przyjaciel

Ja równiez jestem po slubie prawie 4 lata i mój maz można powiedzieć że nadal jest moim przyjaciem mige z nim o wszytkim porozmawiać wiem że zawsze mnie wysucha :)

Mój mąż od początku był moim przyjacielem. Zawsze moge na nim polegać. Zawsze też rozmawiamy szczerze o wszystkim co nas trapi.....jesteśmy szczęśliwi

Moj także jest mojim przyjacielm , wiem że zawsze moge z nim prozmawiac i że nie jak mam słabe dni zawsze mi pomoże ale bardzo czesto musi wyjezadzac i wtedy jest najgorzej , bo ja strasznie tęsknie , ale ma dobrze jak wraca :)

Po trzech latach zabrakło przyjaźni i powoli zaczyna brakować miłości .

l0thse napisal(a):

Po trzech latach zabrakło przyjaźni i powoli zaczyna brakować miłości .

skąd ja to znam...:(

Mój tez jest moim przyjacielem, można powiedzieć ż eod pierwszego spotkania.:)