Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Przespałam się z byłym...

napisał/a: ~gość 2009-09-04 08:16
darekf, czasem sumienie sie wylacza....a czasem ludzie go nie maja...
nie lepiej wskazac cala game moralnych zachowan, zeby ktos to sobie chociaz wzial na rozsadek...?

i nie wiem czemu mam luzowac- kazdy wie ze takie sytuacje jak opisalam sie zdarzaja. moja kolezanka (byla kolezanka) zaszla w ciaze ze swoim bylym ktory byl juz zareczony z inna dziewczyna...
samo zycie.

i ile cierpienia to przynioslo... dla tylu ludzi, lacznie z tym biednym dzieckiem...

trzeba myslec- glowa. nie czym innym.
trzeba mowic stop, jak juz sie widzi gdzie nasze dzialania prowadza. a nie jak juz sie sprawy potocza jak lawina z gory....
napisał/a: arturo1 2009-09-04 09:25
AniolUpadly, jestes tak samo winna jak on i we mnie Twoja troska o jego obecna dziewczyna wzbudza glebokie rozbawienie... Czujesz sie wykorzystana i chcesz sie odegrac - tylko na niewlasciwej osobie... Jesli komukolwiek chcesz dac lekcje pokory to moze slowami "bedziesz ojcem" ?

Moim zdaniem nie warto w to brnac - jestes wspolwinna, zapomnij i wyciagnij wnioski - bo najwazniejsze by z kazdej historii sie czegos nauczyc...
napisał/a: mel1 2009-09-04 15:34
arturo napisal(a):AniolUpadly, jestes tak samo winna jak on i we mnie Twoja troska o jego obecna dziewczyna wzbudza glebokie rozbawienie...


We mnie wzbudza coś gorszego.

Zarówno jej, jak i jemu, powinnaś dać spokój. Niech żyją jak chcą i jak im odpowiada. I nie próbuj zachowywać się jak bohaterka ;) Bo jeżeli byś jej coś powiedziała to byłoby z tego pewnie "halo", ale na Twoją niekorzyść, bo prawdopodobnie krytyka skupiłaby się właśnie na Twojej osobie.

Najlepiej zamilknąć, zapomnieć o sprawie i na przyszłość bardziej się szanować :) Bo moim zdaniem poziom szacunku jakim darzy Cię ten koleś jest bardzo niski.
napisał/a: Fila 2009-09-05 19:30
AniolUpadly, byliście ze sobą 4 lata - to szmat czasu. Z tamtą dziewczyną jest miesiąc. Nie wiem, czy należy to rozpatrywać w kategoriach jakiejś strasznej zdrady i dziwię się przedmówcom...
Po 4 latach, tak do wiadomości moralistów, partner staje się waszą integralną częścią. Rozstanie to szok i żeby otrząsnąć się z niego potrzeba czasu. Wy AniolUpadly, nawet nie do końca rozumiecie, co się wydarzyło. To musi do Was dotrzeć. On za szybko wpakował się chyba w kolejny związek, ale jednocześnie pewnie chce być konsekwentny i pewnie zależy mu na tamtej.
Moja rada - albo porozmawiaj z nim szczerze o tym, co się stało i dlaczego do tego doszło, albo odetnij się na dobre, bo widać potrzeba jeszcze wiele czasu, byście ochłonęli po tym związku.
napisał/a: sorrow 2009-09-05 20:59
Fila napisal(a):Nie wiem, czy należy to rozpatrywać w kategoriach jakiejś strasznej zdrady i dziwię się przedmówcom...

Podejrzewam, że mniej byś się dziwiła gdybyś była nową dziewczyną tego chłopaka :).

Fila napisal(a):Po 4 latach, tak do wiadomości moralistów, partner staje się waszą integralną częścią.

No takich przykładów integralności to mamy na forum mnóstwo... po 7, 10 i 15 latach... piszą o swoich integralnych częściach w dziale Zdrada. AniolUpadly owszem... może się czuć zagubiona i nie wiedzieć co się dzieje... może nawet liczyć na jego powrót. Jej chłopak natomiast zwyczajnie ją wykorzystuje, a nową dziewczynę oszukuje. Jemu "integralność" wyparowała. I to nie jest żadne moralizowanie (bo to słowo ma negatywny wydźwięk)... to po prostu bardzo dobra rada (z pozytywnym wydźwiękiem): AniolUpadly nie śpij więcej ze swoim byłym chłopakiem dopóki nie wróci do ciebie na stałe (jeśli jeszcze tego chcesz).
napisał/a: mel1 2009-09-06 00:28
Fila napisal(a):Nie wiem, czy należy to rozpatrywać w kategoriach jakiejś strasznej zdrady i dziwię się przedmówcom...


nazywajmy rzeczy po imieniu ;)

Fila napisal(a):
Wy AniolUpadly, nawet nie do końca rozumiecie, co się wydarzyło. To musi do Was dotrzeć. On za szybko wpakował się chyba w kolejny związek, ale jednocześnie pewnie chce być konsekwentny i pewnie zależy mu na tamtej.


Wydaje mi się, że są na tyle dorosłymi ludźmi, dojrzałymi już intelektualnie i emocjonalnie, że takie kiepskie usprawiedliwienie (jak to wyżej) jest po prostu nie na miejscu ;)
napisał/a: AniolUpadly 2009-09-06 22:23
To prawda nadal czuje coś do niego i potrzebuje wiele czasu aby móc o nim zapomnieć. A przedewszystkim muszę ochłonąć po tym co się miedzy nami wydarzyło i nie pozwolić na kolejny raz. Muszę poprostu zapomnieć odciąć sie od niego całkowicie...
napisał/a: martyśka657 2009-09-09 18:22
Moje zdanie jest takie że jeśli go kochasz powinnaś o niego walczyć, tylko to ze całował się z inną nie jest powodem do ciągłych kłótni, widać często mu to wypominałaś, nie wytrzymał i zerwał. Ludzie wybaczają sobie gorsze rzeczy. miałam całkiem podobną sytuację ale wybaczyłam i teraz jest jeszcze lepiej niż wcześniej. Życzę powodzonka