Rozmowa z dziewczyną

Powiedzcie mi same jak byście zdradziły swojego chłopaka powiedziały byście mu o tym ?

My nie zdradzilysmy. Ani chlopaka, ani narzeczonego, ani męża. Swojej dziewczynie powinienes kupić zestaw - wiaderko, łopatka i grabki i posłać ja do piaskownicy. A sobie kupić drugi..

napisal(a):

Powiedzcie mi same jak byście zdradziły swojego chłopaka powiedziały byście mu o tym ?

tak, powiedziałabym. Facet ma prawo decydować czy chce być z k.rwą czy nie.
A poza tym nie byłabym z facetem, który rozmawiały ze mną w sposób w jaki Ty rozmawiasz ze swoją dziewczyną, nie byłabym z facetem który mnie wyzywa i oskarża o zdradę, zrywa przez fejsa ...
pomogło Ci to w czymś?

Wiesz, człowiek powinien powiedzieć to co czuje a nie dusić w sobie, nie moja wina że jestem szczery do bólu, nie zamierzam nikogo okłamywać a ona zrobiła to bardzo wiele razy i dlatego co do jej wierności nie mam pewności. Czy mi pomogło ? raczej nie bo wypowiadacie się bez sensu bo dzisiaj kobiety w związkach chcą czuć się wolne a tak nie powinno być jakieś zasady muszą być przestrzegane bo inaczej prędzej czy później związek się rozpadnie

Kazdy normalny czlowiek w zdrowej relacji z drugim czlowiekiem powinien czuc się wolny. I to nie żadna fanaberia ani nowomoda. W patologicznych relacjach czlowiek czuje sie zniewolony, stłamszony, ograniczony. I wlasnie to poczucie rodzi problemy wszelkiej maści

No to po co chcesz być z dziewczyną, której nie ufasz i która nie spełnia Twoich oczekiwań? To nie świadczy o Tobie najlepiej. No i chyba nie do końca rozumiesz pojęcie kobiecej wolności w związku. No, ale przecież prawimy bez sensu.

Jakie odpowiedzi dałyby Ci spełnienie?

[ Dodano: 2014-05-05, 17:59 ]
O, Valkiria lepiej ujęłaś w słowa to, co miałam na myśli

Chciałem się tylko upewnić czy z tej rozmowy wnioskuje że mnie zdradziła czy nie zresztą i tak jestem pewien że dziewczyna nie powiedziała by swojemu chłopakowi o zdradzie bo bała by się reakcji swojego chłopaka lub utraty jego na zawszę bo jak już pisałem gdy jest przy mnie wygląda na bardzo szczęśliwą i uśmiech z jej twarzy nie znika. A czy któraś z was jest w związku z drugą osobą ?

Nie, ja jestem w związku z kotem.
odpadam.
Dorośnij chłopak, na związek to Ty jesteś jeszcze za smarkaty.

Jak ty masz 24 lata to ja od września zaczynam zerówkę... Szkoda słów



Zdradziła Cię o 02.34. Z gosciem o imieniu Bruno. Używali prezerwatyw z biedronki.

Też myślałem że wypowiadają się tu same które nie potrafią być z nikim w związku bo żaden chłopak nie będzie sobie pozwalał by jego dziewczyna latała z kolegą po nocach to oczywiste, więc nie wiem co wy tu mi próbujecie uświadomić że to ja robię źle a to przecież przez takich kolegów zdarzają się niewinne zdrady. Jeśli kochasz jednego to na chuj ci ten drugi dla zabawy ? nie bo dziewczynie jeden nie wystarczy i coraz częściej jest to widoczne

Chłopcze, rozróżniasz w ogóle kwestie wolności związku i wszystkiego co sie z tym wiąże - zaufania, braku kontrolowania, milosci, czulosci, poczucia bezpieczeństwa od chorej relacji gdzie brak każdego z wyżej wymienionych czynników? Bo chyba nie bardzo.

Skoro jesteś bez skazy, dlaczego wybrałeś sobie dziewczynę, która biega za innymi? Nie łatwiej byłoby związać się z taką, która jest zdrowa na ciele i umyśle? Może masz po prostu problem z poczuciem kontroli?
A może po prostu stworzyłeś marną prowokację?