Powiedzcie czy miłość przychodzi od razu czy dopiero pozniej

napisał/a: sonia1231 2009-04-30 11:03
Otóz miałam kilka związków, ale nigdy nie czułam , ze to jest własnie to. Dwóch facetów zakochalo sie we mnie od razu, z innymi spotykałam sie, bo bylo fajnie, ani u mnie ani u nich nie bylo milosci, ale po prostu było fajnie. Teraz jestem z takim , który mówi, ze na razie nic dio mnie nie czuje, ale mówi, ze miłosc przychodzi dopiero po jakims czasie jak dwoje ludzi bedzie sie wzajemnie rozumialo, bedzie sie im razem dobrze zyc itd. Ja tez nic do niego nie czuje i czekam na przypływ miłosci, tak jak on. Jak to jest z tą miłoscia?
napisał/a: slicznotkapl 2009-04-30 11:13
Zgadzam sie z tym chlopakiem,ja z moim obecnym facetem-miloscia mojego zycia- przyjaznilam sie rok.Na poczatku wogole mi sie nie podobal. Nic do niego nie czulam,ale za to swietnie sie z nim dogadywalam. Zaczelismy sie przyjaznic.Wspolne wyjazdy, imprezy. Mialam chlopakow w tym czasie, on zawsze sluzyl mi rada,byl moim przyjacielem. Az pewnego dnia zrozumialam,ze to wlasnie ten. Opacznie zrozumialam jego slowa i myslalam,ze zostalo mu tylko 1,5 roku zycia. Zaczelam plakac i wtedy po raz pierwszy swiadomie wiedzialam juz,ze go kocham. Na szczescie wszystko sie wyjasnilo,lecz pozostala sprawa mojego obecnego chlopaka....Co w takim razie z nim...Ale na szczescie dla mnie, tamten zdradzil mnie,choc to jednak i tak bardzo mnie bolalo i moglam zwiazac sie z najdrozsza osoba w moim zyciu-moim przyjacielem:) jestesmy juz ze soba pol roku i jest nam ze soba wspaniale:)
Sadze,ze prawdziwa milosc przychodzi z czasem,gdy juz dobrze poznasz ta osobe. Nie twierdze,ze nie ma przypadkow milosci od pierwszego wejrzenia.Ale takiej PRAWDZIWEJ milosci.
Najczesciej jest to tylko zauroczenie.
Radzilabym Ci narzaie pobyc troche z tym chlopakiem, dobrze go poznac,a pozniej juz sama bedziesz wiedziala,czy to jest to.
Zycze powodzenia:D
napisał/a: sonia1231 2009-04-30 11:25
No tak, rozumiem Cie jak najbardziej , ale my nie jestesmy przyjaciólmi, tylko jestesmy juz w związku i ciężko mi jest sie zaangazowac i dac cos z siebie jak nic nie czuje i jak on nic nie czuje. Oczywsicie szanse dam na rozwinięcei sie tego, poczekam i zobacze co z tego wyjdzie, ale wiem, ze bedzie ciezko, bo poszlismy od razu na głęboką wodę, od razu w związek.
napisał/a: alicja221 2009-04-30 14:32
sonia123, pewnie nie ma reguly, ale wydaje mi sie, ze do prawdziwej i dojrzalej milosci "przechodzi" sie przez faze zakochania, fascynacji, czyli to co potocznie sie nazywa "motylkami w brzuchu". W innym przypadku, moze to byc tylko przyzwyczajenie, strach przed samotnoscia, poczucie, ze tak wypada, itp. itd. Z drugiej strony mysle, ze nie wszyscy przezywaja milosc "niczym grom z jasnego nieba", nie moga jesc, spac. Sa tez ludzie bardziej powsciagliwi, ktorych nie rozrywaja emocje i moze Ty wlasnie do takich nalezysz?
napisał/a: Misia7 2009-04-30 15:56
sonia123, myślę, że miłość i moment w którym ona przychodzi to sparawa indywidualna. Jeden zakocha sie od pierwszego wejrzenia a drugi potrzebuje czasu. Ale myślę, że my sami czujemy, czy z danego związku może narodzić sie głębokie uczucie. Jak na początku nic nie iskrzy to cięzko będzie sprawić, żeby iskrzyło później.
Ty sama najlepije wiesz co czujesz. Zadaj sobie pytanie czy coś iskrzy między tobą a twoim partnerem i czy była byś w stanie go kiedyś pokochać. Takie rzeczy się czuje.
Ja też byłam w takim związku. Od początku nie iskrzyło, było poprostu fajnie. starałam się, ale mimo wszystko nic z tego nie wyszło. Między ludźmi potrzebna jest hemia. Jeżeli jej nie ma to chyba nie ma mowy o jakimkolwiek uczuciu.
napisał/a: TheReds 2009-04-30 15:57
W Moim przypadku poznalem sie z Moją obecną dziewczyną przez internet , mimo że mieszka 200 metrów dalej :) na poczatku byla luzna znajomosc pozniej zaczelismy ze soba byc to nie kochałem jej byly motyle w brzuchu :) ale po jakims miesiacu -dwoch gdy miala jechac na wakacje sama to doszlo do mnie ze ją Kocham !! więc daj sobie czas :)
napisał/a: przemek0810 2009-04-30 16:04
sonia123, to bardzo zalezy od tego ile masz lat wiesz... Możesz to powiedzieć? Nie zmuszam Cię ale to zmieni punkt widzenia. Nie będę strzelał. Więc prosze, powiedz mi
napisał/a: sonia1231 2009-04-30 16:10
przemek081 mam juz 26 lat, wiec powinnam juz wiedziec co to miłosc, a jednak nigdy tego nie poczułam, nie mam pojęcia jak to jest i co to za uczucie. A to, ze mialam kilka związków wynikało tylko z tego, ze oni mi sie bardzo podobali i mnie bardzo pociągali no i ja ich. A te motylko , które czasem mialam bardzo szybko mi mijaly i nic nie zostawalo juz więcęj. Moze ja nie jestem zdolna do tego, zeby sie zakocha, albo jeszcze nie trafiłam na tego co tzreba
napisał/a: ~gość 2009-04-30 16:10
napisal(a):Powiedzcie czy miłość przychodzi od razu czy dopiero pozniej
dla mnie zdecydowanie później na początku jest tylko zauroczenie "ohh jakiś ty cudowny/cudowna piękny/piękna" ;) później zaczynamy dostrzegać wady i jak się kocha to się je akceptuje i ubóstwia :) jak nie to zaczynają się kłótnie, brak zrozumienia itd.
napisał/a: kirk 2009-04-30 16:14
ja swoja znalem gdzies pol roku, potem zaczelismy byc razem.
czulem że ją kocham ; )
ale jej tego nie mowilem, ona mi tez nie.
a poprzedni zwiazek dosc przezylem, bo po roku bycia z dziewczyna powiedziala mi ze mnie nie kocha i napewno nie będzie...
dlatego bylem ostrozniejszy i nie mowilem swojej nowej dziewczynie czy cos czuje do niej.
ale gdzies po pół roku znajomosci jak pojechalismy razem na wakacje, po dosc niesamowitych przezyciach (niewchodzac w szczegoly zaznacze tylko że bardzo ciezko przezylismy jeden dzien - duzo strachu, adrenaliny-przynajmniej dla mnie, a ona powiedziala pozniej ze bała się że zginiemy). na szczescie wiedziałem jak postępować i wyciągnąłem nas z tego w jednym kawałku :P
potem powiedziala mi że czuje sie bardzo bezpieczna przy mnie i że dawno chciała mi powiedzieć ze mnie mocno kocha ; )
i tak zostało do dziś - od wyjazdu minelo jakos 3lata

dlatego mysle że potrzeba troche więcej niż dnia, tygodnia czy miesiaca zeby zrozumiec co to miłość
napisał/a: przemek0810 2009-04-30 16:14
sonia123 napisal(a):albo jeszcze nie trafiłam na tego co tzreba

Tak, jest właśnie tak. Ale to troche dzwine, jesteś z chłopakiem nic do niego nie czując. To nawet bardzo dziwne
napisał/a: slicznotkapl 2009-04-30 16:28
Sonia123 Heh moze zdecydowalas sie na ten zwiazek,bo boisz sie samotnosci?
Radzilabym poczekac,moze cos z tego bedzie.:)A moge spytac,komu bardziej zalezalo,zeby byc w tym zwiazku? Tobie czy temu mezczyznie?