Po jakim czasie???

napisał/a: Zagubiony 2006-12-28 10:25
Tylko pewnie jak zwykle wszystko pomotałem i zamieszałem, ale pisze to pod presją własnych uczuć i błedów, wieć przepraszam za powtaranie sie itp. Mam nadzieje, że ktoś posłucha doświadczeń kogoś tak słabo doświadczonego jak ja

Ja nie planowałem dokładnie pierwsego razu, ale z kolejnymi tak było przez pewien czas i to był błąd.
napisał/a: ami1 2006-12-28 16:47
To co zaplanowane rzadko wychodzi tak jak trzeba. Czuje się obowiązek, stres, nerwy jak przed egzaminem. To ma byc przyjemność. Oboje musicie mieć na to ochotę. I o wiele lepiej wyjdzie jeżeli stanie się to spontanicznie. I przede wszystkim, gdy juz oboje będziecie na to gotowi.
napisał/a: natalia.nm. 2007-01-02 13:38
u mnie było spontanicznie bez planowania po roku i ponad 3 miesiącach bycia razem
napisał/a: mXaXrXtXa 2007-01-17 02:57
W naszym przypadku po miesiącu znajomości i zgadzam się z powyższymi wypowiedziami, że lepiej seks smakuje gdy nie jest zaplanowany
napisał/a: martyna5 2007-02-07 15:16
hmm Ja dla mnie była to piekna chwila bo baardzoo dlugo sie przygotowywałam heh niewiem po co ale coz:) zrobiłam to w wieku 16lat zmoim partnerem z ktory jestem do dzis zrobilismy to po 11 miesiacach on jest starszy ale wtedy nawet nienalegal poniewaz takze jego byl to pierwszy raz:)) Oczywiscie musialam miec ladna bielizne i heheh afrodyzjak bo sie naczytałam glupot ale moze i pomoglo bo ze stresu zjadlam 2czekolady hhehehehhe no i sie zaczeło kiedy było po wszystkim poprostu milczelismy ale czułam jak mowi mi oczami ze to bylo dla niego najpiekniejsze przezycie:))) oj chcialabym wrocic i zrobic to jeszcze raz tak jak wtedy;p
napisał/a: patricja 2007-02-07 17:14
A nam się całkowicie nie śpieszy, potrafimy o tym rozmawiać i rozmawiamy. On jest nieco starszy jednak nie nalega, a wręcz jak najbardziej się ze mną zgadza, w tej kwestii, w końcu mamy czas.
Ja się przyznam, że planowałam w te walentynki, taką miłą niespodziankę mu zrobić. jednak zrezygnowałam, bo wtedy wypadają mi dni płodne. Nie chce ryzykować w żaden sposób.
Także wszystko przed nami
napisał/a: kasia_b 2007-02-08 22:02
ja jak pisałam - pierwsze spotkanie pierwszy raz ..
on mój pierwszy ja jego chyba 4ta - najważniejsze, że ta ostatnia
czy dobrze czy źle, że tak się stało to nie wiem ale tak było, czasem sie tylko zastanawiam jakby to było jakby miała to planować - pewnie więcej stresu niż było w rzeczywistości ...
napisał/a: misery2 2007-02-23 22:11
zgadzam sie z wami ze nie nalezy tego planowac, tylko ze u nas zawsze wychodzi tak, ze trzeba pamietac o prezerwatywie, wiec albo on, ale czesciej ja zabieram gumki, szczerze wam powiem ze kiedy ich nie ma to atmosfera jest o wiele bardziej sexy, w przeciwnym wypadku oboje z nas mysli czy uzyjemy jej "dzisiaj" czy nie...ale to pewnie kwestia zabezpieczenia
napisał/a: ~gość 2007-02-25 11:20
ja już wcześniej pisałam że to karygodny bład umawiać się na seks-a o zabezbeczeniu myślimy jednak zawsze i akurat na rodzaj trzeba się wczesniej umówić-oczywiście jak ktoś nie jest w związku małżeńskim
napisał/a: misery2 2007-02-25 16:26
my sie nie "umawiamy na seks" to nie jest jakis uklad, po prostu z doswiadczenia wiemy ze czasami prezerwatywa czasami bywa przydatna, w kazdym razie to nie jest jakas umowa
napisał/a: ~gość 2007-03-01 16:52
po ponad dwóch tygodniach zwiazku, szybko ale nie załuje bo jestesmy razem 1,5 roku i jest cudownie :)
napisał/a: ~gość 2007-03-02 15:17
ja uważam że jednak trzeba TROCHĘ DŁUŻEJ pobyć z osobą z którą chcemy uprawiać seks-w końcu miesiąc czy 2 tygodnie to naprwdę za krótko-ale dobrze że jesteście razem Milenka