Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Sama W Małżeństwie

napisał/a: kasia292 2007-04-30 14:14
czesc moze wy mi pomozecie bo nie wiem co mam juz robic.Jestem mężatką ale jestem samotna w małżenstwie nie ma juz nas jestem ja i on.Tak jest juz od roku próbowałam walczyc o miłość,ciepło ale nic z tego nie wyszło On nie chciał nie starał sie.Wydaje mi sie że On ma kogoś.........ale nie moge mu niczego udowodnic.przez głupote weszłam na czat i poznałam tam faceta.Piszemy juz ze sobą pół roku jest super.Czasem wydaje mi sie że rozumiemy sie bez słów .........On chce sie spotkac ...........co mam zrobic?pomóżcie
napisał/a: xyz 2007-04-30 14:27
Nie staraj się ocalić małżeństwa, w którym nie jesteś szczęśliwa, tym bardziej, że starałaś się, aby ono było udane.
napisał/a: szczXliwaXona 2007-05-03 10:37
kasia29 napisal(a):czesc moze wy mi pomozecie bo nie wiem co mam juz robic.Jestem mężatką ale jestem samotna w małżenstwie nie ma juz nas jestem ja i on.Tak jest juz od roku próbowałam walczyc o miłość,ciepło ale nic z tego nie wyszło On nie chciał nie starał sie.Wydaje mi sie że On ma kogoś.........ale nie moge mu niczego udowodnic.przez głupote weszłam na czat i poznałam tam faceta.Piszemy juz ze sobą pół roku jest super.Czasem wydaje mi sie że rozumiemy sie bez słów .........On chce sie spotkac ...........co mam zrobic?pomóżcie


może przypomnij Mężowi jego przysięgę Małżeńską! jestem żoną i jestem za tym by ratować małżeństwo ale jeśli nie jesteś szczęśliwa to co innego... myślę że powinnaś postawić sprawę jasno: (jeśli ty się starałaś a to nie dało efektów tak jak piszesz): albo on zmieni swoje zachowanie i powie ci o co chodzi! albo koniec! czasami to pomaga! ja tak zrobiłam - wyprowadziłam się... a teraz jesteśmy razem! szczęśliwi i nie okłamujemy się! to jest ważne. powodzenia
napisał/a: maXkobietk 2007-05-03 20:18
Radze szczerze porozmawiać..wprost zapytac o przyszłość Waszego związku, jak on to widzi (i czy w ogole daje Wam jakąś szanse)..niech postawi sprawę jasno wtedy Ty będziesz wiedziała co powinnaś zrobić bez najmniejszych wyrzutów sumienia:) życzę powodzenia
napisał/a: bibi 2007-05-10 10:02
porozmawiajcie szczerze czego nawzajem od siebie oczekujecie .Ja w swoim malzenstwie niedawno przeszlam kryzys , gdzie to moj maz poznal kogos na czacie .Bawili sie swietnie kosztem mojej osoby,przezylam to strasznie .Rozmowa duzo dala,jestesmy razem i jest tak jak kiedys a moze i nawet lepiej Pozdrawiam
napisał/a: moncia4 2007-05-17 12:40
Rozmowa rozmowa i jeszcze raz rozmowa.postaw sparwe jasno,jesli nie bedzie chcial walczyc o ,,WAS" odejdz,nie ma sensu walczyc w pojedynke skoro druga osoba nie chce.trzymam kciuki!
napisał/a: ice 2007-05-17 13:13
kasia29 napisal(a):czesc moze wy mi pomozecie bo nie wiem co mam juz robic.Jestem mężatką ale jestem samotna w małżenstwie nie ma juz nas jestem ja i on.Tak jest juz od roku próbowałam walczyc o miłość,ciepło ale nic z tego nie wyszło On nie chciał nie starał sie.Wydaje mi sie że On ma kogoś.........ale nie moge mu niczego udowodnic.przez głupote weszłam na czat i poznałam tam faceta.Piszemy juz ze sobą pół roku jest super.Czasem wydaje mi sie że rozumiemy sie bez słów .........On chce sie spotkac ...........co mam zrobic?pomóżcie

Hej Kasiu!!!nie wiem jak dlugo jestescie malzenstwem???ciezko tez wywnioskowac jak przebiegal do tej pory wasz zwiazek???trudno jest podjac jakakolwiek decyzje w takiej sytuacji,ale jezeli sadzisz ze wasz zwiazek przestaje istniec to moze czas pomyslec o sobie i o swoich potrzebach???decyzje ktore podejmujemy nie sa prostymi ale tez od nich nie uciekniemy.Wybierz droge najlepsza dla siebie,posluchaj samej siebie i zdecyduj-pamietaj ze zawsze mozesz sie wycofac pozdrawiam
napisał/a: zenia_mi 2007-05-19 19:00
powiem tak.. nie wiem co z twoim mężem.. może sprobuj jakis nowych trikow w łóżku.. moze tym go na nowo do seibie przekonasz.. ale mimo wszystko, spotkaj sie z tym facetem z czata, nie mowie że masz z nim zdradzać męża.. tylko sie spotkać na kawie, poznać. Jeśli jest twoją bratnią duszą tak jak myślisz... to może sie okazać twoim prawdziwym przyjacielem.. i nawet on może ci pomoc w twoim małżeństwie.. a jesli nie.. ehhh to może nie warto życ w małżenstwie bez miłości obustronnej? to jest męczarnia dla obojga partnerów wg mnie, a spotkać sie z tamtym.. to nie grzech> Pozdrawiam i jak zdecydujesz sei co robic dalej.. to napisz jeszcze :)
napisał/a: 12toja 2007-05-28 12:12
Hej byłam w tej samej sytuacji, ostatnio troszkę się poprawiło choć nie do końca (zob. mój wątek). Jak się spotkasz to Tobie też może przestać zależeć, ale jeśli to zrobiz to nigdy mu o tym nie mów !!!!!!!!!!! Bo moga być takie momenty (np. kłótnia) i możesz czasem się zdradzić.

A próbowalaś mu kiedys pogrozić rozwodem jeśli nic się nie zmieni? Jak reakcja??

Może kogoś ma (ale broń boże nie pytaj, dyskretnie sprawdzaj, żeby nie dostał podejrzeń bo wtedy będzie czujny).

Trzymam kciuki za WAS, pa.
napisał/a: paulaXrem 2007-05-29 10:18
Cześć ja też miałam taką podobną historię do ciebie, też przestało mi się układać z mężem nawet moje dziecko które ma 4 lata też to zauważyło i w tym czsie poznałam bratnią duszę na czcie też namawił na spotkanie jednak do tego nigdy nie doszło , a teraz z mężem układa się dobrze nie spotkałam sie i ne załuje tego ponieważ do końca życia miała bym wyrzuty sumienia nadal ze soba piszemy ale nic więcej.
napisał/a: siemka2 2007-05-30 16:50
jestem w podobnej sytuacji, mój mąż jest sam ja jestem sama. Rozmowy, lamenty, nic nie pomaga. Wręcz przeciwnie. Jest coraz gorzej. Nie mam tyle szczęścia i nie mam nikogo. Bo byłoby mi łatwiej zostawić to wszystko. Ciągle próbuję, ale nieustannie słyszę drwiny, ironię. Gdyby mógł to by splunął na mnie. Mam z tego małżeństa 2 je dzieci. Walczyłam okropnie. Płakałam. Krzyczałam. Robiłam tak jak sobie życzył. Bezskutecznie. Nie kocham go już. Wiem, że to koniec. Jest mi ciężko. Boli mnie to, że nie wiadomo dlaczego przestał nagle kochać. Nawet cudowne dzieci nie są dla niego motywacją. Wraca na noc do domu przespać się. Często jest pijany. Też myślę, że kogoś ma. A przynajmniej jedno jest pewne nie chce z nami być. Zapytany, czy kiedyś pragnął naszego szczęścia. Odpowiedział: "Kiedyś..." Czyli teraz już nie.
I nie ma go. A mnie to boli. Szukam pomocy. I najlepszym lekarstwem na coś takiego jest nowa miłość. Czekam, aż sama przyjdzie.
napisał/a: lili 2007-05-31 19:26
Kochanie!
Ja też miałam podobne problemy z mężem. Wydawało się, że to koniec. Dwa lata mnie nie dotykał. W końcu znalazł kogoś. Ja też się z kimś spotkałam. I nagle olśnienie! Dlaczego ma mi być dobrze z kimś innym? CZY DAŁAM Z SIEBIE WSZYSTKO, ŻEBY TEN ZWIĄZEK SIĘ UDAŁ? Nagle dotarło do mnie, że tak łatwo można kończyć kolejne i kolejne związki. I wiecznie szukać tej drugiej polówki. I wiesz, już cztery... nie pięć lat jesteśmy nadal razem (w sumie czternaście!) Skorzystalismy z pomocy poradni małżeńskiej. Dopiero tam potrafiliśmy sobie powiedzieć wszystko - i to co dobre, i to co złe. Wreszcie po tylu latach zaczęliśmy zwracać nasiebie uwagę. Nie od razu było różowo. Ale uwierz mi - WARTO SIĘ STARAĆ!Jeśli się kiedyś kochaliście, to jest do czego wracać! Musisz sobie odpowiedzieć, czy zrobiłaś wszystko, żeby ratować małżeństwo.
A facet z bloga...?
W razie czego będzie następny... Wybacz, że tak obcesowo, ale gość wie, że jesteś związana. Nie zaczynaj pochopnie następnej relacji. My oboje zraniliśmy kogoś podczas naszych przepychanek. Zraniliśmy dając nadzieję na przyszłość. A przyszłości nie było...
Zastanów się!
Pozdrawiam!
I trzymam kciuki!!! Cokolwiek postanowisz! Nikt nie powiedział, że miłość jest prostą rzeczą!