Pomóżcie! Zdrada emocjonalna

napisał/a: majka1986 2014-10-23 13:05
No ja nie wyobrażam sobie wybaczenia bez zaufania. to po co wybaczać, po to żeby się zadręczać co ta osoba teraz robi, z kim jest, do kogo piszę czy po to żeby kontrolować na każdym kroku?
napisał/a: dr preszer 2014-10-23 13:25
majka1986 napisal(a):No ja nie wyobrażam sobie wybaczenia bez zaufania. to po co wybaczać, po to żeby się zadręczać co ta osoba teraz robi, z kim jest, do kogo piszę czy po to żeby kontrolować na każdym kroku?


Sprawdzałaś to w praktyce czy bazujesz tylko na teorii ?
napisał/a: majka1986 2014-10-23 13:55
A jesli napisze, że w praktyce...
napisał/a: dr preszer 2014-10-23 13:58
To ja poproszę o szczegóły :)
napisał/a: majka1986 2014-10-23 14:01
Szczególy zdrady czy odbudowywania związku?
napisał/a: dr preszer 2014-10-23 14:06
Co doprowadziło do utraty zaufania i ile trwała odbudowa.
napisał/a: Valkiria_ 2014-10-23 14:11
Od wybaczenia można co najwyżej rozpocząć proces odbudowy - związku i zaufania.
napisał/a: KokosowaNutka 2014-10-23 14:11
Ludzie roznie bywa, kazdy jest inny i takze kazdy zwkazek dwojga ludzi jest wyjatkowy. To, ze cos wydaje sie malo prawdopodobne to nie znaczy, ze u ktorejs tam pary nie moglo sie wydarzyc. Moj maz zdradzal mnie notorycznie przez pierwsze 2,5 roku naszego zwiazku ( mial jeszcze 2 inne partnerki poza mna+pojedyncze skoki w bok.. ) co przyczynilo sie do przeroznych przejsc miedzy nami rodem z telenoweli, ale odbudowalismy nasz zwiazek i obecnie ufamy sobie w 100%. Wszystko jest mozliwe.
napisał/a: dr preszer 2014-10-23 15:00
KokosowaNutka a Ty go nie zdradzałaś ?
napisał/a: KokosowaNutka 2014-10-23 15:20
Jak dowiedzialam sie o jego zdradach to zaczelam spotykac sie z jedna z jego kochanek. Swoja droga to jedna z wartosciowszych osob jakie poznalam i ciesze sie, ze jest do dzis obecna w moim/naszym zyciu.
Chyba, ze chodzi Ci o moje spotkania z innymi facetami jakis czas temu? To calkiem inna bajka, to bylo wspolnie obgadane.
napisał/a: errr 2014-10-23 15:26
KokosowaNutka napisal(a):odbudowalismy nasz zwiazek i obecnie ufamy sobie w 100%.
obecnie:)
czy może zaufanie przyszło wraz z decyzją o wybaczeniu?

bo jak dla mnie można wybaczyć ale zaufanie trzeba odbudować,
można zaufać ale może i nigdy nie wybaczyć co jest najgorszą sytuacją
i
tyle. Nie można wybaczyć i zaufać w jednym momencie. No chyba, że ktoś jest jakimś herosem:)
napisał/a: KokosowaNutka 2014-10-23 15:43
Wybaczac mu nie mialam czego bo poza krotkotrwalym wku.r.wem i adrenalina wywolana szokiem nic wiecej nie czulam i nie bylam tak ogolnie na niego zla (nie umiem wyjasnic dlaczego). Jakos trzy tygodnie pozniej zostawilam go dla jego ex-kochanki i sie wyprowadzilam. Po jakims czasie wrocilam do niego i z miejsca mu zaufalam bo widzialam jak o mnie przez ten czas walczyl i jak mu zalezy.

W sumie to pokrecona historia, ciezko mi tak w skrocie to wszystko opowiedziec zeby miala rece i nogi. Zdaje sobie sprawe, ze wyglada na bardzo niedorzeczna;P