Porada na temat zwiazku... Monotonia?

hmm... na początku trzeba się pogodzić, a to mnie czeka dziś. Z czasem będę z nim delikatnie rozmawiać co mi przeszkdza. Hehe - miłość czasem robi z człowieka głupca xD

Witam. No coz. W pon mialo miejsce zerwanie 2 letniego zwiazku. Z tego co czytalam u mnie jest podobnie jak u niektorych osob piszacych na tym forum. Nasz zwiazek mial wzloty i upadki. Jednak ostatni miesiac byl cudny. W ost tyg czulam ze moj chlopak sie pogubil, spytalam go o to. Powiedzial ze nie wie co do mnie czuje. Zerwalam. On mi pozniej powiedzial ze zdzwiilo go to bo chcial tylko czasu ale nie konca. W kazdym razie jest to nadal niedokonczone. Znajomi sie pytaja co sie dzieje a my ze poznajemy siebie na nowo, anie ze zerwalismy. Bardzo go kocham, ale nie chce tego pokazywac bo to mi w niczym nie pomoze.

Ma pytanie... co robic a czego nie robic, by poczul ze zaluje, ze chce wrocic czy ze nie jest pewny swojej naglej decyzji, po prostu by w jakis sposob zatesknil... Dodam ze chodzimy razem do skzoly, ost rok liceum, wiec bedziemy widywac sie codziennie :/