PO 10 LATACH MAŁŻEŃSTWA MÓJ"KOCHANY MĄŻ" MNIE Z ZD

napisał/a: ~gość 2007-01-18 18:32
JESZCZE JEDNO CHCIAŁABYM JĄ DORWAĆ, ALE NIE WIEM JAK DO TEGO PODEJŚĆ. MOŻE KTOŚ MI PORADZI, WYKLUCZAM ŚLEDZENIE, BO W MOJEJ SYTUACJI TO RACZEJ NIEMOŻLIWE. MAM TEL DO NIEJ NA KOMÓRKĘ. MOŻE TO SIĘ WYDAĆ DZIWNE, ALE POZNANIE JEJ STAWIAM JAKO PUNKT MOJEGO HONORU, GDYŻ JAK SĄDZĘ DOBRZE WIEDZIAŁA O MNIE I O DZIECIACH. NIENAWIDZĘ TAKICH DZIEWUCH, JAK ONE MOGĄ TO ROBIĆ NAM ŻONOM I MATKOM . TYM BARDZIEJ, ŻE ON Z NASZEGO WSPÓLNEGO KONTA ANI ZŁOTÓWKI NIE WYDAŁ BEZ MOJEJ WIEDZY, GDYŻ MAM KONTO RÓWNIEŻ PRZEZ INTERNET I SPRAWDZAŁAM OPERACJE PRZEPROWADZONE JEGO KARTĄ. A INNEGO KONTA NA PEWNO NIE MA GDYŻ JEGO WYPŁATA WPŁYWA NA NASZE WSPÓLNE KONTO. TO JA ZARZĄDZAŁAM KASĄ. I TA PANIEKA NIE CIĄGNĘŁA Z NASZEGO BUDŻETU, DZIĘKI BOGU. CHYBA, ŻE ON GDZIEŚ NA LEWO KRĘCIŁ. A DLA MNIE JUŻ WSZYSTKO JEST MOŻLIWE.
napisał/a: Anetka1 2007-01-18 18:33
aasia28 napisal(a):POZNANIE JEJ STAWIAM JAKO PUNKT MOJEGO HONORU
myślisz że to pomoże ?!? jaki to ma dla Ciebie sens ?
napisał/a: samsam 2007-01-18 20:13
asiu, piszesz, zenie wybaczysz mu zdrady. Nigdy. To po co te "cyrki" z śledzeniem, próbowaniem udowodnienia mu winy.
Wydaje mi sie, ze sama się oszukujesz. wbrew pozorom człowiek jest w stanie bardzu dużo wybaczyć. Na pewno nie zapomnisz, ale może spróbuj wybaczyć.

Myślę, że masz w sobie mnóstwo negatywnych emocji. Ale nikogo to nie powinno dziwić. Ale myślę też, że w głębi duszy bardzo chcesz ratować ten związek.

Ja bym spróbowała. Zawalczyłabym, dla dzieci, dla siebie. A przy okazji udowodniłambym tej kobiecie, że wygrałam i jestem górą. Cokolwiek miałoby to oznaczać.

Nie poddawaj się.
napisał/a: mobilek2 2007-01-21 11:06
Jeśli możesz to odezwij się do mnie, może w tym natłkou bólu i rozczarowania będziemy mogli sobie pomóc, zaczynam mieć myśli samobójcze chociaż wiem że tego nie potrafiłbym zrobić ale z drugiej strony do tej pory wierzyłem że moja żona nie mogłaby mnie zdradzić - no i się rozczarowałem.
daj znać na PW, lub admin@kn.zgierz.pl albo gg 2664532
napisał/a: aasia281 2007-01-21 22:45
Anetka napisal(a):POZNANIE JEJ STAWIAM JAKO PUNKT MOJEGO HONORU
myślisz że to pomoże ?!? jaki to ma dla Ciebie sens ?
.
Ma, gdyż on wciąż w zaparte twierdzi, że mnie nie zdradził, a ja go kocham i boję się, że mu po raz kolejny zaufam. A tego nie chcę, bo nie potrafiłabym mu zaufać. Najpierw myślała, że nie dam mu dzieci, lecz stwierdziłam, że nie jego bym skrzywdziłą tylko dzieci. Dlatego postanowiłm aby przychodził do nich, lecz o dziwo jak on przychodzi to malutki śpi, a córka ma swoje zajęcia. On wtedy co robi? Korzysta z mojego kompa i chodzi po internecie. Posiedzi godzinę, dwie i wychodzi, a ja zostaję sama . Żle się czuję w tym domu, w którym przecież kiedyś razem wspólnie żyliśmy. Wiem czas leczy rany, lecz ja jestem z natury raptusem i nie potrafię czekać. Podobnie jak mobilek mam samobujcze myśli, ale wiem, że mam dzieci i one muszą mieć matkę.
A dlaczego chcę ją poznać? Otóż dlatego aby się przekonać, czy ja jestem tak beznadziejna, czy ona taka super? Sądząc po tych smsach ona wiedziała o mnie.
Jest jeszcze jedna kwesita, o której zapomniałam napisać. To to, że gdy odkryłm jej numer w jego komórce, sprawdziłam również spis połączeń, i on dzwonił do niej w dzień po narodzinach naszego malutkiego synka. Dla mnie nie ma wątpliwośći jak to jest świnia, dlatego mam nadzieję, że uda mi się ją spotkać, a wtedy będzie miała mnie tak dość, że może w końcu i jego. Ja przez te miesiące dzwoniłam do niej słałam smsy (wiem ktoś powie wariatka, ale tak nie zachowuje się wariat tylko bardzo skrzywdzona kobieta), i nawet z nią ostatnio rozmawiałam. jest to osoba bezwzględna pozbawiona skrupułów. A chcę ją zgnębić aby następnym razem zanim odda się innemu żonatemu zastanowi się jakie konsekwencje mogą ją czekać. Zresztą ja na 50 % podejrzewam kto to, a jeśli to ta osoba to jego koledzy (zresztą niczego nie warci bezrobotni ojcowie którzy porzucili swoje żony i wiecznie piją na osiedlu) zapoznali go z nią. Może to wyglądać tak jak bym go usprawiedliwiała, lecz ja wiem, że on mnie zdradził!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Lecz nie nadarmo ktoś wymyślił powiedzenie" JAK SU.. NIE DA PIES NIE WEŻMIE" Oni oboje są winni, to jest fakt. Dlatego on już cierpi bo nie ma nic, rodziny, mieszkania, pieniędzy, samochodu (który rozbił w środę, bo był wypity), a ona też musi to poczuć. Ja wiem , że to jest drastyczne leczy ja nie przebieram w środkach. I dlatego ją dopadnę. TO JEST MÓJ PUNKT HONORU.
Sorki może to wszytsko jest drastyczne, ale ja tak czuję jestem załamana, a jak bardzo to boli wie tem co to przeżył! Zresztą dochodzi do mnie, że i tak do siebie nie pasowaliśmy. On chłopak po podstawówce, a ja kobieta atrakcyjna z wyższym wykształceniem. Ja jestem bardzo uczuciowa, dlatego jak go poznałm to pokochałam bez względu na różnice. On chłopak po przejściach, jak ułożona dziewczynka z dobrego domu. ALE MAM DOŁA.Rozważając wszystkie za i przeciw zdaję sobie sprawę, że nie pasowaliśmy do siebie. Trudno. Lecz jak się nie załamać, jak żyć inaczej bez niego. JAK???????????????????????????. Proszę pomóżcie! Czy kiedykolwiek będę szczęśliwie kogoś kochać. Jak odzyskać wiarę w siebie????????
napisał/a: samsam 2007-01-22 10:38
aasia28 napisal(a):Korzysta z mojego kompa i chodzi po internecie.

I Ty na to pozwalasz????
aasia28 napisal(a):Otóż dlatego aby się przekonać, czy ja jestem tak beznadziejna, czy ona taka super?

To nie chodzi o to, czy ktoś jest lepszy, czy gorszy. Będziesz sie lepiej czua, gdy zobaczysz kogoś mao arkacyjnego??? A co zrobisz, gdy b edzie to piękna kobieta???? Po co Ci to wiedzieć. Pomoże Ci t w czymś?
aasia28 napisal(a):Dla mnie nie ma wątpliwośći jak to jest świnia,

Dlatego też zrezygnowałabym z wszelkich podchodów. Zajęłabym się sobą i swoim dziećmi. A on... na dzrewo!!!!
aasia28 napisal(a):A chcę ją zgnębić

Tylko żeby nie odwróciło się to przeciwko Tobie.
aasia28 napisal(a):" JAK SU.. NIE DA PIES NIE WEŻMIE"

Nie zgadzam się. Twojego męża nikt do tego nie zmuszał A w tym momencie przemawia przez Ciebie złość, nienawiść.
aasia28 napisal(a):On chłopak po podstawówce, a ja kobieta atrakcyjna z wyższym wykształceniem.

Kobieto, to udowodnij mu, że jesteś więcej warta!!!! Pokaz mu, ze stać Cię na prawdziwego faceta, który będzie wzorowym mężem i ojcem.
Jestem przekonana, że jesteś bardzo wartościową osobą. I na pewno wkrótce ktoś to doceni.
napisał/a: ~gość 2007-02-04 20:09
Kochanie moje , Ciebie zdradził po 10 a mnie po 31 latach małżeństwa.Podobnie jak Ty wyrzuciłam go z domu i podobnie jak Ty szalałam.Po 2 latach znalazłam spokój i tyko żałuję ,że nie nie rozstałam się z nim po pierwszej zdradzie (po pięciu latach małżeństwa).Uwierz mi będzie dobrze ale musisz wiedzieć ,że gdy zdecudujesz się na jego powrót nic już nie będzie tak samo .Te rany czas jedynie zabliźnia.Blizny pozostają na zawsze
napisał/a: Kinia 2007-02-04 21:07
aasia28 napisal(a):jest to osoba bezwzględna pozbawiona skrupułów

Naprawde chcesz ja pznac, moze to byc dla Ciebie trudne, moze to podzialac na Ciebie destrukcyjnie, lepiej tego nie rob niewazne czy jest atrakcyjna czy nie - a jezeli naprawde jest bezwzgledna to nie uda ci sie jej zgnebic tylko skrzywdzisz siebie. Jestes osoba z klasa wiec zdobadz sie na to do konca. Trzymaj sie mam nadzieje ze sie ulozy.
napisał/a: aasia281 2007-02-21 13:03
Dawno się nie odzywałam ale to za sprawą wielu zmian, które zaszły w moim życiu. Swoją dociekliwością i uporem dowiedziałam się kim jest ta osoba, z którą mnie zdradza. Od samego początku miałam przeczucie, że to ona i nie myliłam się. A jak już jestem pewna, że to typowa puszczalska, a do tego samotna mamusia dwóch synków i, że on tak po prostu spotykał się z nią myśląc, że ja się nie dowiem. Nie mogłam tego strawić jak go widziałam to czułam do niego obrzydzenie i nienawiść, że tak po prostu olał sobie mnie i dzieci. Teraz DOJRZAłAM DO TEGO ABY ROZWIEść SIę. NIECH SPADA NA SZCZAW ON I ONA! JESTEM SILNA W SOBIE I MUSZę TAKA BYć ABY ZACZąć WSZYSTKO OD POCZąTKU. Zamykam ten rozdział mojego życia. Byłam już u prawników i na piątek mam mieć gotowy pozew rozwodowy. Trzymajcie za mnie kciuki abym nigdy nie zwątpiła w swoją siłę.
napisał/a: nika81 2007-02-21 13:20
Bardzo mocno trzymam!!!
napisał/a: aasia281 2007-02-21 13:30
Jeszcze jedno. Przeglądając na internecie różne forum o zdradach trafiłam na tu cytuję " z kochanka też nigdy nie jest tak różowo jak to sobie wyobraża zdradzana żona!!! Nigdy! Z czasem pojawiaja sie problemy, konieczność decyzji, wyrzuty sumienia. I kochanka z czasem sie nudzi, i ona powszednieje i ona zaczyna być marudna. Wtedy natomiast wraca sie do domu, do domu"
Myślę, że w tej sytuacji też tak będzie bo ona wcale nie jest atrakcyjniejsza odemnie, może robiła mu to co on chciał, wtedy gdy ja zajmowałam się moim noworodkiem, jednak on już tego domu mieć nie będzie i zostanie sam albo będzie chciał się z nią związać i wychowywać jej dzieci. Decyzja o rozwodzie zapadła nieodwracalnie. On nie wie, że taką decyzję podjęłam, po prostu będzie miał niespodziankę.
napisał/a: Patka2 2007-02-21 13:34
trzymam kciuki , za twoje szczęście. Pamietaj że zawsze możesz do nas zaglądać .