Przeprowadzka .

napisał/a: gala7 2012-09-24 14:45
vanilla napisal(a):
Angiee89 napisal(a):Poczekajcie jeszcze do 23 lat ..
no bez przesady, nie ma konkretnego określonego wieku ;) Ja załóżmy mając 21 lat wiedziałam kogo chcę i to samo mogłabym im napisać ;)


Dokladnie!!! calkowicie sie zgadzam, Angiee89, gdybys byla teraz w wieku 27 lat i doszla do takiej konkluzji to pewnie bys napisala by sie wstrzymali do 27 lat.

Ja mam nie cale 20 lat, od 4 lat pracuje w tym czasie zrobilam szkole, mam takze obecna prace ktora lubie, od roku mieszkam sama na swoje utrzymanie i odpowiedzialnosc. Gdy bylam mlodsza tez mialam w glowie to co dla mnie teraz jest poprostu smieszne, ale wiem ze ten czas przeszedl i teraz jest doroslosc. decyzje=konsekwencje
napisał/a: optymista150 2012-12-16 23:51
Optymista20 napisal(a):To co mam zrobić by codziennie nie wysłuchiwała wyzwisk w domu ?


Polecam sprawdzoną fimrę przeprowadzkową - [reklama usunięta]
Profesjonalni i punktualni pracownicy. Szybko uwijający się. Mają banalny numer: [reklama usunięta]
napisał/a: Lukasynek 2012-12-17 08:19
Nie zgodzę się z wami do końca, taka wyprowadzka może być bardzo dobra. Jest młoda i w tym wieku nie trudno o depresje, a nie daj boże o .... Więc to może być dobre posunięcie, aczkolwiek w stu procentach też tego nie popieram bo wspólne mieszkanie może być dla niej zbyt trudne, będziecie się kłócić częściej, no nie wiem nie wiem, ja osobiście narazie nie potrafiłbym mieszkać z moją, jest na to za wcześnie ona czasami swoimi fochami chce mnie ustawić, ale ja się nie daje i przez to mogły by być spięcia, aczkolwiek wspólny tygodniowy pobyt w górach nam bardzo pasował, ale to nic nie oznacza. Przemyśl to dobrze, a z tym że ma 17 lat i wszystko może się jej zmienić - mój wujek odszedł od żony i córki w wieku 60 lat ;] Więc tego nigdy nie możesz być pewny. Zastanów się nad tym, Ty ją znasz najlepiej i pewnie sam wiesz jakby to wyglądało. Od razu mówię nie odradzam, ale nie polecam, są złe i dobre strony, zastanów się czy jesteś w stanie przezwyciężyć te słabsze chwile, dni, tygodnie...
napisał/a: kasiasze 2012-12-17 09:31
Lukasynek, czy nie widzisz, ze ostatni konkretny post na ten temat był we wrześniu. I że być może to była prowokacja, bo nagle autor po miesiącach odezwał się stosując reklamę - czyli być może chodziło mu o zachwalenie usługi a nie o problem. Nie ma obowiązku wypowiadania się w każdym temacie.
napisał/a: Lukasynek 2012-12-17 10:22
kasiasze, wydaje mi się że nie jestem jedynym który "odkopuje" stare tematy, po drugie to nie ten sam nick, możliwe że ta sama osoba, ale pewności nie masz. A na koniec dodam że nie patrzyłem na datę i wiem że nie musze się wszędzie wypowiadać, ale miałem takową ochotę, nie raz widziałem że ktoś wracał do tematu który kiedyś dawno napisał. Może moja wypowiedź mu w czymś pomoże, może nie, pewności nigdy nie masz...
napisał/a: Narthex76 2015-02-06 23:11
Wydaje mi się, że rzeczywiście taka przeprowadzka może byc dobrym pomysłem. Myśle że warto zaryzykować jeśli ma sie na tym coś zyskać. Życzę powodzenia i oby się udało :)
napisał/a: asyszo 2015-02-07 14:48
Z pewnością warto powrócić do tematu. Niejedna para myśli o zamieszkaniu pod jednym dachem w młodym wieku. Moim zdaniem nie warto się śpieszyć, mamy mnóstwo czasu aby "stać się dorosłym". Nigdy nie powinniśmy zapominać o tym, że za własne mieszkanie musimy zapłacić np. za najem, za czynsz, prąd itp. i sami się utrzymać. Prawdziwa miłość poczeka, Nasz związek nie powinien rozwijać się zbyt szybko. Jeśli problemy w domu rodzinnym Nas "przerastają" zwróćmy się o profesjonalną pomoc.
napisał/a: folk9090 2015-02-11 22:04
Ja mieszkam od 3 lat z narzeczonym, w tym roku staniemy przed ołtarzem :) Więc to różnie :)