Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Pomóżcie zrozumieć zachowanie mężczyzny....

napisał/a: owocowa1 2009-10-23 17:33
Tak, zawiódł się, baaaaardzo. Powiem tylko tyle - miał być ślub... Więc sprawa był przykra i to bardzo. A on sam przeżył to mocno i boleśnie. Ale od tamtego wydarzenia minęło bardzo dużo czasu. A jednak, cos w nim siedzi chyba, skoro tak trudno jest mu sie przełamać. Choć jak sam twierdzi - odchorował swoje. Więc może to tylko zwykła (nezwykła) ostrożność nim kieruje. Obawa przed kolejną bolesną pomyłką.

Ja sama przechodziłam przez męki w związku. Byliśmy razem krótko, a drugie tyle sie rozstawaliśmy. Generalnie wiem, co znaczy zostać porzuconą, poniżoną i zdeptaną, bo zahaczyłam o lekką depresję z tego powodu. I sama nie łatwo otworzyłam się ponownie na nowy związek. A jednak po dwóch latach, kiedy spotkałam jego... jakoś skruszył mój lód i dotarł do mnie swoim ciepłem i dobrocią. Dlatego to nie pozwala mi wierzyć (może naiwnie...?), że on jako bardzo wrażliwy i delikatny człowiek, chciałby mnie skrzywdzić. Przynajmniej nie świadomie mógłby zabawić się mną i zostawić. Bo do takich "lovelasów" nie należy.

No cóż... czas - on najlepiej rozwiązuje wszelkie problemy i wątpliwości. Teraz to przemilczę, a po powrocie - jeśli sam nie zmieni tej sytuacji, to po prostu porozmawiam. Na to mogę chyba liczyć i powinnam zasługiwać...

natalyyyUK, dziękuję :)
napisał/a: natalyyyUK 2009-10-23 17:48
Kazdy z Nas przezyl bol, rozczarowanie, krzywde od drugiej osoby:( bo takie sa koleje losu ... Ja rowniez mialam w swoim zyciu bolsense chwile, ale po pewnym czasie zjawil sie ktos to wlasnie"skruszyl moj lod" Wszystko zalezy od osoby :) Rowneiz bylas i Ty zraniona bardzo:( i On spowodowal, ze znow zaczelas zyc... lecz zyjesz w tej wiecznej niepewnosci...

Ja zawsze miALAM TO SZCZESCIE, ze zakochiwalam sie w mezczyznach , ktorzy byli swiezo po zwiazkach:( i kiedy sie zaangazowalam, choc bylam swiadoma tego jaka jest sytuacja ... zostalam zranona, choc slyszlama przeproaszam:( czasami bez zadnego wyjsnienia, zostal urwany kontakt;/
U Niego czas jzu zlecial, cierpial, a jednak nadal zyje w Nim cos nie milego :( ehh Chyba On sobie z tym nie radzi :(

Dlatego to co napisalas na koniec, ze poczekasz... przemilczysz i pozniej porozmawiasz to bardzo dobrze zrobisz :) bo zaslugujesz na wyjsnienia jak njabrdziej:)
napisał/a: owocowa1 2009-10-24 17:18
natalyyyUK napisal(a):U Niego czas jzu zlecial, cierpial, a jednak nadal zyje w Nim cos nie milego :( ehh Chyba On sobie z tym nie radzi :(



Zleciało nawet sporo czasu. Jak się okazało przechodziliśmy podobne piekło w związkach w mniej więcej tym samym czasie, jakieś prawie 2 lata temu. Ale nie wiem niestety, czy od tamtego czasu był ktoś jeszcze... Wątpię. I chyba zważając na tamte przejścia, teraz jest mu tak ciężko znów się otworzyć, znów zaufać. Przecież nikt nie da mu gwarancji, że tym razem się uda... Mnie na nim zależy... Ale koleje losu są zmienne.

I myślę, że może nie posuwałby tej znajomości (nawet małymi kroczkami ale jednak) na przód. Tylko gdyby nie chciał rzeczywiscie, to choćby dla własnego dobra, zakończyłby to już jakiś czas temu.

Tearz ja zaczęłam dużo nad tym myśleć, ten wyjazd okazał się strzałem w dziesiątkę. Mniej piszemy, jakoś tak mniej czule, choć on stara się naprawdę, by ten kontakt podtrzymać. Chyba wnioskuje, że ze wzg na wyjazd ma maniej czasu i nie podejrzewa nic innego ;) A ja - oprócz tego, że dam czas jemu - sama wiele kwestii przeanalizuję...
napisał/a: natalyyyUK 2009-10-25 13:08
owocowa, Kazdy jest inny i inaczej przezywa swoj bol i rozterki:), wiec wnioskuje tyle i bede sie tego trzymac, ze nie wie jak sobie poradzic z tym wszystkim i boi sie .. i tak nadal bedzie, do poki sam sobie nie uswiadomi, ze jesli nie zaryzykuje to sie nie przekona ;)

Fajnie, ze zaczelas analizowac powaznie wszystko podczas wyjazdu:) na pewno wynikna dobre skutki . Wiec glowka do gory:))
napisał/a: no name 2009-10-25 23:49
owocowa napisal(a):Witam

Wiem, że spotkało go bardzo bolesne przeżycie związane z kobietą.


tak... tak... nie wiedziałem, ze faceci mają błony dziewicze...musiało boleć, to się fachowo nazywa: sexual trauma... n/c


Chyba że...ojejku...co ona mu zrobiła...mam pewne mysli, ale nie chce pisac na forum, zachowam dla siebie... ale powiem jedno, jeśli to jest to co sobie wyobrażam...to musiało boleć...

nic dziwnego, że milczy i jest zamkniety w sobie. Ale tak szczerze, to chyba mu nie zalezy...raczej na 99% nie zalezy mu.

ps. 2.

Zaden facet nie ma bolesnych przezyc z kobietami, wiec albo sciemniaja przy wyrywaniu lasek, ze tam cierpia bo zerwala znimi jakas tam Zuzanna.... albo nie sa facetami do konca.... No bo jak mozna miec bolesne przejscia z dziewczna? Biła go wałkiem do ciasta po głowie?
napisał/a: owocowa1 2009-10-26 13:38
no name Dla jasności - zostawiła go niemalże przed ołtarzem. Wiesz, nie po wszystkich takie rzeczy spływają, niektórzy jednak bardziej poważnie podchodzą do życia.

Już nie milczy, wykazał się dość dużą inicjatywą i zainteresowaniem, kiedy to ja na trochę ograniczyłam kontakt.
Dlaczego sądzisz, że mu nie zależy? Może czegoś ciekawego się dowiem z Twojego punktu widzenia..., hm? :)

A tak zupełnie na marginesie, co do przywołanego przykładu bicia wałkiem (tak na przyszłość) - to Ty nie wiesz, że istnieje takie zjawisko, jak znęcanie się kobiet nad mężczyznami?

Pozdrawiam :)
napisał/a: natalyyyUK 2009-10-26 18:32
Ja mysle, ze mezczyzni przezywaja to takze ludzie i maja uczucia:) i potrafia cierpiec...Kazdy jest inny ... i inaczej odbiera bolesne przezycia...Ja mysle, ze mu zalezy na Tobie i na pewno cos zrozumie,...choc z tego co psizesz jzu zaczyna rozumiec;)