Powazny problem, prosze pomozcie:(

napisał/a: alicja221 2009-04-23 00:26
ania_, ja bym na Twoim miejscu od razu nie odkrywala kart, jesli chodzi o Twoje uczucia do niego. Za kilka dni mozesz sie delikatnie podpytac kim byla ta nieznajoma do ktorej bylo skierowane to wyznanie. Jezeli jest wobec Ciebie szczery, to sytuacja powinna stac sie bardziej klarowna.
Faktycznie moze byc tak, ze jest w kims nieszczesliwie zakochany. Ale jezeli ta dziewczyna go nie chce, to mozesz go przez pewien czas "powspierac" duchowo, az w koncu moze "przejrzy na oczy". Ale moze byc tez i tak, ze nic tym nie zyskasz.
Na obecnym etapie podpytaj sie ( ale raczej w roli przyjaciolki) i zobacz co Ci powie.
napisał/a: Misia7 2009-04-23 07:12
ashley86 napisal(a): ja bym na Twoim miejscu od razu nie odkrywala kart, jesli chodzi o Twoje uczucia do niego

Zgadzam się.
Za kilka dni postaraj się z nim porozmawiać i tak poprowadzić rozwmowę, żeby ci powiedział coś na ten temat.
Myślę, że powie ci prawde skoro ujawnił się z uczuciami na opisie.
napisał/a: aniaX7 2009-04-25 15:55
Przyznal sie, ze nie potrafi sie pozbierac po swojej ex..
Zrobilo mi sie go zal. Rozumiem, co musi teraz czuc. Sama tez kiedys sie tak meczylam probujac o kims zapomniec, potrzebowalam prawie..dwa lata zeby sie wtedy pozbierac(chyba dlatego ze bylam z pewnych powodow zmuszona widywac tego kogos codziennie:/).
Gdybym mogla sprobowalabym mu jakos pomoc, wesprzec.
On pomogl mi, choc o tym nie wie, pozbierac sie po tym, o czym pisalam wczesniej, ze sie rozpadlo(przed Bozym Narodzeniem) Dodam tez, ze nie jest mi obojetny...
Prosze poradzcie, co powinnam zrobic. Probowac mu jakos pomoc? Dac spokoj, zeby sam sie z tym uporal? Czy moze w ogole odpuscic(czego bym nie chciala )
napisał/a: alicja221 2009-04-26 14:05
ania_ napisal(a):
Prosze poradzcie, co powinnam zrobic. Probowac mu jakos pomoc? Dac spokoj, zeby sam sie z tym uporal? Czy moze w ogole odpuscic(czego bym nie chciala )


Chyba sama sobie odpowiedzialas Jezeli masz tyle cierpliwosci i checi, zeby na niego poczekac to sprobuj, ale nie masz "gwarancji", ze bedziecie razem.
napisał/a: anna44 2009-04-29 15:20
Ja jestem zdania, by nie zatrzymywać się i szukac dalej. Tak naprawdę według mnie nie ma tej jednej jedynej osoby, a takich osób jest wiele i zamykanie się w sobie i czekanie aż on Cię pokocha nic Ci nie da. Jeśli nie chce teraz to raczej nie zechce w ogóle.