego z wyprostowanym kręgosłupem moralnym
napisał/a: e-Lena 2014-04-11 13:32
uczulony napisal(a):Tylko gdzie poznać kogoś normalnego z wyprostowanym kręgosłupem moralnym

poznać kogoś "normalnego" możesz wszędzie. Jestem pewna, że masz takie osoby na wyciągnięcie ręki, ale - być może - z jakiegoś powodu nie zwracasz na nie uwagi. Problemem nie jest więc to, gdzie możesz kogoś poznać, ale to, kogo świadomie wybierasz na partnera.
Dlaczego spośród grona normalnych dziewczyn wybrałeś sobie taką z problemami? To jest Twoja zagadka :)
napisał/a: plainofwhite 2014-04-11 13:37
Oj, metody klina to ja Ci nie polecam. Bo póki nie przestaniesz jej kochać, nie ułoży Ci się w innym związku... Ochłoń trochę, spróbuj o niej zapomnieć i wtedy będziesz widział jak dużo jest "normalnych" kobiet :)
napisał/a: uczulony 2014-04-11 13:54
Dziekuję za cenne rady, zdaje sobie z nich sprawę. Dlaczego ją wybrałem. Hmm... poznałem ją na koncercie i spośród masy ludzi akurat ją dojrzałem w tłumie i był to jedyny raz kiedy powiedziałem, że to ta jedyna
napisał/a: e-Lena 2014-04-11 14:00
uczulony napisal(a):Dlaczego ją wybrałem. Hmm... poznałem ją na koncercie i spośród masy ludzi akurat ją dojrzałem w tłumie

"Dlaczego spośród grona normalnych dziewczyn wybrałeś sobie taką z problemami?" - moje pytanie było tu raczej zachętą do głębszych refleksji nad samym sobą i swoimi decyzjami, niż pytaniem wyjaśniającym
napisał/a: uczulony 2014-04-11 14:12
Jak ją poznałem nie wiedziałem, że ma problemy. Fakt widać coś już było od początku ale jej nieśmiałość brałem bardziej za zaletę niż wadę. Potem sam je zacząłem dostrzegać pewne rzeczy (mała ilość znajomych, nic nie mówiła w towarzystwie). Ale już wtedy wpadłem po uszy. Ale masz rację zastanawiałem się dlaczego wybrałem taką a nie inną i dlaczego nie potrafię zerwać emocjonalnych kajdanów ale niestety nic nie wymyśliłem.
napisał/a: e-Lena 2014-04-11 14:17
No i nie wymyślisz w jeden dzień. Na to trzeba czasu, cierpliwości i dobrych chęci :)
napisał/a: uczulony 2014-04-11 14:53
Wiesz co jest dobrymi chęciami wybrukowane :P
napisał/a: e-Lena 2014-04-11 14:57
Proszę, proszę, jaki zadziorny :)
napisał/a: uczulony 2014-04-11 15:38
Ja jestem bardzo łagodny :P