Pomóżcie! Zdrada emocjonalna

napisał/a: dr preszer 2014-10-24 11:15
majka1986 napisal(a):Czyli mam trochę racji?


Nie, nie masz.

majka1986 napisal(a):byłbyś trochę zazdrosny o nią i zły na kumpla?


Zadam jeszcze raz pytanie. Jak by ta moja dziewczyna reagowała na flirty ?

majka1986 napisal(a):Każda laska lubi jak ktoś wykazuje nią zainteresowanie


Prawda, ale każda inaczej na to reaguje.

majka1986 napisal(a): To tak samo jak wy samcy lubicie jak jakaś laska się wami interesuje, to podnosi wasze ego.


Ja tam wolę dobre V8 :).

majka1986 napisal(a):Czyli rozumiem, że te piwo bys mu postawił i wszystko było by cacy...


A na jakiej podstawie tak rozumujesz?
napisał/a: majka1986 2014-10-24 11:24
dr napisal(a): Mógłbym nawet postawić browar kolesiowi który by ten materac puknął za to, że pokazał mi z kim tak naprawdę jestem :)
Na tej podstawie!
Czyli jeśli Twojej lasce podobało by się to, że Twój kumpel jest nią zainteresowany to te piwo byś mu postawił, za to, że otworzył ci oczy? I nie miałbyś do niego żadnych pretensji?

[ Dodano: 2014-10-24, 11:25 ]
dr napisal(a):Ja tam wolę dobre V8 :) .
Auto to rzecz do nabycia. Są rzeczy których nie kupisz za pieniądze!
napisał/a: dr preszer 2014-10-24 11:34
majka1986 napisal(a):Na tej podstawie!
Czyli jeśli Twojej lasce podobało by się to, że Twój kumpel jest nią zainteresowany to te piwo byś mu postawił, za to, że otworzył ci oczy? I nie miałbyś do niego żadnych pretensji?


Od flirtu do puknięcia daleka droga. No chyba, że Ty masz inaczej :). Piwa bym mu nie postawił , ale dziewczyna by już była na wypowiedzeniu.

majka1986 napisal(a):Auto to rzecz do nabycia. Są rzeczy których nie kupisz za pieniądze!


Jakie ?
napisał/a: majka1986 2014-10-24 11:38
Przecież sam napisałeś
dr napisal(a):Mógłbym nawet postawić browar kolesiowi który by ten materac puknął za to, że pokazał mi z kim tak naprawdę jestem :)
No Twój kolega pokazałby ci, że lasce podoba się jak inni ją adorują, czyli krótko mówiąc zdolna byłaby do zdrady.
Widzisz, sam sobie przeczysz. Najpierw piszesz, że podziękowałbyś takiemu kolesiowi, a teraz, że nie...

[ Dodano: 2014-10-24, 11:39 ]
dr napisal(a):Jakie ?
miłośći!

[ Dodano: 2014-10-24, 11:43 ]
dr napisal(a): Piwa bym mu nie postawił
czyżbyś jednak miał jakieś uczucia?
napisał/a: dr preszer 2014-10-24 11:47
majka1986 napisal(a):No Twój kolega pokazałby ci, że lasce podoba się jak inni ją adorują, czyli krótko mówiąc zdolna byłaby do zdrady.
Widzisz, sam sobie przeczysz. Najpierw piszesz, że podziękowałbyś takiemu kolesiowi, a teraz, że nie...


Nie wiem czy widzisz pewną subtelną różnicę między pukaniem a flirtowanie :). Ja widzę. Przez to, że to tylko flirt to koleś nie dostanie piwa a laska dostanie tylko wypowiedzenie a nie kop w zad :).

majka1986 napisal(a):miłośći!


Heh, marzycielka :)
napisał/a: majka1986 2014-10-24 11:54
dr napisal(a):Przez to, że to tylko flirt to koleś nie dostanie piwa a laska dostanie tylko wypowiedzenie
a koleś nadal będzie twoim dobrym kumplem? Czyli jakby ją jednak puknął to byłoby lepiej i zasłużyłby na piwo
dr napisal(a):Heh, marzycielka :)
Kochałaby Twoje pieniądze a nie Ciebie! Więc no jednak miłości nie da się kupić!
napisał/a: dr preszer 2014-10-24 12:06
majka1986 napisal(a):a koleś nadal będzie twoim dobrym kumplem? Czyli jakby ją jednak puknął to byłoby lepiej i zasłużyłby na piwo


Nie wiem, nie mam kolegów. Mam klientów z którymi nie utrzymuję prywatnych "stosunków". Dzwonią jak coś chcą i za co dostają odpowiednie rachunki. A co do puknięcia to na pewno lepiej bo byłoby pewniejsze, że dziewczyna zasłużyła na tego kopala. Flirtując mogła nie zrobić niczego złego ale straciła moje zaufanie. To trochę skazywanie niewinnego ale to mój system :D.

majka1986 napisal(a):
Kochałaby Twoje pieniądze a nie Ciebie! Więc no jednak miłości nie da się kupić!


No i po co więcej jak za te pieniądze oddawała by mi co noc całkiem fajny kawałek mięska :D
napisał/a: majka1986 2014-10-24 14:04
dr napisal(a):Nie wiem, nie mam kolegów.
To smutne to Twoje życie. Nie znam nikogo kto by nie miał kolegów...Moim zdaniem po prostu nie wiesz jak masz się wymigać od mojego pytania i dlatego ten tekst. Wiesz, że odpowiadając musiałbyś zaprzeczyć temu co wcześniej pisałeś.
napisal(a):No i po co więcej jak za te pieniądze oddawała by mi co noc całkiem fajny kawałek mięska :D
Wolałbyś kupić laskę niż ją zdobyć? To tak jak płacenie za sex!

[ Dodano: 2014-10-24, 14:58 ]
co dr preszer, nie masz nic na swoja obronę że tak milczysz. Żadnych "mądrych" myśli
napisał/a: dr preszer 2014-10-24 15:03
majka1986 napisal(a):Moim zdaniem po prostu nie wiesz jak masz się wymigać od mojego pytania i dlatego ten tekst. Wiesz, że odpowiadając musiałbyś zaprzeczyć temu co wcześniej pisałeś. /quote]

Od niczego się nie wymiguje i niczemu nie zaprzeczam. Nigdy nie zakładałem, że moją dziewczynę puknie jakiś mój "kolega". Zakładam, że jeśli już z kimś się pyknie to będzie to obca osoba. Kiedyś byłem ze znajomymi w kinie, jeden chciał ją pocałować to go odepchnęła (mina gościa bezcenna) więc to jest maks co się wydarzyło. Nie wpłynęło to na relację z "kolegą". Co do podrywania to jest cały czas podrywana ale spławia kolesi więc nie mam powodów do zmartwień. Użyłem Twoich słów bo Ci "koledzy" to nadal dla mnie klienci. Dla mnie nie mają żadnego znaczenia i to kontakt przeważnie wychodzi z ich strony.

majka1986 napisal(a):To smutne to Twoje życie. Nie znam nikogo kto by nie miał kolegów...


No to właśnie poznałaś jednego. Smutne z perspektywy osoby, która nie wie co z sobą zrobić i nie ma żadnych zainteresowań. Ja żałuję, że dzień nie ma więcej jak 24h bo czasami brakuje mi czasu na wszystko czym się interesuje :).

majka1986 napisal(a):Wolałbyś kupić laskę niż ją zdobyć? To tak jak płacenie za sex!


Dla mnie to ogromne ułatwianie. Nie trzeba się starać, tracić czasu na jakieś randki, spotkania itd. Płacisz za usługę i nikt nie musi nic udawać.
napisał/a: KokosowaNutka 2014-10-24 15:21
dr napisal(a):Dla mnie to ogromne ułatwianie. Nie trzeba się starać, tracić czasu na jakieś randki, spotkania itd. Płacisz za usługę i nikt nie musi nic udawać.

Ale jak to placisz? Dajesz jej kase za to, ze jest z Toba? Czy po prostu ja utrzymujesz? Czy jak? Bo juz nie jarze nic..
napisał/a: dr preszer 2014-10-24 15:29
KokosowaNutka napisal(a):Ale jak to placisz? Dajesz jej kase za to, ze jest z Toba? Czy po prostu ja utrzymujesz? Czy jak? Bo juz nie jarze nic..


Utrzymuje.

majka1986 napisal(a): co dr preszer, nie masz nic na swoja obronę że tak milczysz. Żadnych "mądrych" myśli


Nic a nic :). Ja tam czekam na Twoją rozmowę z mężem To będzie overkill :D
napisał/a: majka1986 2014-10-24 15:42
dr napisal(a):Nic a nic :) .
właśnie! przecież nie pisaliśmy o faktach tylko o przykładowej sytuacji. Sam napisałś, że byłbyś wdzięczny kolesiowi, który by pyknął Twoja laskę. Ale moim zdaniem za szybko wyjechałeś z tym tekstem. Jesteś dowodem na to, że ludzie z góry wypowiadają się na temat zdrady partnera, a gdy zapytałam co byś zrobił gdyby (i tu mój przykład z kolegą), wymigiwałeś sie
dr napisal(a): Kiedyś byłem ze znajomymi w kinie, jeden chciał ją pocałować to go odepchnęła (mina gościa bezcenna) więc to jest maks co się wydarzyło. Nie wpłynęło to na relację z "kolegą".
gdyby na oczach mojego męża ktoś chciał mnie pocałować to nie ważne czy by go znał czy nie, na pewno dostałby po r... - buźce znaczy