Orgazm podczas porodu

napisał/a: ~quasi-biolog" 2005-11-20 21:56
Witam grupowiczow!

Czy ktoras z grupowiczek doswiadczyla orgazmu podczas porodu, lub chociaz
slyszala o takim przypadku?

Takze chcialbym zapytac grupowiczki, ktore maja za soba takie doswiadczenia,
jak odbieraja uczucie towarzyszace karmieniu niemowlaka sutkiem: czy jest to
przyjemne, a jesli tak, to na ile jest to przyjemnosc podobna do przyjemnosci
seksualnej i czy generuje podniecenie seksualne?

Pomyslalem, ze bedzie to najbardziej odpowiednia grupa na zadanie tego typu
pytan...

pozdrawiam
quasi-biolog

--
napisał/a: ~gsk" 2005-11-20 22:20

Użytkownik "quasi-biolog" napisał w
wiadomości news:dlqntn$427$1@inews.gazeta.pl...
> Witam grupowiczow!
>
> Czy ktoras z grupowiczek doswiadczyla orgazmu podczas porodu, lub chociaz
> slyszala o takim przypadku?
>
> Takze chcialbym zapytac grupowiczki, ktore maja za soba takie
doswiadczenia,
> jak odbieraja uczucie towarzyszace karmieniu niemowlaka sutkiem: czy jest
to
> przyjemne, a jesli tak, to na ile jest to przyjemnosc podobna do
przyjemnosci
> seksualnej i czy generuje podniecenie seksualne?
>
> Pomyslalem, ze bedzie to najbardziej odpowiednia grupa na zadanie tego
typu
> pytan...
>
> pozdrawiam
> quasi-biolog

Ale wymyśliłeś.
Gosia(witam ponownie)

napisał/a: ~quasi-biolog" 2005-11-21 08:16
gsk napisał(a):

> Ale wymyśliłeś.

Hehe To niestety nie moja fantazja, lecz smutna (?) prawda o zyciu...


Childbirth
(...)
The amounts of pain experienced by women during childbirth vary. For some
women, the perceived pain is intense and agonizing; for other women there is
little to no perceived pain. Many factors affect pain perception, including
cultural ideas of childbirth, fear, number of previous births, fetal
presentation, birthing position, and a woman's natural pain threshold. Uterine
contractions are always intense during childbirth, but a woman may or may not
experience them as pain.
Some women sleep through much of the labor. Rarely, mothers experience very
pleasurable sensations and muscular contractions which they believe to be orgasms.
[ http://en.wikipedia.org/wiki/Childbirth ]


Gräfenberg spot
(...)
It is believed by a growing number of experts that the reason stimulation of
this area causes a "push out" orgasm, even female ejaculation, is that it has
evolved as a trigger point for childbirth. The infant's head pushes on this
precise spot during delivery, seeming to trigger the final phase of
pushing/delivery. This translates, during normal sexual stimulation, into a
more significant contraction of the vagina.
[ http://en.wikipedia.org/wiki/G-spot ]


> Gosia(witam ponownie)

Rowniesz witam, nie ukrywajac zaskoczenia, ze Ciebie akurat TUTAJ spotkalem

pozdrawiam
quasi-biolog



--
napisał/a: ~pamana 2005-11-21 12:11

> Czy ktoras z grupowiczek doswiadczyla orgazmu podczas porodu, lub chociaz
> slyszala o takim przypadku?

oczywiscie porod to mega orgazm ,mogl to tylko facet wymyslic:_/
>
> Takze chcialbym zapytac grupowiczki, ktore maja za soba takie doswiadczenia,
> jak odbieraja uczucie towarzyszace karmieniu niemowlaka sutkiem: czy jest to
> przyjemne, a jesli tak, to na ile jest to przyjemnosc podobna do przyjemnosci
> seksualnej i czy generuje podniecenie seksualne?

nie sadze aby kobieta w takiej sytuacji myslala i porownywal doznania do
seksuslnych, czy wy faceci musisie kazdej sytuacji dodawac podteks sex.?
p.
napisał/a: ~gazebo 2005-11-21 14:44
pamana wrote:
>
>
>
> nie sadze aby kobieta w takiej sytuacji myslala i porownywal doznania do
> seksuslnych, czy wy faceci musisie kazdej sytuacji dodawac podteks sex.?
> p.


czytalem wypowiedzi pan _po_ porodzie, nie panow :)

--
careful with that axe Eugene!
napisał/a: ~piedra@op.pl 2005-12-12 23:59
Kobiety!!!

Mezczyzna tylko zadal pytanie a Wy od razu atakujecie biedaka.
Spokojnie po to jest ta grupa aby rozmawiac. Szczerze mówiac
kulturalnie zapytal - narzekamy na mezczyz a przeczytajcie co sama
piszecie .

Ja nie rodzilam jeszcze wiec Ci nie powiem nic na zadane pytanie

Pozdrawiam
napisał/a: ~gazebo 2005-12-14 09:03
piedra@op.pl wrote:
>
>
> Ja nie rodzilam jeszcze wiec Ci nie powiem nic na zadane pytanie
>

wypowiedzi kobiet czytalem w latach osiemdziesiatych, mowi sie, ze
endomorfina zaminia bol w przyjmnosc, wspomina sie tez o oksytocynie

http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/1,55341,1296843.html?as=6&ias=10
============

I jak sądzę, orgazm nie jest wyłącznie naszą domeną...

Kiedyś sądzono, że jest. Wiązano to z naszą dwunożnością.
Wszechogarniające uczucie orgastycznej błogości miało skłaniać kobietę
do pozostania w pozycji leżącej. Gdyby zaraz po stosunku zerwała się na
nogi, nasienie mogłoby z niej wyciec, zmniejszając szanse na
zapłodnienie. Ja stawiam na jeszcze inną koncepcję. Nie mechaniczną,
lecz raczej hormonalną. U kobiety orgazm wiąże się z wydzielaniem
oksytocyny. Wiadomo, że hormon ten uczestniczy w akcji porodowej.
Najciekawszy jest jednak wpływ oksytocyny na zachowanie. Wstrzyknięcie
jej samicy ssaka sprawi, że zaakceptuje ona cudze dziecko, które w
innych warunkach niechybnie by odrzuciła. Problem w tym, że oksytocyna
szybko się rozkłada i już po dwóch godzinach jej stężenie we krwi spada
do poziomu wyjściowego. Jeśli dopiero co powite młode oderwie się od
matki przed upływem tego czasu, to może ona traktować je potem jako
cudze. Jeśli jednak pozostawimy matce noworodka, to będzie mu
bezgranicznie oddana. Całkiem niedawno, tłumacząc to zasadami higieny, w
szpitalach położniczych jak najszybciej odcinano pępowinę, po czym umyte
i ubrane dziecko przynoszono matce po kilkudziesięciu godzinach. Potem
okazało się, jak bardzo taka separacja osłabia relacje matka-dziecko. Te
matki, którym pozwolono przytulić noworodka, po roku miały z nim o wiele
lepszy kontakt niż te, które odseparowano od swych pociech.

Dlaczego o tym mówię? Bo kiedy w trakcie orgazmu poziom oksytocyny
rośnie, to może następować podobna sytuacja: kobieta zaczyna się wiązać
z mężczyzną, tak jak ze swoim dzieckiem. Innymi słowy, partner
doprowadzający swą partnerkę do orgazmu zyskuje gwarancję, że będzie mu
wierniejsza i silniej doń przywiązana. Aż trzykrotnie redukuje ryzyko
zdrady. Oksytocyna staje się mocnym spoiwem takiego związku. Sądzę
nawet, że tłumaczy fenomen miłości platońskiej.
===========

--
careful with that axe Eugene!
napisał/a: ~gazebo 2005-12-14 09:12
pamana wrote:
>
> nie sadze aby kobieta w takiej sytuacji myslala i porownywal doznania do
> seksuslnych, czy wy faceci musisie kazdej sytuacji dodawac podteks sex.?

zebysmy chociaz nie mieli racji :)

http://www.seksuolog.pl/?type=popularna&kod=1210
==========
Poród jest momentem przełomowym dla każdej kobiety. W czasie porodu
ściany i mięśnie pochwy są bardzo rozciągane. Dynamiczny rozwój
anestezjologii w ubiegłym wieku przyczynił się do wprowadzenia narkozy i
znieczuleń w czasie porodu. Nie jest to niestety zgodne z naturą, że
kobieta spędza najważniejsze dla siebie chwile w narkozie, albo w
znieczuleniu. Nie jest też naturalne karmienie dziecka mlekiem krowim,
czy innymi odżywkami. Nie jest to dobre zarówno dla dziecka, jak i dla
matki. Istnieje fizjologiczne powiązanie piersi i mięśni
okołopochwowych. Podczas każdego karmienia piersią mięśnie pochwy kurczą
się, powracając do stanu sprzed porodu. Ta kurczliwość mięśni vaginy
powoduje także ułatwienie w przeżywaniu orgazmu na podobnej zasadzie,
jak ćwiczenie mięśnia Kegla. Tymczasem kobiety, które rodziły w
znieczuleniu mają zbyt wiotkie mięśnie okołopochwowe, aby odczuwać
przyjemność w czasie stosunku seksualnego. O tym, jak ważne są piersi w
stymulowaniu reakcji seksualnych kobiety świadczą też wyniki badań
naukowych oraz doświadczenia kliniczne seksuologów i ginekologów. Po
pierwsze, część kobiet przeżywa orgazm podczas karmienia dziecka
piersią. Jest to naturalna reakcja fizjologiczna, która ma poprawić więź
emocjonalną między matką a dzieckiem. Po drugie, kilka procent kobiet
przeżywa tak zwany orgazm sutkowy podczas kontaktu seksualnego ze swoim
partnerem. Dochodzi do tego podczas stymulacji oralnej, rzadziej
manualnej, sutków, otoczek piersiowych i całych piersi kobiety.
W celu poprawienia reaktywności seksualnej kobiety po porodzie, stosuje
się szereg prostych ćwiczeń fizycznych, które poprawiają kurczliwość
mięśni pochwy i przywracają zdolności orgastyczne kobiety.
=============

--
careful with that axe Eugene!
napisał/a: ~*ZBIG*" 2005-12-18 23:41
Facetom udało się przekonać kobiety że seks jest przyjemny, więc pewnie
udało by się je przekonać że poród jest przyjemny... gdyby tylko napisać to
kilka razy w kolorowych magazynach dla kobiet, z zaznaczeniem że jeśli
kobieta nie krzyczy podczas porodu z rozkoszy, to znaczy że coś z nią jest
nie tak...


napisał/a: ~Andrzej Lawa 2005-12-19 04:57
*ZBIG* wrote:
> Facetom udało się przekonać kobiety że seks jest przyjemny, więc pewnie

Co tu przekonywać? Jest przyjemny. No, chyba że ktoś oferma i nie
potrafi dać partnerce przyjemności.
napisał/a: ~gazebo 2005-12-19 09:54
*ZBIG* wrote:
>
> Facetom udało się przekonać kobiety że seks jest przyjemny,




ale o co chodzi? masz jakies watpliwosci w tej materii?

--
careful with that axe Eugene!
napisał/a: ~*ZBIG*" 2005-12-19 18:03
> ale o co chodzi? masz jakies watpliwosci w tej materii?

No mam wątpliwości.
Jako przykład powiem że ostatnio opowiadałem swojej szwagierce o dyskusji na
temat oglądania pornografii którą czytałem na tym forum, a ono oświadczyła
że nie lubi oglądać filmów tego typu i jak coś takiego widzi to jej się chce
rzygać.
Jednocześnie twierdzi że lubi seks! ;)
Ja rozumiem że jak się patrzy jak ktoś zjada robaki to można mieć odruch
wymiotny, ale jeśli się samemu lubi jeść robaki to chyba patrzenie jak to
robi ktoś inny nie powinno wywoływać takiego odruchu.
Więc jak to właściwie jest? Kobiet lubią seks, czy raczej na myśl o nim chce
im się rzygać?
Myślę że kobiety nie chcą się przyznawać do swojej niechęci wobec seksu, aby
nie być oskarżanymi o oziębłość, brak kobiecości i wykorzystywanie mężczyzn.
Każdy facet doskonale wie że jak się chce kobietę namówić na seks, to trzeba
jej coś zaoferować w zamian, ale jakoś kobiety wstydzą się mówić o tym
wprost. Czasami nawet mam wrażenie że niektóre kobiety tak często kłamią na
temat swojego stosunku do seksu, że same zaczynają wierzyć w te kłamstwa.